W filmie nie pada ani jedno słowo, ale dzieło ma niesamowita dawkę przekazu! Jak dla mnie arcydzieło!
zgadzam sie z Tobą. arcydzieło. 6 minut, a znaczyło więcej niż cała masa pełnometrazowych "hitów".
Właśnie dlatego, że są takie krótkie jest w nich taka głębia. Bez zbędnych dłużyzn, liczy się tylko to, co twórcy chcą nam przekazać. A More to już klasyk gatunku.