PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=877013}
5,2 1,2 tys. ocen
5,2 10 1 1166
Mroczna strona księżyca
powrót do forum filmu Mroczna strona księżyca

Wytrzymałem 24 minuty. Członkiem załogi był komandos który nic nie wiedział o statku którym leci, za to wpadał w panikę co 15 sekund. Natomiast kapitan owego pojazdu odpiął się od niego żeby nie zakłócać jego aerodynamiki. W kosmosie. Zrobione przez debili dla debili.

ocenił(a) film na 5
Balum_balum

Akurat na sto absurdów w tym filmie przyczepiłeś się do niemal jedynej rzeczy, która głupia nie była. Ciężki doczepiony do statku bezwładny obiekt byłby gigantycznym zagrożeniem przy wszelkich manewrach związanych z obracaniem statku. Jeśli faktycznie użyli tam słowa aerodynamika (czego nie pamiętam), to faktycznie jest to bzdura. Natomiast samo działanie tego kapitana było logiczne. Natomiast w dalszej części filmu było dużo gorzej - np. główny bohater spadał na powierzchnię księżyca na dronie z prędkością ok. 1 km na sekundę i dał radę wyhamować :-D

ocenił(a) film na 1
Balum_balum

szycie spinaczem rany ciętej przedramienia, rzewne dialogi, wchodzenie na teren CKL jakiegoś byłego pracownika z jakimś lachonem, który pałęta się i rejestruje wszystko telefonem, Moliwośc stałego słuchania tego co się dzieje w CKL przez tego komadosa z wyciętego lasu w kapsule , dopuszczenie koreańskiej pracownicy do uczestnictwa w dokowaniu, pomimo ujawnienia przecieku który wykonała, Fruwanie kapsuły lądownika po powierzchni księzyca, omijanie kapsyły przez spadające odłamki meteora, zawiezienie przez helikopter pogotowia ratunkowego byłego pracownika CKL do CLK i wiele innych, pisać sie nie chce