PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=200116}

Most do Terabithii

Bridge to Terabithia
2007
7,3 119 tys. ocen
7,3 10 1 119004
6,3 11 krytyków
Most do Terabithii
powrót do forum filmu Most do Terabithii

Film bardzo mi się podobał. Świetna gra aktorska Hutchersona, AnnaSophii, a przede wszystkim Bailee Madison, która zagrała dosłownie wyśmienicie - nie wiem jak Wam, ale mi ta mała podobała się najbardziej z całej obsady. Moja ocena 9/10.
Mimo to jest jestem zadania iż zakończenie powinno bardziej przemawiac do widza - mam na myśli samą śmierc Leslie.
Chłopak przyszedł do domu, a rodzice mówią mu, że jego przyjaciółka nie żyje - to nie jest wzruszające. Uważam, że powinni pokazac śmierc Leslie. Już wyjaśniam. Nie chodzi mi o krwawe sceny - przecież to film familijny, ale dajmy za przykład "Moją dziewczynę" [SPOJLER] w której śmierc Thomasa J. jest ukazana bardzo subtelnie. Myślę, że gdyby reżzyser przedstwił to mniej więcej tak: Leslie łapie się liny i skacze, tak jak zawsze (to wszystko w zwolnionym tempie), później rzut kamery na linę - lina się zrywa i koniec sceny. Do mnie by to przemówiło bardziej, bo to co zrobili jest takie (wiem, że nie powinnam porównywac) jakby w "Leonie Zawodowcu" [SPOJLER] nie pokazali śmierci Leona, a tylko wspomnieli, że nie żyje - a przecież tam, scena w tempie zwolnionym była sceną kluczową, oglądając to po raz pierwszy wyłam jak bóbr... Co o tym sądzicie?

ocenił(a) film na 9
alissa

Przedstawienie śmierci przedstawione przez reżysera bardziej do mnie przemawia.
Dwójka dzieci bawi się beztrosko, tworzy swój świat.Chłopak jedzie do muzeum, wraca do domu a tam wszyscy na niego czekają,ojciec mówi chłopakowi, że Leslie nie żyje.Szok, niedowierzanie pierwsze uczucia jakie towarzyszą widzowi(a przynajmniej takie reżyser chciał wywołać), potem następuje wzruszenie.
Zgadzam się z tobą że ta scena nie była wzruszająca, bo w moim odczuciu taka nie miała być. Gdy mija pierwsze zaskoczenie, wtedy widz odczuwa wzruszenie które narasta z każdą kolejną sceną.
Przedstawienie przez ciebie śmierci Leslie nie wywołało by takiego zaskoczenia, nie wiem jak dla innych ale śmierć Leslie była dla mnie zaskoczeniem,kilkusekundowym szokiem, niedowierzaniem i wydaje mi się że o to przede wszystkim chodziło reżyserowi. Im większe zaskoczenie tym większe wzruszenie,przynajmniej ja tak odczuwam.
Takie jest moje zdanie a każdy ma swoje

ocenił(a) film na 8
pierrelbn86

Zgadzam się z przedmówcą. Widz ma podobne odczucia jak bohater filmu.
Zaskoczenie i niedowierzanie.

cujoo

a ja od początku myślałem ze ona umrze ale mimo to strasznie mnie to zaskoczyło.jeśli wiecie co mam na mysli.

ocenił(a) film na 8
cheandler1111

Popieram 3 ostatnich przedmówców. Film bardzo poruszający, opowiadający piękną historię, dający do myślenia.. Moja ocena 9/10 - może przesadzona odrobinę, ale mam sentyment do tego filmu :)