nie oglądam komedii o pierdach, waleniu konia, żyganiu, seksie i gadkach o cipkach. ale tutaj wszystko to jest podane w przystępny dla mnie sposób, bo zgromadzenie kolejnych z tych tematów w kilkunastominutowe nowele daje niezłego kopa. fakt, że są tu same chamskie żarty (których tak nie lubię w nowych komediach), ale ich nawałnica doprawiona genialnymi tekstami/ripostami daje salwy śmiechu.
a do tego doborowa obsada. każdy kolejny aktor/aktorka wywoływały zdziwienie typu: WOW, to on/ona też tu gra? same tuzy kina.
pewnie jeszcze wrócę do tej komedii