Fajnie zawsze czyta się te ciekawostki, kto miał dostać rolę zamiast tych, którzy je rzeczywiscie dostali. Po obejrzeniu filmu wierzyć się nie chce że w ogóle kogokolwiek innego można było brać pod uwagę. Ciekawe, czy gdyby rzeczywiscie Jokera zagrał Robin Williams efekt byłby tai sam!! :) jakkolwiek bym lubiła tego aktora. I tak jest przy wielu, wielu innych filmach .....ciekawe.
I ciekawe jak to jest że w ostatecności zawsze ta obsada jest właśnie taka a role tak zagrane jak powinny.