Ze sceną walki z "Mrocznego miasta" kojarzy mi się walka z "Rekina i Lavy" Rodrigueza.

Rzeczywiście początkowe sceny Matrixa są utrzymane w klimacie zbliżonym do klimatu Mrocznego Miasta. Ale raczej ciężko tu mówić o plagiacie. Fabuła filmu Wachowskich koncentruje się wokół Thomasa Andersona, przepowiedzianego przez wyrocznię wybawiciela, który ma oswobodzić ludzkość z będącej więzieniem rzeczywistości. Oglądając film obserwujemy jak Neo stopniowo dojrzewa do spełnienia przeznaczonej mu roli. Chociażby obserwując go walczącego z Morfeuszem czy próbującego skakać z budynku na budynek.
Zresztą Wachowscy oparli historię głównego bohatera swojego filmu na przedstawionej przez amerykańskiego religioznawcę Josepha Campbella w książce ,,Bohater o tysiącu twarzy’’ koncepcji monomitu. W ramach wyjaśnienia: Campbell w swojej pracy porównał historie bohaterów występujących w wierzeniach ludów całego świata i przedstawił pewną uniwersalną strukturę mitu, którą nazwał Monomitem. W jego ramach wyróżnił pewne charakterystyczne dla mitów bohaterskich etapy. Większość tych etapów występuje w ukazanej w filmie Wachowskich historii Neo. W oparciu o pracę Campbella Christopher Vogler opracował podręcznik pt. ,,Podróż Autora. Struktury Mityczne dla Scenarzystów i Pisarzy", z którego Wachowscy też korzystali.
O wpływie koncepcji Campbella na film Wachowskich przeczytasz tutaj: http://www.film.org.pl/prace/matrix_analiza.html
i tutaj http://www.jungpoland.org/index.php?do_pdf=1&id=133&option=com_content&limitstar t=1
Pod tym linkiem znajdziesz wywiad z Voglerem: http://www.youtube.com/watch?v=73c36lzbyNw

W Mrocznym Mieście nie mamy żadnych wątków mesjańskich. John Murdoch nie jest poddawany żadnym próbom które mają go przygotować do spełnienia przeznaczenia. Obserwujemy bohatera który przez cały film poszukuje prawdy o otaczającej go rzeczywistości, domyślając się że coś jest nie w porządku. Neo z filmu Wachowskich jest osobą od dłuższego czasu poszukującą prawdy, już w momencie gdy widzimy go po raz pierwszy na ekranie. Etap poszukiwań kończy się dla niego wraz z momentem spotkania z Morfeuszem, który odsłania przed nim wszystkie tajemnice. W dalszej części możemy obserwować dokonującą się przemianę głównego bohatera. Thomas Anderson w końcowych scenach filmu jest już zupełnie inną postacią niż gdy widzimy go po raz pierwszy pogrążonego w śnie przed ekranem monitora. W przypadku Johna Murdocha nie możemy zaobserwować takiej zmiany osobowości. W Mrocznym Mieście nie ma też oczywiście żadnych nawiązań do zasad funkcjonowania programów komputerowych. Ani koncepcji świata jako więzienia z którego tylko nieliczni mogą się wyzwolić.

To nie jest temat na tego typu rozmowy. Forum "Matrix" znajduje się tutaj: http://www.filmweb.pl/Matrix

http://uashome.alaska.edu/~dfgriffin/website/darkcity.htm

Helou! Proszę Pana! My tutaj konferujemy o filmie "Dark City". Forum "Matrix" znajduje się tutaj: http://www.filmweb.pl/Matrix

Bez przesady autor tematu podjął się próby jakiegoś porównania obydwóch filmów ze sobą. Czyli jego wypowiedź w jakimś stopniu dotyczy także filmu ''Dark City". Ty jak rozumiem sugerujesz że w tego typu porównania można się bawić na forum filmu ''Matrix", ale już na forum "Dark City" nie można tego robić.

Skoro fanboye filmu "Matrix" spamują gdzie popadnie i pomawiają innych niech się nie spodziewają że, ktoś im będzie nadskakiwał. Nie trudno się wówczas domyśleć że, fani innych filmów ruszą z kontrofensywą.

Akurat scena w której Neo zatrzymuje kule jak i ta z dziećmi w domu wyroczni nawiązują z tego co wiem do filmu Akira.
http://www.filmweb.pl/film/Akira-1988-31865

Zresztą w Mrocznym Mieście widać bardzo silne inspiracje motywami charakteryzującymi kino z gatunku Noir.

Zdaję sobie z tego sprawę że w filmie można doszukać się wątków mesjańskich. Po obejrzeniu filmu zapoznałem się z tym artykułem http://uashome.alaska.edu/~dfgriffin/website/darkcity.htm

Ta moja wypowiedź to z mojej strony taki mały i nieszkodliwy odwet za wypowiedzi jednego z fanów Dark City na forum Matrixa i Terminatora: Ocalenie z Kwietnia. Użytkownik o którym wspominam też wypisywał różne dziwne rzeczy na forach tych filmów. Twierdził przykładowo że Trzynaste Piętro z 1999 r. stanowi remake tego z 1988 r. Chociaż film z 1988 r. to horror, a ten z 1999 to thriller Sci-fi. Co więcej uważał że Matrix stanowi plagiat tych dwóch filmów jednocześnie.

Ponadto miał tendencje do obrażania innych użytkowników tylko dlatego że podobał im się film Matrix. Jego działania podyktowane były w dużej mierze chęcią odwetu za działalność trolla internetowego vladblad (falkonx). Vladblad był według tego co mówił psychofanem Matrixa uprawiającym trolling na forach jego ulubionych filmów.

http://www.filmweb.pl/user/Pico_fw
http://www.filmweb.pl/film/Matrix-1999-628/discussion/Ale+jajca,2242727