Film ten jest infantylny, nieprawdziwy oraz przekolorowany.
Szczególnie rzuca sie to w oczy jeżeli najpierw obejrzy sie "Amour" Michaela Haneke na podobny temat.
"Amour" Haneke jest niezwykle realistyczny.
Nie zawiera on zbędnych, płaczliwych, dramatycznych sztucznych scen, którymi "Still Alice" jest wypełniona.
Jest to typowo Hollywoodzka produkcja dla amerykańskich rodzin.
1/10.