PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=660365}

Mroczne nieba

Dark Skies
6,5 14 582
oceny
6,5 10 1 14582
Mroczne nieba
powrót do forum filmu Mroczne nieba

Mega mocny.

ocenił(a) film na 10

Przerzucam tonę filmów tygodniowo totalnie bez emocji. Dawno nie oglądałem tak dobrego
trillera, fabuła napięcie doskonałe. 6/10? film kładzie na łopatki większość gniotów z notą 7 i 8 no
ale to w końcu filmweb

ocenił(a) film na 9
bejruth

To chyba bardziej horror, ale masz rację, dawno się tak cholernie nie bałem, naprawdę dawno.

ocenił(a) film na 3
Detoksynator

Tak kolego, to jest horror. Po prostu nie rozumiesz znaczenia pojęć. Wszystko jest tutaj opisane: http://kinetoskop.blox.pl/2010/01/Horror-a-Thriller.html No chyba, że wierzysz w kosmitów ;)

ocenił(a) film na 3
powelt

A czy ja twierdze,że to nie chorror? Śmieje się tylko z typa, który twierdzi, że dawno się tak cholernie nie bał na filmie na którym ja zasnąłem z nudów.Sorry ale "chorrory " tego typu to tylko mnie usypiają lub śmieszą... stąd ten lol

Detoksynator

Ok ;) Ale uwaga tak czy siak tyczy się autora tematu.
(tak na bardzo ale to bardzo btw. horror pisze się przez samo "h" ;) )

ocenił(a) film na 3
powelt

holera, zbładziłem, sorry...

ocenił(a) film na 7
Detoksynator

Z kolei "cholera" pisze się przez "ch".

ocenił(a) film na 3
rebelmale_2

A niech to piorón szczeli! Znowu błąd..

Detoksynator

Żenada. Przestań patrzeć na ludzi przez pryzmat tego co Ty uważasz. Jeden się wystraszy, drugi powie, że kaszana i nie ma co na ten temat dyskutować.

ocenił(a) film na 3
Ahnessa

Doprawdy żenada? Czyż nie po to jest forum by dyskutowć? Przemyśl...

Detoksynator

Haha. Napisanie "lol?" to doprawdy zajebista dyskusja ;)

ocenił(a) film na 3
Ahnessa

Napisane "zajebista"; to zaiste musiała by być dysputa na poziomie ;) Szkoda...

Detoksynator

No. Straszne przekleństwo. Na prawdę prowadziłeś z innymi niesamowicie mądrą dyskusję. Śmiejesz się z kolesia, bo ma inne zdanie niż Ty. Dyskusja chyba polega na sensownym przytaczaniu sobie argumentów , a nie na krytykowanie tego, że ktoś się wystraszył na horrorze, a Ty nie.
Pozdrawiam i równocześnie polecam zakończyć tę rozmowę, bo każdy ma swoje racje i nic mądrego z tego nie wychodzi ;)

ocenił(a) film na 3
Ahnessa

Szczerze to nie ma o czym dyskutować.ten film jest zwyczajnie słaby.

Detoksynator

Dla Ciebie ;)

Detoksynator

słąby niestety jest twój gust....

ocenił(a) film na 3
hantos

O gustach podobno się nie dyskutuje,ale ty dając 10 takiej kile jak Ranczo szczególnie powinieneś zamknąć dupke.

Detoksynator

dupke to ci może zamknąc cwelu twój chłopak.a żeby lubieć ranczo muszą cie śmieszyć polskie realia ze wsi ale taki gej jak ty tego nie zrozumie. A co do zamykania dupki to nie zaczynaj pierwszy obrażac ludzi bo możesz sie przejechać....

ocenił(a) film na 3
hantos

Oj ubodło widze że trafiłem w czuły punkcik, jak to mówią uderz w stół a nożyce się odezwą.. we Francji już możecie zawierać małżeństwa, jeszcze trochę i ta wasza zaraza dojdzie do nas także spokojnie gejku nie frustruj się tak.Co do Polskiej wsi nie jestem wiochmenem tak jak ty, ale to nie ma nic do rzeczy, bo dobry serial śmieszy a ten nie...no i znowu powraca kwestia gustu, bo widzisz dla ciebie pół ch uja w dupie to dobry żart, dla mnie nie.Taka różnica.

Detoksynator

taaa ale nie wiem co mnie niby ubodło skoro napisałem o tobie.ale szkoda strzępić słów na takiego buraka jak ty.a ranczo taki tępak i tak nie zrozumie a jak dalej się będziesz ślinił i odpisywał ubliżając to potwierdzisz tylko wszystkim jaki buc z ciebie .ja dalej nie prowadzę tej bezsensownej rozmowy bo i nie ma z kim.Miłej zabawy tam w Paryżu czy skąd tam ślub bierzesz:))nara buraku

ocenił(a) film na 3
hantos

Słoma z butów ci wystaje, także tak, Ranczo to odpowiedni serial dla ciebie, tylko tacy jak ty są w stanie ogarnąć tak skomplikowane dzieło.Papatki ;*

Detoksynator

a skoro się o gustach nie dyskutuje to napisz na drugi raz ze film słaby twoim zdaniem a nie że jest słaby i już!!

powelt

Ja tam wierzę w kosmitów, ale mniejsza z tym. Dla mnie różnica między horrorem a thrillerem jest zupełnie inna i bardziej intuicyjna. Slashery od zawsze były postrzegane, również przez fachowe wydawnictwa, jako horrory. Zaś kwestia nadprzyrodzenia jest po pierwsze względna, po drugie czasem stanowi niespodziankę na koniec filmu, w takim wypadku podawanie gatunku było by spoilerem. Na podstawie jednej fabuły można nakręcić zarówno horror jak i thriller. Bo tu chodzi bardziej o formę, niż o treść. No i tak na marginesie: czy szufladki naprawdę mają znaczenie? Czy dobre piwo na półce z ciastkami przestaje być dobrym piwem i staje się kiepskim ciastkiem?

kangur_msc_CM

Nie do końca rozumiem sensu rozwijania tematu nad definicjami horroru i thrillera. Otóż są takie definicje i ja się ich osobiście trzymam. Każdy z tych gatunków to kino grozy, jednak różniące się pewnymi szczególnymi elementami. To jest jak z trapezem i rąbem. Obie te figury są czworokątami jednak można je rozróżnić poprzez konkretne definicje. Dla mnie taka dyskusja właśnie sprowadza się do czegoś takiego. A że ktoś sobie szuka własnych definicji to jest inna kwestia, tylko w takiej sytuacji trzeba się liczyć iż można zostać kiedyś źle zrozumianym (co zresztą chyba najlepiej przedstawia w/w link). Chyba po to się wymyśla definicje aby coś konkretnego kryło się pod jednym hasłem. Sam kiedyś też nie znałem prawidłowych definicji horroru i thrillera i też dedukowałem jak większość ludzi, że te pojęcia to jakaś "gradacja" straszności. Później się dowiedziałem o co chodzi i nie widzę sensu z tym polemizować - w końcu to nie ja wymyśliłem te pojęcia. Pozdrawiam :)

powelt

Dobra, wszystko fajnie, ale kto wymyślił te definicje? Ten link to blog. Też mam bloga, mogę na nim pisać definicje rąbu i trapezu niezgodne z prawdą. Ta książka dla przykładu mówi co innego: http://www.amazon.com/Horror-Cinema-Jonathan-Penner/dp/3822831522. I wg mnie bardziej z sensem. Bo stosowanie Twoich definicji sugerowały by, że cały świat się myli (wszystkie strony od imdb po rottentomatons, literatura, i wreszcie mowa potoczna). "Krzyk" nie jest horrorem a "Terminator" nim jest (bo nie wierzymy w mordercze androidy). Wszyscy się mylą pisząc/mówiąc odwrotnie? Sorry, ale ja tego nie kupuję. Dla mnie różnica między horrorem a thrillerem jest tak sama jak między rockiem i punkiem. Niby dwie różne rzeczy, ale nie da się zdefiniować między nimi wyraźnej granicy słowami. To się czuje.

ocenił(a) film na 7
kangur_msc_CM

Jakie są różnice między tymi figurami geometrycznymi? To proste - trapez to czworokąt mający przynajmniej jedną parę równoległych boków nazywanych podstawami, a „rąb”... Już wiem: „rąb” służy zapewne do rąbania (no chyba, że chodzi o romb ;) Ale poważnie, moim zdaniem horror posiada fabułę zawierającą elementy nadprzyrodzone, a thriller nie. Chociaż horror mieści się w gatunku s-f, podobnie jak thriller, który jest pojęciem bardziej ogólnym, ponieważ może dotyczyć utworów określanych jako fantastyka naukowa oraz tych, które się do niej nie zaliczają.
Z artykułu w „Wikipedii”: „Dreszczowiec (ang. thriller) – rodzaj utworu sensacyjnego, powieści, filmu lub serialu telewizyjnego, mającego wywołać u czytelnika bądź widza dreszcz emocji.”

rebelmale_2

Traktowanie elementów nadprzyrodzonych elementów jako niepodważalnego kryterium sprawia, że "Piątek 13-tego" jest przez 99% czasu trwania thrillerem, który jedynie zakończenie zmienia w horror. Dla mnie to bez sensu. Zwłaszcza, że sprawia to, iż osoba, która tego filmu nie widziała, zobaczy wtedy słowo "horror" w gatunkach i od razu będzie spodziewać się czegoś naprzędzonego, podczas gdy to zakończenie miało być zaskakujące. Przykład terminatora jest również znamienny, zwłaszcza dwójki. Morderca zmieniający swój kształt i przebijający palcem to postać rodem z horroru, ale sposób poprowadzenia akcji czyni ten film sensacyjnym thrillerem s-f. Ponadto są pewne motywy, których nadprzyrodzenie jest względne, gdyż jest kwestią wiary, np. w Boga i w Szatana. Warto też zwrócić uwagę, że taka klasyfikacja czyni każdy Animal Attack (pomijając zmutowane zwierzęta) thrillerem, anie horrorem. Pojawia się też pytanie, czy Michael Mayers jest postacią nadprzyrodzoną czy nie - w końcu normalny człowiek zginął by już w pierwszej części. Kolejnym przykładem jest makabreska, która od zawsze przynależała do horroru, nawet, gdy nie była nadprzyrodzona. Film bez fabuły o krojeniu ludzi żywcem ma jednak bliżej do horroru niż do thrillera.
Czytałem trochę fachowych źródeł i nigdzie nie natknąłem się na podważenie przynależności slasherów do gatunku, jakim jest horror. Nikt mi nie wmówi, że np. Texańska Masakra Piłą Mechaniczną to nie horror, bo leatherface jest człowiekiem. Z resztą skąd wiadomo, że niby jest? Jest masa horrorów, gdzie do samego końca nie wiadomo w 100% czy elementy nadprzyrodzone w ogóle wystąpiły - co z nimi?
Dla mnie granice horroru, podobnie jak jego podgatunków takich jak slasher, są płynne. Ciężko jest definiować rodzaje sztuki, wrzucać je do szuflad, zarówno jeśli chodzi o film, jak i literaturę, czy muzykę. To się czuje. A czasem, jak się ma wątpliwości, to mówi się o filmach z pogranicza gatunków,a nie na siłą podciąga pod definicje, bo to po prostu nie działa. 90% stron o horrorach ochoczo recenzje filmy bez elementów nadprzyrodzonych. Czy oni wszyscy się mylą?
Z resztą nawet przytoczona przez Ciebie wikipedia nie jest co do tego zdecydowana:
http://en.wikipedia.org/wiki/Horror_film - tu na przykład wymieniają również filmy bez elementów nadprzyrodzonych.

ocenił(a) film na 7
kangur_msc_CM

Tak, oczywiście zgadzam się, że granice międzygatunkowe są płynne. Określenie horror czy thriller to bardziej kwestia semantyki – podstawowym znaczeniem słowa horror jest groza jako taka, a w odniesieniu do literatury lub filmu to już najczęściej fantastyka grozy.
Jak dla mnie wystarczy, by film zawierał choć cząstkową dawkę elementu nadprzyrodzonego (np. Twój wspomniany „Piątek 13-go”), a mogę go z czystym sumieniem traktować jako przedstawiciela horroru, czyli fantastyki. To samo z „Terminatorem” czy dajmy na to „Alienem”. W pewnym stopniu mogę się zgodzić, że utwory (w tym i filmy) z podgatunku hard science – fiction można określić mianem horroru, bo nawet więcej niż ocierają się o grozę (morderczy android czy potworny ksenomorf), ale wg mnie bardziej w opisie niż w definicji podgatunku. Tak się przyjęło, że w klasycznych horrorach mamy do czynienia z szerokim asortymentem duchów, upiorów, zombie, wiedźm, bogatym bestiariuszem potworów dużych i małych i czym tam jeszcze (wyjącym, chrząkającym, buczącym, kąsającym i drapiącym), czego nauka przez wielkie „N” powszechnie nie uznaje za istniejące.
Co do kanibali z „Teksańskiej masakry...”, to raczej jako horror bym zaklasyfikował, bo dawka grozy w tym filmie oraz jego sequelach i remakach jest tak duża i dosadna, że wylewa się ponad tą kruchą granicę, jaka oddziela go od thrillera (np. „Czerwony smok”, „Milczenie owiec” albo „Kolekcjoner kości”). To samo jest z obrazami określanymi obecnie jako tzw. „torture porn” typu: „Hostele”, „Maniaki” czy inne „Ludzkie stonogi”, a których nawiasem mówiąc nie oglądam, bo nie uważam się za schizola albo konesera jak kto woli (i niech się tam obraża kto chce jak obraźliwy). Niby wszystko, co tam jest pokazane może się wydarzyć w realu, ale... nie wiem, może przez brak finezji jak u ich „thrillerowych” odpowiedników nie da się opowiedzieć o produkcji inaczej niż: „Karwasz twarz, ale horror wczoraj na TV Puls puścili!”

rebelmale_2

A widzisz. I oto mi chodzi. Mnie po prostu irytuje, że ludzie burzą się strasznie i napuszają, że taki "Krzyk" to nie horror tylko thriller. To przede wszystkim slasher, czyli twór na pograniczu, który jednak bardziej wielbią fani horrorów, niż thrillerów (dla tych drugich slashery są zbyt durne). W przypadku tego typu filmów podawanie w gatunkach zarówno horroru, jak i thrillera jest wskazane. Podobnie w przypadku wielu filmów giallo. A że np. "Milczenie owiec" jest bardziej thrillerem, to oczywiste. I własnie w tym rzecz, od TCM nie różni się obecnością elementów nadprzyrodzonych, tylko konwencją.

kangur_msc_CM

Może darujmy sobie stwierdzenie "burzą i napuszają" bo chyba nikt tutaj tak się nie zachowuje i nie potrzebne są takie stwierdzenia. Wracając do tematu. No to tutaj znowu docieramy do sensu definicji, które dla mnie osobiście są bardzo ważne.
Poukładajmy to jeszcze raz:
Wszystko to są filmy grozy, które dzielą się na:
horrory - filmy zawierające elementy nadnaturalne
thrillery - filmy nie zawierające w/w elementów
oraz
filmy gore - czyli te gdzie flaki latają na prawo, lewo i głównie o to w nich chodzi
slashery - filmy o charakterystycznej budowie fabuły, gdzie bohaterowie giną jeden po drugim

I teraz najważniejsze slasher może być horrorem - czyli np koszmar z ulicy wiązów albo thrillerem - np krzyk
i to samo jest z filmami gore: horror - filmy o zombie i thriller - np hostel.

A teraz jeżeli ktoś uważa inaczej to proszę o dokładną definicję z której w logiczny sposób wynika inne rozumienie w/w pojęć :)

powelt

Cóż, dla mnie takowe nie istnieją i nie są potrzebne. Ja nie twierdzę, że tu się ktoś napusza, sory. Ale ja po prostu nie mam żadnego problemu z tym jak filmweb i imdb przypisują gatunki (oczywiście znajdą się wyjątki), jeśli nazywanie "Krzyku" jest błedem, to jest to błąd popełniany przez prawie cały świat, więc można zacząć go adoptować. To tak jak z mówienie "adidasy" różnych marek - wiadomo, że najków nie robił adidas, ale przyjęło się tak mówić.

Zgodzę się natomiast z jednym - "Piła" horrorem nigdy nie była ani być nie próbowała.

Zakończmy już, bo zaśmiecamy temat omawianego filmu. Sory za zamieszanie.

kangur_msc_CM

"To tak jak z mówienie "adidasy" różnych marek - wiadomo, że najków nie robił adidas, ale przyjęło się tak mówić." no i tutaj chyba jest klucz tej dyskusji :)
Też myślę, że możemy już ją na tym zakończyć :)

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
Detoksynator

Muminki Ci przypasują.

ocenił(a) film na 8
Heavy_Metal_89

Ja też się dawno tak nie bałam. Pierwszy raz w życiu musiałam podczas nocnego seansu zapalać sobie światło :D

ocenił(a) film na 7
Heavy_Metal_89

Jak zwał tak zwał: może być albo horror albo thriller s-f – na jedno wychodzi, bo horror zawiera się w ogólnie pojętych ramach science fiction. Ale zgadzam się, że był całkiem dobry (nie, żeby zaraz „mega mocny” - myślę, że to lekka przesada). Po zastanowieniu chyba zmienię ocenę z 6 na 7, bo jakoś trudno mi sobie przypomnień, żeby coś mnie rzuciło ostatnio na kolana w podgatunku o knowaniach wrednych „Szarych” na staruszce Ziemi. Hm... był „Dreamcatcher” wg prozy S. Kinga, „Znaki” z Gibsonem, byli „Porywacze ciał” z D. Sutherlandem, „Oni żyją” z 1988, „Czwarty stopień” z Jovovich, różne seriale (np. „Inwazja” z 2005, aktualny „Falling Skies”).
Tak, trochę tego było i rzeczywiście „Dark Skies” nie wypada najgorzej na tle dotychczasowych produkcji. Nawet nie był tak mocno przewidywalny jak z początku przypuszczałem (np. finałowe porwanie pierworodnego, a nie młodszej pociechy jak by się mogło zdawać). Niezły był też ten patent z bohaterką tłukącą czółkiem w szybę (jak zombie w gierce „Doom”), albo dzieciakiem bez oczu w koszmarze jego ojca. Niby stara sztuczka, ale nadal działa z zaskoczenia ;)

ocenił(a) film na 10
bejruth

naprawdę dobry film nie wiem czemu ma taką słabą ocenę - gimbusy do szkoły i nie zaniżać noty.

ocenił(a) film na 3
jakrytyk

Skoroś taki Pan "dojrzały" to polecam "Lśnienie" Kubricka a nie jakieś pitu pitu o kosmicznych stworkach ....

ocenił(a) film na 10
Detoksynator

jak można porównać Lśnienie z Dark Skies O_o - Boże gimbusów coraz więcej...

ocenił(a) film na 3
jakrytyk

Można porównywać , bo oba filmy należą do tego samego gatunu- tak zwanego horrroru, (chociaż w przypadku Dark Skies bym polemizował).. ale jak mam rozumieć twoja wypocine? znaczy Lśnienie to chała , a Dark Skies to majstersztyk? czy o co chodzi? a może po prostu chcesz się zbłaźnić?

ocenił(a) film na 10
Detoksynator

nadal nie rozumiem jak można porównywać Dark Skies z Lśnieniem - nawet jeśli są to horrory. Nie umiem zrozumieć twojego toku myślenia niestety nie jestem na tym samym poziomie intelektualnym.

ocenił(a) film na 3
jakrytyk

Doprawdy nie potrafisz unieść tak prostej kwestii? No, cóż.. zdecydowanie nie jesteśmy na tym samym poziomie...

ocenił(a) film na 10
Detoksynator

jeżeli jest to tak prosta kwestia to proszę o jakieś porównanie. Jeśli mnie przekonasz to przyznam ci racje. Tylko nie tłumacz się, że Ci się nie chce przecież to jest "Taka prosta kwestia."

jakrytyk

Dark skies -horror,sf,thriller,dramat,obyczajowy,komedia,popularno-naukowy.Lśnienie-horror, sf,thriller,dramat obyczajowy,komedia,popularno-naukowy a jeszcze kryminał.

ocenił(a) film na 10
01janbar

@01janbar ahhahahahaahha :] niesamowite porównanie filmów :DDDD !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mistrzostwo świata!

jakrytyk

prawda

ocenił(a) film na 8
bejruth

Film dobry przed chwila skonczylem ogladac (godzina 1 w nocy to sam raz na taki film). Efekt podobny jak ogladalem paranormal, arcydzielo to moze nie jest ale trzyma w napieciu.

ocenił(a) film na 8
bejruth

Zgadzam się. Zdecydowana większość dzisiejszych horrorów można nazwać gniotami bez emocji, natomiast ten film jest naprawdę bardzo dobry. Muzyka i dźwięki są naprawdę genialne - poczułem się przez chwilę jak w grze Silent Hill.

ocenił(a) film na 8
buttongts

bardzo dobry. dreszczyk jak za małolata, heh. coś w ten deseń polecacie?

użytkownik usunięty
leszek3030

Czwarty stopień i... The Violent Kind. Ten drugi jest mega surowo oceniany, ale to raczej dlatego, że większość, idąc za ciosem, obrzuca film łajnem i rezygnuje po połowie seansu. Violent Kind niesie ze sobą głębokie przesłanie, a ostatnie sceny filmu "wyraźnie" to obrazują. Polecam z ręką na sercu obydwa.

użytkownik usunięty
bejruth

Jak dla mnie film był naprawdę niezły. Do połowy byłem wniebowzięty, oglądałem każdy detal w skupieniu, a muszę przyznać, że straszaki wypadły na fenomenalnym poziomie. Seans niestety posypał się w połowie. Twórcy zbanalizowali wątek i popełnili kilka rażących błędów, których nie powinno się robić prowadząc tak fajnie fabułę od początku. Od wizyty u tego kolesia, który pałał się szarakami coś pękło (zapewne wielu przyzna mi rację). Wątek tajemnicy prysł, jak mydlana bańka, karty został odsłonięte i to w naprawdę słaby sposób. Gdyby film od początku do końca trzymał poziom pierwszych minut, dałbym naprawdę mocne 8/10. W konsekwencji oceniłem go na 6, aczkolwiek uważam, że pomimo kilku rażących wad, posiada niesamowicie mocne walory, dlatego też polecam go z czystym sumieniem tym, którzy go nie oglądali.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones