PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=200116}

Most do Terabithii

Bridge to Terabithia
2007
7,3 119 tys. ocen
7,3 10 1 119381
6,2 13 krytyków
Most do Terabithii
powrót do forum filmu Most do Terabithii

Ehh.. lektor Szydłowski, słabe polskie dialogi (choć w niektórych momentach było ok, np. ostatnie 5~ minut zbytnio nie różniło się od wersji z dubbingiem). Kto w ogóle brał się za to tłumaczenie??!! Nikt w taki sposób nie rozmawia.. O wiele lepsze teksty są w wersji z dubbingiem oraz co do samego dubbingu nie mam zastrzeżeń.

Ogólnie dobrze się oglądało, ale za dużo pozmienianych słów (większość na gorsze), to mi nie odpowiadało :/

ocenił(a) film na 10
krytyk_filmowy

Podpisuję się pod tym. Wersja dubbingowana jest dużo lepsza od lektorskiej.

Krzysiu011089

Też oglądałam kiedyś z dubbingiem i o był 100x lepszy niz ten lektor :/

ocenił(a) film na 8
LegallyBrunette

Ja jak muszę wybierać dubbing albo lektor to wolę lektora bo ja nie lubię filmów z dubbingiem :(

POZDRAWIAM :D

Karol95

karolost2006 podzielam Twoje zdanie ;)




Piszę,bo jest za krótki

Zuzann_

Ja tam olewam takie rzeczy, jak chce coś obejrzeć to to obejrzę, podobnie ma się do Fillerów Anime Naruto, wiele na je narzeka, a ja sobie obejrzę i kto wie :D może znów poprawią mi humor ;D uwielbiam ten z Grubą Księrzniczką, co Ino miała ją zastąpic.

krytyk_filmowy

Każde napisy i każdy lektor jest lepszy od choćby arcygenialnego dubbingu w filmie nie animowanym.

ocenił(a) film na 10
Sub_Zero

Tak sądzisz? A może podaj jakieś argumenty, powody Twojej opinii.

Krzysiu011089

To może ja odpowiem. Napisy i lektor są lepsi z jednego powodu. Mianowicie słyszysz w tle oryginalne dialogi z oryginalną grą aktorską, a nie podstawiane głosy jakiś ludzi, którzy robią to często nieadekwatnie do sytuacji. Poza tym reżyser w oryginale mógł jakoś kazać zagrać daną scenę aktorowi, odpowiednio wypowiedzieć dane kwestie, których w dubbingu nie usłyszysz. Poza tym inaczej zagra aktor, który biegnie i później coś mówi, a inaczej jakiś kolo ze studia, który siedzi sobie w cieplutkim pokoju i próbuje odwzorować na "sucho" sytuację.

Dla mnie najlepsze są filmy w oryginale, ewentualnie napisy w razie jakbym nie rozumiał jakiś mało znanych słów, ostateczność to lektor. Dubbing tylko i wyłącznie do kreskówek czy animacji typu Shrek, w filmach to moim zdaniem nie wychodzi.