Wiadomo, że nie uczestniczyła w morderstwie a mimo to, obraz znalazł się u niej. Mordercom raczej też ni byłoby na rękę, żeby go jej oddawać. Więc ja się pytam WHY?
Rzeczywiście trochę poplątane. Spróbujmy to przeanalizować . Morderczyni ( nie "mordercom") zależało żeby obraz wrócił do siostry aby go odkupić za bezcen oficjalnie. Musiała by go zostawić przy denacie i widzieć jak "stara" go zabiera, żeby go od niej odebrać i podrzucić . Stara żeby zabrać.. musiała by widzieć jak leży martwy a niby nie wiedziała.