PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7849}
6,7 356
ocen
6,7 10 1 356
Morituri
powrót do forum filmu Morituri

Film od strony technicznej jest naprawdę dobrze zrobiony. Zasłużony Oscar za zdjęcia. Brawa dla oświetleniowców za operowanie światłocieniem i reżyserskie wyczucie kadru. Nieco klaustrofobiczna scenografia, wydarzenia praktycznie maja miejsce tylko na statku i pomieszczeniach pokładowych.

Jeśli chodzi o aktorstwo jest to elektryczny koncert gry Brando. W dużej mierze "robi" on film, wprowadza także dozę nieprzewidywalności. Ciężar udźwignięcia głównej roli jest tu kluczowy, gdyż to na niej skupia się tu wyraźnie kamera, nie podołanie temu mogło by łatwo znużyć widza. Co oczywiście nie ma miejsca.

Liczne zbliżenia, którymi posługuje się reżyser, w przypadku Marlona "nabijają" dodatkowe plusy - można zaobserwować każdy, najmniejszy przebłysk emocji na jego twarzy, tak charakterystyczny dla wielkich kina.

Odbiór nieco utrudniała mi pogmatwana fabuła. Szkoda też, że scenarzysta okroił wątek młodej Żydówki uwięzionej na pokładzie.

Ujęła mnie ostatnia scena, która nadaje nieco głębię i wymiarowość całej historii oraz jej estetyka.

Wielbiciele noir nie powinni być rozczarowani, tłuściutka ósemka/10.

ocenił(a) film na 7
annikhonore

film jest rewelacyjny... do połowy. po pierwszej godzinie napięcie gdzieś znika; a i z samego Brando, też jakby para trochę uszła. może to tylko ja, ale liczyłem na jakieś pokaźniejsze zawiązanie akcji. też kilka motywów bardzo mi się nie podobało. Motywy z żydówką jest moim zdaniem tandentny i wystarczyłyby same jej zwierzenia, scena w "więzieniu" jest fatalna. Rozmowa z oficerami gestapo w towarzystwie kapitana kładzie się cieniem na całym filmie; tak banalna i naiwna...
Zakończenie też trochę popsuło: w cały film umiejętnie wszyto dywagacje na temat okropności wojny, mniej lub bardziej subtelne ale finałowa scena, jako zamknięcie tych rozważań jest jakby z innego filmu, jakby ktoś na kolanie ją dopisał dzień wcześniej. nie pasuje.
Koniec końców film dobry, ale jakby twórcy utrzymali poziom pierwszej połowy mógłbym dać nawet 10. szkoda, ponieważ zamiast dobrego filmu mogło być coś blisko arcydzieła

Droo

Zgadzam się z każdą Twoją uwagą! Pierwszą godzinę śledziłam z zapartym tchem, potem co rusz pojawiały się hollywoodzkie ozdobniki (wątpliwej jakości), które psuły pierwotne bardzo dobre wrażenie o produkcji - wspomniany wątek Żydówki jest idealnym przykładem takiego kiczowatego zagrania w stylu Fabryki Snów, których w drugiej połowie trochę się pojawiło...

ocenił(a) film na 7
madz20

Dołączam się. Pierwszą połowę przesiedziałem jak na szpilkach. Rzadko aż tak emocjonuję się kinem - ta produkcja była miłym wyjątkiem. W drugiej części czar prysł. Sceny z Margolin(pomimo jej niezwykłej urody) były najohydniejsze w całym filmie. Poczynając od "l am anti-German". Jednak wspomnienia będę miał dobre. Brando wynagrodził wszystkie mankamenty.

annikhonore

... ale o co chodzi w końcówce z tą wiadomością radiową ?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones