Mroczny Rycerz

The Dark Knight
2008
8,0 552 tys. ocen
8,0 10 1 551949
8,0 73 krytyków
Mroczny Rycerz
powrót do forum filmu Mroczny Rycerz

Prawdę mówiąc to nie rozumiem fenomenu tego filmu. Wiecie przeszkadza mi to że Nolan tak sili się na realność swojego świata że moim zdaniem zapomina o wielu sprawach. U Burtona była ta magia spowitego wieczną ciemnością miasta, które potrzebuje bohatera. Odważyłbym się nawet rzec że nawet w "Batman Forever" Gotham zostało lepiej pokazane, bo u Nolana to po prostu siakaś tam metropolia bez duszy. Bale wypada jako Batman średnio z tym swoim śmiesznym ochrypłym głosikiem. Prawdę mówiąc nikt mnie w tym filmie nie zachwycił poza wyjątkiem Ledgera ale, tak przecież powie każdy kto widział ten film czyż nie :) Jego koncepcja postaci Jokera cóż była ciekawa brutalna, chaotyczna i na swój sposób poukładana, choć to jego szaleństwo było trochę takie wymuszone. Nie zrozumcie mnie źle że to przez brak umiejętności aktorskich, tylko przez fabułę, historię, scenariusz filmu. 7/10

ocenił(a) film na 6
canderous

Oj zgadzam się ze wszystkim powyżej. Batmanom Nolana brakuje tego komiksowego klimatu. W ogóle w "Mrocznym rycerzu" jest jakoś mało tego Batmana. Nie ma praktycznie żadnego odrębnego wątku. Wszytko kręci się wokół postaci drugoplanowych a nasz nietoperzyk wchodzi od czasu do czasu w kadr ze zbolałą miną i właściwie nic sensownego nie wnosi do fabuły. Kreacja Ledgera, choć przerysowana to uratowała cały ten film. Mam wrażenie, że z całej ekipy tylko on odrobił pracę domową i zdołał pojąć, że bierze udział w ekranizacji komiksu a nie kolejnego filmu akcji.

ocenił(a) film na 7
dzikakulka

Dzięki dokładnie o to mi chodziło :) Ale jest wątek Bruce'a i Rachel, tyle że jako wątek głównego bohatera wypada dość żałośnie więc jakoby Batek jest takim niezbędnym dodatkiem w tym filmie :P

użytkownik usunięty
canderous

Zgadzam się. Ja jeszcze dodam że Mroczny rycerz sili się na jakąś intelektualną głębię z bardzo marnym skutkiem. Ta cała gadka "jesteśmy tacy sami", zrobienie z Jokera symbolu czystego zła a z Batmana dziecka nocy w służbie dobra, te wszystkie moralne dylematy i mroczny, ponury klimat nie zmieniają faktu że wyszła z tego tylko kolejna ekranizacja komiksu z naiwnym zakończeniem. Według mnie ukazanie czystego zła bardzo dobrze udało się w Milczeniu Owiec i Alien. Z kolei w Mrocznym rycerzu ta tematyka rozmywa się w komiksowym banale, gubi się gdzieś po drodze.

ocenił(a) film na 7

Cóż po prawdzie nie sądze żeby Nolan chciał tego by zrobić z Jokera symbol czystego zła. On miał być narzędziem chaosu i zniszczenia, a śmierć chyba po prostu lubi iść za kimś z uśmiechem na ustach...

ocenił(a) film na 10
canderous

Zgadzam się.

ocenił(a) film na 10
Movie_Crash_Man

Zgadzam się. Ja tylko dodam jeszcze jedną wadę filmu. Muzyka. Ta muza, która gra w filmie jest bezpłciowa i bez emocji niczego nie podkreśla nadaje się momentami do tanich seriali akcji...Gra w sytuacjach, które nie odzwierciedlają żądnych emocji po prostu sobie brzdąka...w oryginalnym batmanie mamy masę charakterystycznych motywów i pełne rozmachu motywy podkreślające emocje. W oryginalnym batmanie miasto jest brudne i pełne ludzi i ma charakter. W mrocznym rycerzu miasto to metropolia bez klimatu, która wydaje się totalnie pozbawiona charakteru

ocenił(a) film na 6
Movie_Crash_Man

Z tym miastem to tak jakby Nolan urządzał sobie pokój, tak jak przedstawia to zdjęcie w katalogu z Ikei - zero polotu i oryginalności.
Wątek Bruce`a i Rachel - nuda i chała. Zrobili z dziewczyny zwykła lafiryndę co to dwóch chciała na raz i wodziła za nosy. Aż szkoda mi tych chłopaków, że tak się dla niej chcieli zawsze poświęcać.

ocenił(a) film na 10
dzikakulka

Obejrzałem wczoraj dla porównania batmana z 1989 tamten film wypełnia klimat brudnego miasta. Miasto ma tajemnice krążą po nim przestępcy, który mówią o zwierzęciu nietoperzu, które napada na ludzi....tak się robi klimat w filmie. Joker...tam jest ukazany w sposób genialny jako szaleniec, który czerpie zabawę i jest groteskowy...Sceny z malowaniem obrazów i tańczeniem, chemiczne eksperymenty...dużo tego było....Wreszcie batman to twardy madafaka. Podróżuje swoim batmobilem i tym latającym myśliwcem. Ludzie na widok jego wozu nie ukrywają zdziwienia. Batman robi rozpierduchę...zupełnie inaczej tam potraktowano temat tam ogląda się film o batmanie, a u nolana ? U nolana ogląda się film o problemach politycznych miasta, w których to w razie konieczności poparaduje człowiek w przebraniu nietoperza, ale to wszystko nie ma żadnego klimatu jaki posiada film z 1989 i tyle w temacie. Dodam też, że aktor w filmie z 1989 roku zarąbiście pasuje do roli batmana i jest ciekawą postacią nawet bez maski, a tego nie można powiedzieć o postaci granej przez bale'a, ktory jest sztucznie miły i ograny w bogatym światku, ale po za tym nic ciekawego o nim powiedzieć się nie da....Wreszcie laska batmana w filmie z 1989 to fajna szprycha i ich rozmowy są magiczne, a w filmach nolana rozmowy z laską batmana to pi*e o szopenie...nuda...Pomimo, że dałem mrocznemu rycerzowi 10/10 bo film robi wrażenie dzięki jokerowi i zarąbistym ujęciom w akcjach to jednak w wielu momentach nudzi i sili się na morały, a czasem przesadnie komplikuje fabułę spychając na bok batmana...tego nie powiem o filmie z 1989...tamten film jest całkiem magiczny....jest o batmanie i powstawaniu jokera i taki powinien być filmakcji o superbohaterze, a nie nolanowy film akcji polityczny w którym czasem paraduje wariat i człowiek w stroju nietoperza...

ocenił(a) film na 8
canderous

Tak, tak, tak, tylko jaki jest sens porównywać tak dalece idące gatunkowo filmy? burton to mrok, gotyk (imo lepszy batman) nolan, to współczesne realne kino o batmanie i mi to pasuje. Pewnie że chciałbym obejrzeć 3 batmana z burtonem, oczekiwałbym, w końcu co by się stało gdyby ktoś po latach uznał że dobrym pomysłem by było zakończyć historię, bo ja osobiście forever i b&r nie uznaje.
Ale tak jak mówię to są dwa zupełnie inne style i szukacie wszyscy tego co było u burtona u nolana. Jak chcecie mroku to do burtona, jak współczesnej historii o batmanie to do nolana. Dodam też nie rozumiem zarzutu kogoś tu co do muzyki... jak może być bezpłciowa? robił ją gość który zawsze robi wyjątkową wpadającą w ucho melodię, tutaj też było. Reszta to kwestia gustu, ale i tak uważam, że muzyka z bb i tdk to jedna wyróżniającej się w tych czasach obecnych.

ocenił(a) film na 10
daken

Obejrzałem ponownie. Wsłuchałem się w muzykę im dalej w film tym bardziej jest emocjonująca. prawie jej nie słychać gra emocjami.

ocenił(a) film na 8
Movie_Crash_Man

no cóż, ja zapamiętałem każdy utwór i motyw do danego bohatera.

ocenił(a) film na 10
canderous

Bez jaj raz macie wszyscy opinie ze za duzo efektow specjalnych ze za sztucznie a kiedy ktos robi cos wspanialego film z komiksu ktory naprawde moglby byc realny tak ze jak oglada sie film mozna uwierzyć ze taki batman moglby istniec ogladajac wczesniejsze czesci batmana tego nie odczułem ta wersja jest znacznie lepsza Z N A C Z N I E lepsza o grze jokera juz w ogole nie trzeba chyma mowic...

ocenił(a) film na 8
Ochrzczony

Jeśli komuś poprzez efekty specjalne ma na myśli cgi, to jego jest tyle co kot napłakał. Jeśli chodzi o te zachwyty, nolan zrobił dobry film, ale słabego batmana. A czy znacznie? hmm jest tam wiele rzeczy które są zbyt nie realne i takie wiesz... nie poruszane np. jakby zareagował ktoś ze świata filmu marvela? np wolverine na strój batmana i maskę z rogami ;) więc różnie się rozumie realizm.
BB, pociąg uderza w wodociąg, woda wyparowywuje i zatruwa gotham... a w tdk... loty na dach samochodu, nowy transformers: tumbler.

ocenił(a) film na 7
daken

Mistrzu Nolan robi film o facecie który przebiera się za wielką przerośniętą czarną mysz i stawia na realność. Ja tej bajki nie kupuje i już, po prostu coś mi w tej jego wizji nie pasuje :)

ocenił(a) film na 10
canderous

no chyba wlasnie o to chodzi zeby wyjsc poza karty komiksu i wkrecic w caly obraz nie tylko fanow komiksu ale rowniez ludzi nie majacych nic wspolnego z bohaterami dc/marvel. obraz burtona byl 'burtonowski' wg mnie swietny.jednak nolan stal sie prekursorem uosobienia postaci z komiksu.jak dla mnie bomba! a joker rozwalil system zaraz za nim oldman jako gordon i gdzies za nimi dent/2 face.
co do bale to chyba poradzil sobie z rola jak tylko potrafil.jednym sie podoba innym nie.

ocenił(a) film na 6
sanczopansa

Skoro tak bardzo chciał "wyjść z kart komiksu" i możliwie urealnić batmana to po co w ogóle się brał za kręcenie filmu o komiksowej postaci? Mógł po prostu zrobić kolejny pseudo inteligentny film akcji w rodzaju "Incepcji", bo według mnie facet nie ma pomysłu na tą postać.

ocenił(a) film na 10
canderous

no way! to jest to ten klimat ktory w zasadzie spasuje kazdemu(+joker)jak dla mnie moge smialo powiedziec ze jest na rowni ze straznikami.

ocenił(a) film na 7
sanczopansa

Zdecydowanie nie jest na równi ze Strażnikami :P

ocenił(a) film na 10
canderous

widocznie mamy inne zdanie na ten temat.oczywiscie ja swoje nadal podtrzymuje.
uwazam rowniez ze jest one jedyne i sluszne.

ocenił(a) film na 7
sanczopansa

To podtrzymuj sobie "swoje jedyne słuszne zdanie" :D