PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=549622}
4,8 65 tys. ocen
4,8 10 1 64792
3,3 40 krytyków
Movie 43
powrót do forum filmu Movie 43

Rozczarowanie...

ocenił(a) film na 4

Niestety, bardzo liczyłem na ten film, ale widziałem wczoraj zwiastun w kinie i zapowiada się
durnowata komedyjka w złym smaku. Większość tekstów niskich lotów. Aż dziw, że takie sławy
ściągnęły do tego filmu ;/

ocenił(a) film na 3
Mati_GA

Zgadzam się.

Mati_GA

Może poczekaj do samego filmu zamiast oceniać po samym zwiastunie;)

ocenił(a) film na 4
Mati_GA

Skoro w zwiastunie co kilka sekund serwowali mi naprawdę żenujące teksty i gagi, to nie wiem co miałoby się zmienić przy pełnym obrazie... Kiedyś zobaczę, żeby się przekonać, ale kasy na kino na pewno nie wydam.

ocenił(a) film na 5
Mati_GA

Najlepszych rzeczy w zwiastunie pokazać przecież nie mogą bo po co iść do kina wtedy?

ocenił(a) film na 4
norbar

Właśnie w zwiastunach serwują zwykle to, co najlepsze, żeby zachęcić do przyjścia. Tutaj tymczasem z kilkunastu pokazanych "gagów" każdy jest na poziomie American Pie, i skutecznie zniechęca mnie do wybrania się na ten film...

ocenił(a) film na 5
Mati_GA

Nie w sytuacji komedii skeczowej bo wtedy nie ma powodu isc na film. Popracujesz w marketingu, zrozumiesz.

ocenił(a) film na 4
norbar

Hmm, no to ciekawy jest ten marketing, skoro zwiastun ma za zadanie zniechęcić do obejrzenia filmu. Wszystko było za tym, żebym wybrał się na to do kina, ale po obejrzeniu trailera wiem, że tego nie zrobię. Chyba jednak powinno być na odwrót. Najwyraźniej się nie znam...

ocenił(a) film na 5
Mati_GA

100% widzów nie zgarniesz nigdy reklamą. Z podejsciem, że twój gust to gust wszystkich raczej daleko się nie zajdzie.

ocenił(a) film na 6
Mati_GA

i dobrze lubie american pie.

ocenił(a) film na 5
Mati_GA

A zobacz, że w spisie autorów masz nie tylko Farellych ale wielu uznanych komików. Bardziej górnolotnych

Mati_GA

obrzydza mnie ten zwiastun i żałuję kilku aktorów, których lubię o_O
Kate?!??!?!

ocenił(a) film na 4
Mati_GA

Gdybyś nie zauważył/a, to ten film ma premierę po Końcu Świata, więc nie ma znaczenia jaki będzie. Jeśli Ci się nie podoba, to oceń go na jedną gwiazdkę i siedź cicho, bo trailer, to sobie możesz obejrzeć, a oceniać książkę po okładce? Przykro mi, żeby powiedzieć coś o książce, trzeba najpierw ją przeczytać. Chyba, że masz wersję przedpremierową i masz prawo oceniać. Gdy obejrzę ten film, a na 100% to zrobię, to wrócę tutaj i dam Ci tak głęboką analizę tego filmu, że lepiej byłoby skasować temat, zamiast w ogóle się odzywać. Wielki krytyk, co się zna na wszystkim, a ogląda nie filmy, tylko trailery. Takich, jak Ty jest setki, bo widzę w postach pod Tobą (tutaj ujawniło się kilku), a koneserzy, to raczej osoby z wyrafinowanym gustem. Nie musisz się rozpływać w skowronkach, ale nie oceniaj, dopóki g... wiesz, OK? Dziękuję.

ocenił(a) film na 4
mk1981

"Kiedyś zobaczę, żeby się przekonać, ale kasy na kino na pewno nie wydam." Nigdzie nie napisałem jaki jest film, tylko jakie sprawia wrażenie po trailerze, które mnie zniechęca do wydawania kasy, żeby udać się do kina. Nigdy nie oceniłem filmu przed jego obejrzeniem i w tym wypadku również tego nie zrobiłem. To chyba jednak naturalne, że człowiek wydaje pieniądze/traci czas, na rzeczy, które raczej będą mu odpowiadać. Nikt nie chodzi do filharmonii, gdy nie lubi muzyki klasycznej, podobnie w tym wypadku. Ocenię film, jak go zobaczę, ale w telewizji, bo ja już powiedziałem do kina się nie wybiorę.

Ty za to jak widzę oceniłeś mnie po jednym komentarzu, w ogóle mnie nie znając. Chyba spora hipokryzja z Twojej strony?

ocenił(a) film na 4
Mati_GA

"Mądrej głowie dość po słowie" - tyle a propos hipokryzji. Jeśli Ty oceniasz film po trailerze, to błądzisz. Jeśli ja oceniam Cię po jednym poście, to błądzę. Spójrz na to: nie oceniłem Ciebie, tylko Twojego posta, tak jak Ty nie oceniłeś filmu, tylko trailer. Jeśli chcesz dyskutować z tak logicznym przekazem, to proszę, ale nie ze mną. Nigdzie nie oceniłem Cię negatywnie, tylko stwierdziłem, że po obejrzeniu trailera nie jesteś zwolennikiem obejrzenia tego filmu.

Natomiast jeśli chcesz, bym Cię poznał - nie widzę przeszkód. Niektórzy mawiają, że różnica zdań na początku może prowadzić do "wonderful friendship", ale to w filmach. Za mało Cię znam, by stwierdzić czy się zatniesz i znienawidzisz mnie, czy raczej utworzysz pomost ponad podziałami. Czasem dużo "tjutjania" jest przed pierwszą wymianą argumentów u znajomych.

Powiem tak: jestem na tyle otwarty, że nie gardzę muzyką klasyczną, ale do filharmonii nie chodzę, bo u mnie w mieście nie ma takiego przybytku, a do Krakowa mi się nie chce jeździć :)

ocenił(a) film na 4
mk1981

Jak dotąd - milczy. Chyba nie dotknął go koniec świata...

ocenił(a) film na 8
Mati_GA

Chciałbym zauważyć, że "durnowata komedyjka" to również jakiś gatunek kina i zwiastun a co za tym idzie cały film idealnie wpasowuje się w te ramy. Nie rozumiem Twojego rozczarowania. Czym jesteś rozczarowany? Tym, że durna komedia jest durną komedią? W tym momencie raczej nie masz ku temu powodów, gdyż film spełnia założenia "gatunku". Jeżeli Twoje poczucie humoru tego nie rozumie głupot zawartych w tym filmie, to już wyłącznie Twój problem. Na pewno jednak nie możesz powiedzieć, że jesteś rozczarowany. Osobiście z chęcią zobaczę ten film i przy nim się pośmieję. Jest głupi i o ile się nie mylę komedie takie mają być. Zanim ktoś mnie "zhejtuje" niech sam sobie odpowie czy przy komediach takich jak "Lody na Patyku", "Akademia Policyjna", "Świntuch", "American Pie" czy "Scary Movie" się nie śmiał. Dodam, iż każda z tych komedii (lub serii) wywoływała mniejsze lub większe kontrowersje i oburzenie^^ Komedia to nie kino familijne, więc humor nie zawsze musi być grzeczny. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 4
cheaton

Po obsadzie i kilku zapowiedziach, które obiły mi się o uszy po prostu liczyłem na coś wyższych lotów. Jestem rozczarowany, bo okazuje się to być jednak innym typem komedii. Ja wyrażam tylko swoje zdanie, bo od tego jest w końcu forum. Ja ktoś lubi takie gagi jak zostały zaprezentowane w trailerze, to pewnie się ucieszy i pójdzie do kina. Proszę bardzo. Każdy niech wybiera co mu się podoba.
Żeby nie było, że lubię tylko "ambitne" komedie, o ile takie w ogóle istnieją, to bardzo wysoko oceniam wspomniany przez Ciebie Scary Movie czy parodie z Nielsenem. Po prostu te filmy do mnie trafiły. Tutaj jednak żart wydaje się być oparty wyłącznie na wulgaryzmach, co mi akurat nie odpowiada.
Kiedyś obejrzę, ocenię i uwierz mi, chciałbym żebym się mylił i czas poświęcony temu filmowi nie był zmarnowany. W takich sytuacjach bardzo lubię nie mieć racji ;)

ocenił(a) film na 4
cheaton

Popieram Cię. Głupawe komedie muszą być, a jeśli bierze w nich udział gwiazdorska obsada (broń Boże, bym twierdził, że gwiazdorzy są jakimiś autorytetami), to zdecydowanie warto je obejrzeć. Zupełnie zmiażdżył mnie Gerard Butler w roli karła czy tam krasnala. Główna bohaterka wszystkich "Scary movie" pragnie, by narzeczony na nią się wypróżnił - to tekst stary jak świat, z "Not another teen movie", więc nie wiem, w czym zakładający temat miał problem. Jedno, co wiem w życiu, to stara prawda, że jest czas na powagę i jest czas na wygłupy, a jeśli nie możemy sobie na nie pozwolić, to chociaż popatrzmy na ekranie, jak nasi ulubieni aktorzy robią z siebie debili i świetnie się przy tym bawią. Zakładam, że się nie zawiodę i w tym filmie faktycznie ujawni się "geniusz zła" twórców - w końcu grupa reżyserów zamiast jednego powinna oznaczać dopracowany film.

mk1981

zbieranina gwiazd gwarantuje raczej porażkę niż sukces i to jest pewna prawidłowość niestety, to samo się tyczy grupy reżyserów, a odniesienie do nastoletniej komedii , tylko potwierdza wątpliwości i obawy Mati_GA .

ocenił(a) film na 4
piciu6

W takim razie ustalmy pewne fakty. Czym jest sukces? Jakie zjawiska otaczające obraz filmowy oznaczają jego sukces? Wydaje się, że możemy poprowadzić tutaj ciekawą dyskusję zamiast przerzucania się obelgami, jak to ma miejsce gdzie indziej. Nie zawiedź mnie piciu6 ;)

FYO Oceniłem "Machete" R. Rodrigueza na 1.

Mati_GA

Obsada wypchana po brzegi gwizdami mogła by sugerować, że będzie to film przynajmniej przyzwoity. Okazuje się jednak, że może to być jeden z najgorszych filmów w historii kina :) Pierwszym zwiastunem, że nie będzie dobrze był brak przed premierowych pokazów dla prasy i krytyków, to prawie zawsze oznacza, że mamy do czynienia z shitem. Na RT pojawiły się pierwsze recenzje, jest ich w tym momencie 9 i wszystkie są negatywne. Polecam tą recenzję http://www.nypost.com/p/entertainment/movies/movie_is_aggressively_unfunny_GrC6L 1aNDk6tj55TmFN1wO