Czy nie uwazacie ze Nolan powinien byl zrobic swoj sequel z innym czarnym charakterem, z takim ktorego jeszcze w filmie nie bylo? Oczywiscie nie mam nic do Jokera, jest kultowy, chyba najfajniejszy przeciwnik batmana jesli tak mozna to ujac, ale w komiksie bylo jeszcze ich kilku, z checia bym zobaczyl cos nowego. Na pewno ten batman bedzie swietny, jak wszystkie filmy Nolana i pewnie nakreci tez trzeciego, dlatego chcialbym prosic, tutaj na forum o jakiegos nowego bohatera. 
 
W pierwszej czesci taka postacia byl Crane inaczej Scarecrow i wszystko bylo fajnie. Joker OK, ale zamiast TwoFace'a dalbym kogos innego...
w TAS'ie Clayface faktycznie był kapitalny (rewelacyjny dubbing Ron'a Perlmana), zresztą podobnie jak man-bat, ale obaj niestety średnio pasują do Nolanowskiej pseudo-realistycznej konwencji jego batmanów.
dla mnie nie mogloby byc nikogo lepszego niz joker i two face. trafil najlepiej i do tego postacie ktore we wczesniejszych wersjach nie byly w zbyt trafny sposob przedstawione. 
 
clayface i manbat?? a co chcielibyscie ogladac cos w stylu sandmana z spidermana?? wg mnie to kiepski pomysl
Ja się zawiodłem w BAtmanie Początku jedynie na posatci "Stracha na wróble" 
Bardzo lubiłem tą postać z kreskówki jak byłem mały i spodziewałem sie kolesia w pełnym stroju cos w stylu że to by był jakby "BOSS" a to jedynie była taka zaczepka. 
 
A dawać znowu Jokera to bdb pomysł, jedynie two faces mi nie pasuje, dwóch typów z zeszpeconą twrzą to nie pasuje
ja nie wiem kogo bym dal, ale postaci jest troche, deadshot, hush, mad hutter, nolan na pewno by cos wymyslil zeby sie kupy trzymalo.
a ja bym dał moją babke ubrał bym ją w ciasne body podkolanówki i beret zrobiony z kuloodpornego moheru. Załóżył bym jej złote trzewiki i kalesony i podkoszulek i kurtke. I w butach by miała wkładki i krótko by pojechała z batkiem w ostniej scenie zżuciła by go z murku i zabrała lizaki i klucze od domu
Ja sie wyborem postaci z mrocznej strony nie martwię, raczej ich ilością... z wywiadów wiemy, że Crane/Scarecrow wróci, do tego siejący zniszczenie Joker oraz Harvey Dent, który się przemieni w Two Face. 
 
Z innego wywiadu wyczytałem że sam Joker będzie na tyle enigmatyczną postacią, że praktycznie nie będzie miał własnego wątku, chopak ponoć będzie się pojawiał i znikał, a zanim zniknie będzie robił masakre z miasta Gotham. Crane to pionek, więc pewnie za dużej roli też nie dostanie... czyli zostaje praktycznie Dent... 
a miałem nadzieje że poczekają z przemianą do 3. filmu, że pokażą przyjaźń Denta i Wayne'a, żeby przemiana nastąpiła w bardzo dramatyczny sposób gdzieś w 3jce... 
 
no nic, pozyjemy, zobaczymy, w sumie to już nie tak długo i będzie u nas w kinie :D
Wydaje mi się, że przez większość filmu będziemy mieli do czynienia z Dentem, który będzie przechodził psychiczną przemianę (walczył z alter ego),a dopiero pod koniec fimu przemieni się w Dwie Twarze (być może nie stoczy w tej części walki z Batmanem). A to walka z Jokerem bedzie głównym zajęciem Batka.
Wg. mnie najlepszym zwieńczeniem serii było by przeciwstawienie Batmana i Lobo ;] Już przecież raz razem występowali ;]
Hmm Lobo zasługuje na własny film lub na występ w kolejnym Supermanie lub JLA. A do Batmana dałbym Ciler Croca, Banea, Husha, ale Nolan raczej tego nie zrobi hmm to nie Burton hehe, oczywiscie obaj mają świetne filmy z gackiem. 
pozdro
Lobo owszem, zasługuje na własny film... Walka Batmana z Lobo mogłaby być właśnie wprowadzeniem do filmu o nim ;] Tylko jaką by miał on kategorię wiekową? 21+?
Najlepszy w bajce był Mr. Freeze . Tylko żeby tak odtworzyli postać razem z kostiumem z kreskówki!! Bo Schwarzenegger w roli Freeza nie nadawal sie zbytnio. Freeze nigdy nie byl jakims napakowanym kolesiem.
Lobo to postać z zupełnie innego Universum komiksowego i nie jest, nigdy nie był i nigdy nie będzie postacią z Universum Batmana. Do tego Nolan robi realistyczną wersję Nietoperza, więc postać kosmity-łowcy nagród, który ma cios niczym Superman to lekkie nieporozumienie.
Najlepszy byłby Bane !!! Przecież w seri komiksów to on prawie nie zabił batmana, rozpracowując go najpierw. W "Batman i Robin" Joel Schumacher przedstawił go jako bezmózgiego mięśniaka, a przecież był zajebiście inteligentnym psychopatą:) Naprwde zajebisty potencjał... Może w trójce? Oby...
BatmanLobo to był komiks z serii Elseworlds czyli alternatywny swiat gdzie wszystko jest możliwe i tak Alfred jest komisarzem a Jim pracuje u Bruca. Niezła rozpierducha, 
Pozdro 
Bane jak najbardziej do następnej cześci
Ale sami przyznacie, że w zdegenerowanym świecie amerykańskiej popkultury przydałby się film z Lobo... Który jeszcze bardziej by tę kulturę zdegenerował ;]
Poza tym, trzeba dodać że w "Batman & Lobo" okazuje się, że Joker to brat Bruce`a ;]]]
Lobo ostatni czarnian i Lobo powraca idealnie sie nadaja na filmy takie dwie czesci w sam raz hehe ;P 
pozdro
http://www.youtube.com/watch?v=t9ooZYjF0mI&feature=related 
A co sądzicie o tym hehe ;D ,jakby tak ktos porządnie sie wziął za Lobo to moze by im wyszło 
pozdro fanom
Taa... Widziałem. Za mało krwi i flaków, za dużo nudy. Za przeproszeniem sam nakręciłbym lepsze "Paramilitarne Święta Specjalne", zwłaszcza że pominięty ważny motyw małżeństwa niemającego kasy na prezenty dla dzieci ;]
Bane psychopatą nie był. Ba, z czasem stał się krótkotrwałym współpracownikiem Batmana. Bane był bardziej najemnikiem, niewiarygodnie inteligentnym i do tego nadludzko silnym dzięki Venomowi - supersilnemu sterydowi, który był umieszcony w układzie podłączonym do jego arterii. Takie przedstawienie Bane'a byłoby niesamowite, ale sama postać nie pasuje do konwencji Nolana, więc jej nie ujrzymy. Chyba, że za parę lat po powstaniu trzeciej części ktoś inny zrobi kolejną, swoją wersję Batmana.