PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=506756}

Mroczny Rycerz powstaje

The Dark Knight Rises
2012
7,7 319 tys. ocen
7,7 10 1 319350
6,6 84 krytyków
Mroczny Rycerz powstaje
powrót do forum filmu Mroczny Rycerz powstaje

Właśnie wróciłem z filmu,na gorąco muszę powiedzieć,że jestem bardzo
niezadowolony.Film nie miał tej swojej tajemniczości,cienia interesującej
niepewności,która sprawia,że po prostu chce się oglądać ten film.Tego ten film po prostu
nie miał,jestem kompletnie nieusatysfakcjonowany.Spodziewałem się chociaż kawałka
tego co było w poprzednich częściach,zupełnie nie spełnili moich oczekiwań.Początek
wyglądał jakbym oglądał nie Batmana,tylko jak jakiś film o Agentach FBI albo jeszcze
gorzej,o końcu świata,po prostu nie było tego czegoś.Sceny były kompletnie niezgrane i to
dosłownie.Jeden wątek był kompletnie nie pasował to drugiego.

ocenił(a) film na 8
zycieprzezmgle

po przeliczeniu sformułowań "tego" "ten" i "jakiś" zapytam tak: r u fu*k... kiddin' me? tak się w ogóle da po polsku recenzje pisać?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 5
evusick

przepraszam bardzo,dopiero zaczynam przygodę z filmwebem.Wychodzi na to że mam problem z przelaniem swoich emocji na 'papier'.Jednocześnie wcale to nie zmienia mojego zdania o tym filmie,że kompletnie mi się nie podobał.

ocenił(a) film na 6
zycieprzezmgle

Jak tu się nie zgodzić...

ocenił(a) film na 7
zycieprzezmgle

gdy oglądałem TDKR miałem podobne uczucia ta część nie trzymała poziomu TDK i BB

mrPARADOKS

Dla mnie przebił BB i TDK

ocenił(a) film na 9
mrPARADOKS

W każdych filmach dużą rolę odgrywa ścieżka dźwiękowa. W przypadku trylogi Nolana najlepsze to były w BB i TDK. Było czuć tą dramaturgię natomiast inaczej oglądało się TDKR gdyż muzyka nie była już taka porywająca jak w poprzednich częściach. Może to rezultat tego że James Newton Howard osamotnił Hansa Zimmera w 3 części. Uważam że gdyby muzyka 3mała poziom poprzednich części myślę że w całokształcie ten film wyszedłby równie świetnie jak TDK. Co do scen i fabuły to nie podobało mi się wystąpienie telewizyjne prezydenta USA, jak i hymn USA na stadionie (śmierdziało mi amerykanizmem), śmierć Talii była do bani (w sensie jak konała a tamci stali i się przyglądali podczas gdy bomba tykała). Uwazam że prześwietny TDK postawił zbyt wysoką poprzeczkę, oraz to że ludzie zbyt dużo oczekiwali od TDKR. Ogólnie podsumowując, mimo że odstaje trochę od poprzednich części jest to bardzo dobre( nie powiem że rewelacyjne) zwieńczenie trylogi o Mrocznym Rycerzu.