od początku poddenerwowanie u gościa było wyczuwalne na kilometr. Mocny rzeźnik, że poszedł na wariograf i łgał w żywe oczy. Teraz w pierdlu siedzi, tylko po co, żywić takiego szkodnika? Pętla na ryj i obwieszony na oczach ludzi.
Ciekawe skąd ta ocena 4, dlatego że dokument był do przewidzenia? Mieli zakrzywić rzeczywistość, żeby było większe napięcie. Co można ocenić w takim dokumencie? Grę aktorską - nie, fabułę - nie, zdjęcia - nie, reżyserię - nie, może jedynie montaż.