Jak dla mnie cała seria batmanów Nolana to rewelacja a ostatnia seria to arcydzieło. Końcówka
to już poemat
Masz na myśli niewybuchającą (w teorii) bombę neutronową, która nie wywołuje żadnych fal, czy może śmierć, a jednak nie, Batmana, który sobie spokojnie z Catwoman (WTF) jedzie do Florencji, by spotkać Alfreda?
Dokładnie, epickość w czystej postaci. Wybuch bomby neutronowej nie wywołuje fal. Batmana w ogóle nie było w kokpicie gdy statek wybuchł (zwróć uwagę na cienie na jego twarzy). Cała seria jest fenomenalna (BB - 10/10 ,TDK - 10/10 ,TDKR - 10+/10 ! )
plus tak strasznie spodziewane ujawnienie się Talii- o wiele większym zaskoczeniem byłby powrót Liama Neesona, który występowałby przez połowę filmu, a nie byłby ani w zwiastunach, ani spotach ani innych reklamach.
Właściwie to nawet Talia nie była, zupełnie inny charakter.
W sumie, wrzucenie jej to trochę ranienie fanów. Tak samo Robin, który pojawia sie chyba tylko jako sierpowy wymierzony w fanów.
Talia opiera swoją nienawiść na podstawie tego, że Ra's al Ghul nie żyje. Ale problem w tym, że Ra's, dzięki Jamie Łazarza, jest praktycznie nieśmiertelny. Wystarczyło zabrać jego zwłoki i je tam wrzucić.
Co do Tali to się zgadzam,ale jaka Jama Łazarza ? od kiedy ta trylogia ma cokolwiek wspólnego z fikcją tak odrealnioną jak w komiksie ?
Jeśli Nolan chciał przedstawić to realnie, to po co wracał do tego wątku?
Fanom wystarczyłoby, że Ra's nie żyje, niech będzie, wątek skończony. Ale po co do tego wracali?
Jeśli nie chciał wrzucać Jamy, to po czemu cały film się na tym opiera?
Wrzucił to na siłę, tak samo Bane'a, który jest po prostu osiłkiem z masce.
Film jest wypełniony smaczkami z komiksów itp to że Bruce miał halucynacje nie oznacza że była to odrazu Jama Łazarza
Smaczki- masz na myśli wrzuconego zza pośladzia Scarecrowa jako sędziego?
Blake'a, który jednak został policjantem (jedyna postać, która się zgadza z komiksem...)
A może Robina, który ma na imię Robin i jest Blake'iem?
AAA chodziło ci pewnie o zerżnięcie równo z Powrotu Mrocznego Rycerza czy No Man's land? A może opieranie całej kampanii reklamowej na sadze... EKHEM. Na JEDNYM (i to niezbyt dobrze ukazanym) momencie z sagi Knightfall?
Dokładnie tak :) z tych zlepków Nolan zrobił własny film,jeśli komuś się to nie podoba to niech się modli żeby nowa seria z Ben Affleckiem (Boże miej nas w opiece) była bardziej kompetentna z komiksem,mógłbym ci jeszcze wymienić masę nawiązań jakie kryje w sobie TDKR ale pisałem to już nie raz setki tematów w dół.
Nie chodzi o to, że mi się to nie podoba, bo tak.
Nolan przesiekał prawie całe uniwersum i starał się wrzucić wszystko co mógł do tego jednego filmu, co wyszło mu słabo.
Standardowe Zagrożenie Ex Machina Nolana, czyli
Begins- pociąg
TDK- statki
TDKR- bomba
Jest tutaj najsłabsze.
Nie mówię o dziurawej fabule. Praktycznie wszystko inne jest OK (gra aktorska, zdjecia, dialogi, pierwsze 3/4 filmu). Wszystko rąbie się 40 minut przed zakończeniem.