Nie jestem jakimś wielkim znawcą Batmana, ale Nolan stworzył niesamowitą serię.
Joker mistrz szaleństwa, Bane idealny wróg nr jeden. A to wszystko za sprawą reżysera i ów dwóm aktorom.
Oczywiście Ch. Bale świetny
W moim mniemaniu "dwójka" najmocniejsza za sprawą Jokera.
Pozostałe mimo wszystko dają piękne wrażenia.
Maszyny zajebisty dodatek.
Obsada bardzo na wysokim poziomie.
Zawsze jednak jest coś za coś. Tym razem jest to czas trwania filmu. Trzeba wiele czasu zarezerwować sobie na film, nie mówiąc już o obejrzeniu serii jednym tchem.
No i jak dla mnie kobieta-kot(?) była średnia. Ale to już ze względu na brak sympatii do aktorki.
Jestem ciekaw jakby w tych latach T. Burton stworzył Batmana?!
Hmm... chyba byłby bardziej mroczniejszy:)