Batman Begins to naprawdę świetny film. Świetny, bo zupełnie nie nawiązuje do poprzednich cukierkowych części z lodówkami i roślinami. Świetny, bo komiksowy pierwowzór (podkreślam: pierwowzór w znaczeniu takim jakim stworzył go Bob Kane) zyskał nowy wymiar, trochę inną wymowę. To przestała być, co tu nie mówić - zabawna postać w gumowym wdzianku.
Ale sequel? To wszystko popsuje. No chyba że będzie to coś w stylu Batman Ends i będzie tworzyło jakąś zamkniętą całość, żeby nie wyszła taka szmira jak sequele poprzedniego cyklu, bądź sequele Matrixa.
nie znasz się nic na kinematografii, skoro uważasz, że "Powrót Batmana" jest szmirą.
Mam nadzieje, że szmirą nazwałes dwie ostatnie części poprzedniego cyklu o Batmanie. Je sli miałeś na myśli również arcydzieła Tima Burtona to cie znajde...
Głównie chodziło mi o te dwie tragedie nazwane Batman Forever i Batman und Robin. Ale Batman Returns też mi się nie podobał po jedynce. Dopiero jak obejrzałem Forever stwierdziłem, że jednak Returns nie był taki zły. Ale i tak wolę jedynkę. Jest prosta, surowa i nic na siłę.
No rzeczywiście z tak trafnym kontrargumentem "nieznaszsię" nie ma co polemizować:)
Jak dla mnie może to sobie być i najlepszy film w historii kina w życiu na świecie i poza światem, a i tak Begins mi się bardziej podoba.
W postaci Batmana urzekał mnie człowiek skryty w mrocznym i strasznym przebraniu a nie gumowym wdzianku, które ma uwydatniać jego umięśnienie. Jego samotna walka ze złem. Wszystkie dodatkowe postaci z suffixem -boy, -woman, -man rozwalają to.
Walka ze stadem zapuszkowanych ptaków sterowanych radiem przez niespełnionego demonicznego człowieczka również nie jest dla mnie specjalnie ciekawa.
W Batman Begins jest wszystko: symetria pomiędzy strachem przed "tym złym" a tym dobrym, jednocześnie jasno powiedziane co jest czarne a co białe. Batman walczy ze złem a nie z kolejną wersją Człowieka-jakiegośtam. Pamiętam jak czytałem Batmana jak te komiksy wychodziły jakoś sensownie i regularnie Batman vs. Człowiek-pchła! Sam komiks chyba nie był zły, ale sama pomysł - człowiek-pchła mnie rozwala. Brakuje tylko Człowieka-wrzoda.
No ale tak w ogóle to jest to forum możliwego sequela Batman Begins a nie Batman Returns.