Troszkę boli, że tyle osób doszukuje się w tym filmie ukrytej głębi skoro na samym początku pan
"narrator" przy pomocy kilku retorycznych pytań tłumaczy, że niektórych rzeczy nie trzeba rozumieć i
widzieć w nich sensu żeby się podobały czy wzbudzały emocje. Choć film jest przepełniony
wieloma symbolami, myślę, że nie warto brać się za interpretację, a dać się zwyczajnie ponieść
absurdowi! Szkoda tylko, że niesie w tak wolnym tempie.
Pomysł na scenariusz fantastyczny, ale trzeba brać poprawkę na to, że będzie nudno skoro główny
bohater nie mówi, nie gestykuluje i nie okazuje emocji, zabrakło mi trochę klasycznej muzyki grozy
i ogólnych efektów dźwiękowych - nawet coś kiczowatego co nadałoby odrobinę dynamiki...
Dziwi mnie dlaczego otagowano ten film jako horror, to co najwyżej komedia :> Całkiem zabawny, ale z czasem faktycznie staje się nudny. Ileż można patrzeć na tę morderczą oponę :D
To pewnie jeden z tych filmów,co się docenia dopiero kilkanaście(-dziesiąt) lat od premiery.
zgadzam się, że pomysł na scenariusz był świetny, ale sam film okazał się poniżej moich oczekiwań. pierwsze 20 minut dobrze się oglądało, ale potem było już coraz nudniej... myślałam, że "widzowie" będą tylko dodatkiem do filmu, tzn. zostaną pokazani najwyżej parę razy, a tymczasem akcja częściej rozgrywała się wokół nich niż wokół opony. nie rozumiem też dlaczego księgowy zjadł jedzenie, które przyniósł dla inwalidy skoro wiedział, że jest zatrute
"nie rozumiem też dlaczego księgowy zjadł jedzenie, które przyniósł dla inwalidy skoro wiedział, że jest zatrute"
Pytasz się dlaczego księgowy zjadł zatrute jedzenie?
No reason.