Ogladajac ten film bylam wręcz zdumiona tym jak mnie zainteresowal. Jego wykonanie,
muzyka, aktorzy, wszystko super dopasowane. Poprostu niesamowity
Tak jak w temacie film poprostu przerosl wszystkich na planie ,mialo sie wrazenie jakby w polowie filmu rezyser sam sie pogubil i brakowalo mu pomyslu zeby to zakonczyc.Temat walkowany wiele razy,wiec dostal go na tacy.
nie wiadomo o co chodzi. ale potem można się przyzwyczaić. mnie wciągnęła historia miłosna Nemo i Anny, temat na oddzielny film :) wiem, ze niby film nie tylko o tym i spłycam, ale ten wątek najbardziej utkwił mi w pamięci.
film mi się podobał, ale arcydziełem on nie jest. Z takiego pomysłu mogło powstać arcydzieło, ale nie został on do końca wykorzystany. Najbardziej podobały mi się różne, ciekawe, dość nietypowe ujęcia. Było kilka smaczków. Aktorzy również dali radę.
Nie podobało mi się za to zakończenie, jakieś cofanie czasu. No i...
no własnie to "ale". właściwie to sama nie wiem bo film obejrzałam i podobał mi sie chociaż nie wszystko do końca rozumiem. troche mi zalatywało "efektem motyla" troche daje do myślenia (fajnie byłoby wiedzieć co sie stanie jesli podejmiesz inną decyzje ). wszystko to właściwie i tak nie od nas zależy w życiu tylko od...
więcejfilm bardzo dobry, ale koniec wszystko popsuł. do końcówki niezły robi kisiel z mózgu, a widz chce znaleźć jakiś sens i poukładać to w miarę zbliżania się do końcówki. dochodzi do różnych wniosków typu "a to choroba psychiczna bohatera", "dwie osobowości", "różne wymiary" itp. a końcówka okazuje się wszystko rozwiewać,...
więcejŹle trafiłeś. POD ŻADNYM POZOREM NIE IDŹ DO KINA !! wiesz co możesz zrobić by go oglądnąć jak się uprzesz na pseudo-intelektualne wypociny. A teraz uprzedzę cwaniaczków co to uważają się za intelektualistów i będą po mnie jechać abym wrócił do filmów typu " rambo" Tak oglądam takie filmy i się tego nie wstydzę. Lubię...
więcej
Oceniłem ten film jako słaby bo moim zdaniem nie bardzo trzyma się kupy.
Mam nadzieję że rozwiejecie moje wątpliwości i będę mógł obejrzeć raz jeszcze i zmienić zdanie i ocenę. Do rzeczy:
- po co reżyser osadził głównego bohatera w roku 2092 ?? bo chyba nie po to żeby ukazać że ludzie są nieśmiertelni i dlatego...
Film był po pierwsze za długi...zdecydowanie, dobrze że nie było jeszcze 2 innych dziewczyn bo historia mogłaby się nie skończyć w 2 godzinach.
Film miał tyle wątków że mogłoby być z tego z 2 filmy co najmniej, mnie osobiście podobał się wątek sc-ficion, szkoda że był tak mało pociągnięty.
Ziewałam już co najmniej...
Jak zwykle w kinie popkulturowym sie utarlo - wszyscy oczekuja samych odpowiedzi.
Hollywood to kino odpowiedzi. Tutaj jest inaczej. Ten film to tak na prawde seria
przewrotnych pytan. O zyciu. W dosc zagmatwanej formie. Nie zastanawialiscie sie nigdy
jakby to bylo gdyby tej dziewczynie/chlopakowi powiedziec cos...
Jak zwykle w kinie popkulturowym sie utarlo - wszyscy oczekuja samych odpowiedzi.
Hollywood to kino odpowiedzi. Tutaj jest inaczej. Ten film to tak na prawde seria
przewrotnych pytan. O zyciu. W dosc zagmatwanej formie. Nie zastanawialiscie sie nigdy
jakby to bylo gdyby tej dziewczynie/chlopakowi powiedziec cos...
tak dokładnie - śmieszne jest to, jakie powstają tu dyskusje, gdzie ludzie oceniają innych,
przez to, że powiedzieli, iż ten film jest marny, czy bóg wie co. Każdy ma swój własny gust, a
mój gust mówi, iż film w pewnych momentach zapierał dech w piersiach.
Fakt, jest trochę przydługawy, acz jest filmem dobrym. Ot...
Straciłem ponad 2 h życia. Oglądając ten film miałem wrażenie że sam reżyser się zagubił podczas kręcenia :O
Lubię z reguły takie filmy, lubię Jareda, ale ten film jest strasznie męczący.
Miałem dziś leczenie kanałowe zęba i to było bardziej emocjonujące od tego filmu.
Nie trzeba ładować w film wszystkiego co...
Pierwszą wersję teorii strun stworzono już w latach 70tych, potem powstawały kolejne, wszystkie je jednak łączy jedno - wszystkie pozostają teoriami bez dowodów, co zapewnia swobodę reżyserom kręcącym filmy o wielu różnych wersjach rzeczywistości.
W filmie tym mamy więc dziecko, które nie zapomniało bo anioł nie...