Oglądałem wersje z polskim dubbingiem, podobał mi się, ciekawy film, ale czegoś mi brakowało... np. jak ona umarła. Wiem, w takich filmach raczej to nie pasuje, ale mogli coś więcej pokazać. 8/10
Jej pogrzeb, wiem, w takich filmach nie bardzo to pasuje, ale mogli pokazać jak Jess płacze, trumnę już zakopują powoli, Jess nie może się z tym pogodzić, rodzice go trzymają, by czasem nie pobiegł w stronę ciała Leslie... czasem coś takiego widać w niektórych filmach. :) albo jak na kolanach płacze obok trumny, tak jak kiedyś ta kobieta w wiadomościach bodajże na tvp, co sąsiedzi zabili jej męża i chyba dwie córki... gdyby to dali, byłoby więcej powodów do wzruszenia się.
Zgadzam się z Krzysiem w 100%. Ten film był wystarczająco poruszający a na siłę dodawanie wątku z tą trumną jest zbędne.
Dla mnie film był wystarczająco poruszający. Wydaje mi się, że gdyby do końcówki dodane było jeszcze więcej dramatu to byłaby to już przesada....
zgadzam sie ten film to prawdopodobnie najlepszy jaki w życiu widziałam nawet mój tata zwykle obojetny na takie żeczy prawie płakał i też mu sie ten film bardzo podobał ale nie sadze ze powinni dodać więcej dramatyzmu ponieważ ja o mało sie z płaczu nie udusiłam kiedy leslie umarła
Tak,obejrzałem ten film dwa dni temu i z miejsca stał się moim ulubionym.Trudno mi wogóle coś napisac,"Most..." wstrząsnął mną do głębi i do teraz nie mogę się otrząsnąc.Film jest piękny i wzruszający,a jednocześnie niezwykle smutny i przygnębiający.To bez wątpienia najlepszy film,jaki nakręcono i wątpię,że kiedykolwiek obejrzę coś lepszego.
Mam prawie że identyczne odczucie co mój przedmówca. Obejrzałem film wczoraj wieczorem, doznałem szoku i osłupienia, które trwa do teraz. Smuci mnie, że tak fantastyczny film jest zarazem tak mało znany... A naprawdę warto by było, by poznała go szersza widownia. Niech ludzie przestaną w końcu oglądać słabe wytwory kina dla dla młodzieży. Np.: "Harrego Pottera" nigdy nie uważałem za coś wielkiego, po prostu odbierałem to jako zwykły, niczym niewyróżniający się film. Teraz jednak, po zapoznaniu się z "Mostem...", ujrzałem jaka to jest płytkość fabularna! Zero kompletne. Tania rozrywka... I niestety taki twór bije rekordy oglądalności! Wychodzi więc na to, że dzisiejszy świat woli oglądać głupawe historie i emocjonować się przesytem efektów, aniżeli zapoznać się z prawdziwie wartościowymi pozycjami.
Pogrążony w smutku - Turin Turambar.
Pozdrawiam.
Fakt, film ma w sobie coś wyjątkowego co powoduje, iż trudno być obojetnym na losy głównych bohaterów. Niezwykle poruszające dzieło, któremu warto poświęcić trochę czasu.
Szkoda, jak to zaznaczył Turin Turambar, że obraz jest tak mało znany.
ja rowniez zgadzam sie z waszymi wypowiedziami... film mnie bardzo wzruszył, ukazywal piekna historie wspaniałej przyjazni. Niestety jest jedna rzecz do ktorej sie przeczepie.. ogladałam ten film z polskim dubbingiem i niestety bardzo mi przeszkadzał .. mysle ze lepszy efekt filmu jest z napisami.
Matko! Ja bym z dubbingiem nie wytrzymał. Już sam trailer w wersji polskiej mnie wystarczająco wystraszył, aby nigdy się ze film ten w wersji dubbingowej nie brać XD Gratuluję i zarazem współczuję ^^ I polecam zobaczyć oryginalną wersję... bo strasznie dużo straciłeś oglądając go w polskiej wersji.
Chyba chciałeś powiedzieć naszej Diablesse drogi bracie Turinie "straciłaś". Wiem, przepraszam że się czepiam ale w twojej wypowiedzi jakoś strasznie mnie to drażniło xDDD
Co do dubbingu - jest to chyba najbardziej okrutny sposób na okaleczenie filmu. Nie wyobrażam sobie obejrzenia "Mostu..." w polskiej wersji.
Hehe - te oznaczenia płci na filmwebie są takie małe, że nigdy nie zwracam na nie uwagi xD Tak więc przepraszam Diablesse za tą pomyłkę. ;)
heh wybaczam pomyłke ;) ale myślałam ,że zdjecie profilowe bedzie pomagac ;) przy rozszyfrowywaniu mojej osoby :D
A wracajac do tego dubbingu.. oglądałam z dubbingiem bo nie mialam mozliwosci z napisami. A wiele słyszałam dobrego o tym filmie , wiec postanowiłam sama ocenic czy warto ----- WARTO ... ale niestety polski dubbing jest krytyczny. Jak tylko bede mieć sposobność nie odmówie sobie oglądniecia tego filmu ale tym razem oryginału.
Ogladajac ten film pomyślałam ze lepszy byłby lektor niz ten nieudany dubbing
Mi też film ten bardzo się podobał, zrobił na mnie duże wrażenie. Przejmująca historia, którą przedstawia wciągnęła mnie i nie pozwoliła odejść od ekranu. Klimat, który posiada, sprawia, że chętnie powracam do tego filmu i mimo, że oglądałem go wielokrotnie nie nudzi mi się. Szkoda, że powstaje mało tego typu filmów, które by wciągały, przejmowały i wzruszały własną historią, do, których z chęcią chciałoby się wracać. Dla mnie jest to przede wszystkim film psychologiczny, który w genialny sposób ukazuje świat widziany oczyma nastolatka, jego problemy, sposoby radzenia sobie z nimi i ucieczkę do innego świata, który w przeciwieństwie do świata, w którym żyli sami stworzyli. Jednym z przesłań, które niesie "Most do Terabithii" jest to by budować własny świat, w którym będzie nam dobrze, jeśli na świat, w którym żyjemy nie będziemy mieli żadnego wpływu, jeżeli pełną kontrolę nad nim będą sprawować ludzie z naszego otoczenia to będziemy się w nim czuć nieszczęśliwi. Tak było z głównym bohaterem filmu, problemy, które posiadał wynikały z braku kontroli nad światem, w którym żył. Z przygnębienia wybawiła go Lezli, z którą zbudował inny świat, w którym było im dobrze, nad którym posiadali pełną kontrolę. To z niego czerpali siły do zmagania się z przeciwnościami losu.
Daję mu 9 ponieważ uważam, że jeśli film jest tak dobry, że chce się do niego wracać to zasługuje na tą notę. To, że nie otrzymał o de mnie 10 nie jest winą tego filmu. Tą notą wyróżniłem, który jest dla mnie filmem wszech czasów. Mogę go Wam polecić jak chcecie to "My Girl".
P. S. Pozdro dla "I am who I am" też jestem fanem "Dragon Boll", fajna fotka Songa.
Film jest genialny , mój ulubiony i nie widzę takiej potrzeby aby wstawiać tam coś więcej zwłaszcza że film niesamowicie wzrusza nawet bez takich scen i to jest wielkie osiągnięcie reżysera. Jeszcze mam prośbę nie mówcie nic o zakończeniach filmów bo ludzie wchodzą na fora żeby dowiedzieć sie o tym czy film jest fajny.
Tak, zdecydowanie sama informacja o jej śmierci była bardzo poruszająca... z reguły takie rzeczy mnie nie ruszaja ale na tym filmie niemal się popłakałem. Bohaterki poprostu nie da sie nie lubić. Szczerze to wolalbym zeby żyla a film mialby być gniotem :) Ocena 9/10
To prawda że młoda aktorka gra magicznie i nie sposób jej nie pokochać . Gdybym wszedł na ten wątek przed filmem to byście mi wszystko zepsuli pisząc tutaj o śmierci bohaterki . Zastanówcie się nad sobą . Dopisujcie coś w stylu spoiler itd .
To wygląda na to, że jestem jedyną osobą która oglądnęła ''Most.." w polskiej wersji. Ten dubbing nie przeszkadzał mi aż tak bardzo jak wam, właściwie w ogóle mi nie przeszkadzał. Nie wiem co było w nim tak rażącego. Niedługo mam zamiar obejrzeć Most jeszcze raz, tym razem ściągne wersje z napisami
Nie jesteś sam, ja też oglądałem wersję z dubbingiem i muszę powiedziec, że bardzo mi się podobał. Jestem fanem dobrego dubbingu, a polska wersja językowa "Mostu..." według mnie została przygotowana starannie i bez zarzutu.
Film piękny. Oglądałam wersje z polskim dubbingiem, który bardzo mnie drażnił, bo wg mnie jest okropnie nie dopracowany. Ale przebrnęłam przez film i nie żałuję. Film dla każdego.
Wartościowy.
Wzruszający.
Piękny.
Warty polecenia.
Gdy wszedł do kin, nawet nie zwróciłam na niego uwagi.
Możnaby pomyśleć: 'kolejny film dla dzieci'.
Jak się przekonałam to nie 'kolejny film dla dzieci', to coś w i ę c e j...