Jak w temacie. Film mimo swojej historii i obecności Teda Bundy'ego nie jest czymś niesamowitym. Miałem nadzieje, że kilka razy mną ruszy (Zodiak Finchera :)) ale cały czas miałem wrażenie że film zrobiony dla filmu. Żeby był.
6/10
Oglądam go już 1,5 godziny i powstrzymuję się żeby nie przełączyć kanału.Chcę mu dać szansę do samego końca.Lubię filmy o takiej tematyce ale temu zdecydowanie czegoś brakuje.Nie ma klimatu.Daleko mu do wspomnianego powyżej Zodiaka, o Siedem czy Drapieżniku nawet nie wspominając.
też właśnie próbuje oglądać, oceniłam sobie z góry na 3, bo ta dłużyzna i kinematograficzne nudziarstwo nie może mnie niczym zaskoczyć:) Strasznie toporna realizacja.