kto był prawdziwym "synem" Ra's Al Ghul'a? Film cały trzymał w napięciu, ale to chyba jedyna
rzecz, która mnie zaskoczyła najbardziej. Nawiasem mówiąc, jeden z lepszych batmanów wg.
mnie, chociaż druga część była najbardziej charyzmatyczna (przez postać Jokera oczywiście) :)
Jeden z lepszych Batmanów? Nie chcę rozpoczynać kolejnej dyskusji, ale powiem tylko, że Nolanowi powinno być wstyd za ten film. Tak jak Tarantino przeprosił za "Grindhouse'a"(mimo iż wg mnie nie powinien tego robić), tak Nolan powinien przeprosić za "TDKR"
Gadasz głupoty. Nolan nie ma za co przepraszać. To my powinniśmy mu dziękować za TDKR, ponieważ jest to najlepsza część.
Czekam na dodanie mojej recenzji tego filmu, pt. "Dziękuję panie Nolan";-) może to troche potrwać zanim ją dodadza ale jak już będzie to zapraszam do przeczytania;-) dla mnie absolutnie najlepszy batman i w ogole jeden z moich ulubionych filmów;-)
Chcąc nie chcąc rozpocząłeś kolejna dyskusję ale ja nie podejmuje rekawicy;-) jedno jest pewne ale ten film wzbudza skrajne emocje i moim zdaniem to bardzo dobrze, nie jest nikomu obojętny...jedni uważają go za najlepszego w historii jak kolega wyżej i ją;-) a inni za kompletnego gniota jak Ty serio nie widzialem aby jakiś film na forum filmwebu wzbudzał aż tak skrajne emocje i generowal tak rozbierzne opinie, ciekawe to jest;-)
Ja szanuję wasze zdanie, ale czy nie uważacie, że ten film jest strasznie naiwny? Tzn. wiem, że to ma być zwykła rozrywka i jest to film na podstawie komiksu, ale Nolan bardzo chciał zachować realizm, a w "TDKR" ten "realizm Nolanowski" ulotnił się po pierwszych 15 minutach. Tam głupota pogania głupotę. 4 rzeczy:
- zdemaskowanie Wayne'a przez tego policjanta - głupszego wyjaśnienia ja bym nie wymyślił -.-
- pojawienie się ognistego nietoperza na moście - rozumiem, że powrót miał być efektowny i w ogóle, no ale...
- wszyscy policjanci zostali przydzieleni do przeszukiwania metra, czy co to tam było? - Bitch please...
- no i 4 rzecz, majstersztyk. Skoro Bane i Talia chcieli wysadzić Gotham razem ze sobą to na cholerę czekali tyle czasu, aż do powrotu Batmana?
To są przykładowe głupoty filmu. Pomijam błędy typu wchodzą do budynku jest jasno, po kilkunastu minutach wychodzą jest noc. Pominąłem też złamanie Batmana przez Bane'a i jego leczenie mimo iż to też była jena z większych głupot tego filmu ; )
I żeby było jasne - nie hejtuję. "TDK" oceniłem na 9, "Begins" na 8, ale "TDKR" nie mogłem ocenić dobrze, właśnie przez te głupoty. Dałem o jedną gwiazdkę więcej, tylko ze względu na to, że jako ostatnia część trylogii, ten film się "jakoś" prezentuje.
Widzę, że nie hejtujesz bo piszesz nawet z sensem, jasne, że błędy sa w tym filmie. To co powiem, pewnie do Ciebie nie trafi ale cóż. Moim zdaniem to bajka i nie należy brać tak na 120% poważnie tego wszystkiego ale ok masz prawo do takiego zdania. Napisz mi tylko o co Ci chodzi że zdemaskowaniem batmana przez policjanta bo nie rozumiem zarzutu przyznam
Ale nawet jak na bajkę można się było postarać o lepsze pomysły ; ) X-Men: First Class też bajka, a ogląda się 100 razy lepiej i nie ma tylu błędów ; ) Chodzi mi o sytuację kiedy Gordon-Levitt wyjaśnił, jak rozpoznał, że Wayne jest Batmanem. Mówił coś o smutnej twarzy etc.
Nie mowie, że nie ale dobrze mi się oglądało ten film, a mnie głównie o to chodzi;-)a co do złamania kręgosłupa przez Bane' a batmanowi to też mnie to uderzyło na początku bo było słychać łamanie kości wręcz, a pozniej okazało se, że Brucem wszystko ok. Ale to podobno ukłon w stronę fanów komiksu, nie wiem bo nie czytałem nigdy;-) fajny film, ciekawe motywy i jak na film o batmanie super zakonczenie jak dla mnie. Naprawdę sam się sobie dziwię, że aż tak mi się podoba, bo nigdy nie byłem fanem tego typu filmów. Natomiast "batman poczatek" to dla mnie straszna kicha, nie podobal mi się. Jeżeli chodzi o xmena to nie mam porównania bo nie ogladalem. Nie jestem fanem tego typu filmów, a przynajmniej nie byłem do momentu obejrzenia nolanowskiej sagi o batmanie;-)
W komiksie Bruce miał złamany kręgosłup (przez wiele numerów jeździł na wózku inwalidzkim), ale w filmie okazało się, ze ma tylko wybity krąg. i umówmy się : poprzez uderzenie o o kolano nie jest się w stanie złamać kręgosłupa, nawet przez kogoś tak mocarnego jak Bane ; )
No wiem wiem, że mial złamany ale ta scena miala to symbolizować(podobno). Znowu jednak wchodzimy na temat czy w "bajce o człowieku nietoperzu" mamy doszukiwać się realizmu, moim zdaniem nie;-) moim zdaniem jak facet mial sile podnieść drugiego też nie ulomka nad głowę to mógł mu i kręgosłup przertacic, nie chciałbym sprawdzać na własnej skurze czy to możliwe ale jak mowisz kręgosłup nie byl złamany więc nie ma się o co sprzeczac;-)
Taa.. odrazu debilny a co było w "TDK" ?
-Gościu z twarzą tak poparzoną że ledwo mógłby żyć do tego hasa sobie gdzies po ulicach i szuka zemsty
-No tak eskortują prokuratora po pustych ulicach "o nie mamy przed sobą palące się się wraki,szybko do tunelu" a mogli sobie zjechać na drugi pas
-Tir którego zahamowały 3 latarnie robi fikołka ;)
-Zbity Jokera dokładnie wiedzą gdzie zrobić pułapkę na helikopter ;)
-Sonar w każdej komórce w Gotham LOL
jest tego multum więc nie mów mi że TDKR jest najgroszy bo ma same głupoty każda część je ma tylko w TDKR były one większe ale wyróżniały się jednym od poprzednich części były omawiane i tłumaczone.
Sonar w "TDK" i maszynę z "Begins" jeszcze zrozumiem, bo komiksy też tym sie charakteryzują, że występują w nich gadżety, w których czasami nie warto szukać logiki, dlatego też nie czepiam się latającej maszyny.
"TDK" ma swoje błędy, ale w porównaniu do "TDKR" to pikuś.
A co do zakoczenia to jasne, że mnie to zaskoczyło we wcześniejszych batmanach nie było takich zaskoczen, ale zarz odezwie się masa wizjonerow i obwiesci, że to było przewidywalne i w ogole do kitu;-)
Gdyby nie to, że śledziłem informacje z planu itp. to pewnie byłbym zaskoczony ;) Poza tym uważam TDKR za najlepszą część trylogii i najlepszy film o Gacku.