Można przeboleć idiotyczną fabułe, idiotyczne pseudo patriotyczne dialogi pozbawione logiki, można to zawsze zatuszować dobrymi efektami specjalnymi, bo tylko po to ludzie chyba przychodzą na filmy Rolanda czyż nie? ALEEE gdy widzę podczas sceny powodzi że 2 łódki przenikają siebie nawzajem to już wiem że Reżyser totalnie ma gdzieś każdego widza bo nawet nie przypilnował jak obraz wygląda po postprodukcji.. No kuwa mać, mieć tyle budżetu i nawet to zawalić, a potem jak film osiągnie klapę to znów będzie tłumaczył że po czasie żałuje że go zrobił, jak Dzień Niepodległości 2, ech chyba każdy biznes filmowy ma swojego Patryka Vege...