zgadzam się, kompletnie spieprzyli ten film... zero naturalności w postaciach, kiepska i sztuczna gra, zero dramaturgii i dużo nudy...
Szkoda McDowella i Csokasa, mogli się bardziej postarać :/

McDowell wg mnie fenomenalny, ten kolo umie grać psycholi co już nieraz udowadniał.
UWAGA SPOILER
Scena w sali przesłuchań trochę mnie rozbroiła, nie wiedziałem jak mam się czuć, Evilenko vel Czikatiło nie dałby sie nabrać na tą rozbieraną podpuchę tutaj już twórcy z deka przesadzili.

Choć film faktycznie trochę przeinaczyli, np. scena zabójstwa w lesie tego psychiatry, w śledztwie w którym ścigano Czikatiłę nic takiego nie miało w rzeczywistości miejsca (tzn Czikatiło zamordował w lesie mężczyznę ale nie była to osoba powiązana ze śledztwem tylko zwykła przypadkowa ofiara).

może i nadaje się do ról psycholi, ale w tym filmie był jakiś taki sztuczny (takie miałam odczucia)... A ta scena na sali to w ogóle tandetna była.... szkoda

Jak by nie patrzeć, psychiatra nie był związany ze śledztwem - powiedział, że nie pomoże i nic nie powie.

ale dlaczego instrukcja jak nie robic?
troszke napisales ale czemu bez zadnych argumentow
2komentarz jest lepszy chociaz niestety niezbyt konkretny a wlasnie dostalem troche nowych filmow i chcialem cos wybrac na teraz i trudno o rzetelna wypowiedz o tym filmie, a temat mnie zaciekawil