"Mroczny Rycerz" to jak dla mnie spelnienie marzen kinomana przepadajacego za szybka akcja, swietnym klimatem oraz glebokim dialogiem. Juz pisze o c o chodzi mi z tym dialogiem.
Po seansie bylem mocno zaskoczony "glebokoscia" tego filmu. Kiedy wybralem sie do kina spodziewalem sie przed ze bedzie typowy batman-moze troszeczke mroczniejszy jak sama nazwa filmu wskazuje-czyli prosty, szybki film akcji,z prostymi dialogami, gdzie duzo sie dzieje.TDk jednak mnie zaskoczyl.Chodzi mi tu o przedtawienie postaci Jokera.Nigdy nie czyatlem zadnego komiksu oraz nie intersowalem sie zbytnio tym tematem no ale oczywiscie filmy Tima Burtona o przygodach nietoperza ogladnalem.No a jak ogladnalem to oczywiscie najbardziej zapamietalem Jokera Nicholsona-typowego swira-morderce. Bylem pod mocnym wrazeniem kreacji Jacka i to spowodowalo ze nie myslalem nawet ze Heath moze mu dorownac...no a tu niespodzianka...ale o Ledgerze pozniej.Joker w Tdk rowniez typowy swir-morderca ale jednak inny, ciekawszy. Cholernie podobala mi sie gierka swirusa z Batmanem i spolka, wykiwal ich jak chcial! Umiejetnie wykorzystal innych by na tym po swojemu zarobic..nie tylko zabijal czy straszyl zabijaniem ale rowniez swietnie wykonal swoja zalozona wczesniej strategie.Scena przesluchania - po prostu geniusz, Ci ktorzy nie ogladneli jeszcze, niech dobrze wsluchuja sie w Jokera-bo po mistrzowsku robi w jajko Nietoperza. Scena z Dentem w szpiatlu to samo. Podsumowujac wystarczy popatrzec na koncowy efekt pracy szalenca: UWAGA SPOILER:...........Harvey Dent ginie,wczesniej staje sie morderca przez co Batman zalamuje sie stwierdzajac ze to jego wina, podobnie jak smierc Rachel....przez co..Batman rezygnuje..a wiec: ginie jasny rycerze Dent, Batman odchodzi. Krotko mowiac: Gotham mialo dwoch herosow a teraz nie ma zadnego...czyli JOker wygrywa.End SPoilerrrrr....
.......postac Jokera podobala mi sie tak bardzo w tym filmie wlasnie dlatego ze oprocz tego ze to totalny swir to potrafi doskonale kombinowac....Upadek Denta tzn: jego przamiana-jak dla mnie pokazana w sposob swietny....
-Jezeli chodzi o Ledgera.......jestem pod ogromnym wrazeniem jego kreacji, zagral to perfekcyjnie, mowie tu calkowicie obiektywnie nie patrzac na tragedie jaka sie wydarzyla w styczniu.Po prostu genialna kreacja.Reszta obsady tez niezle. Ogolem naprawde dobry poziom.
Dla mnie TDK jest filmem na jaki czekalem...podoba mi sie to jak film sie konczy, zakonczenia jak dla mnie jest naprawde swietne. Kapitalne kreacje i choc....wydawaloby sie ze film taki troszke jezeli chodzi o temat przedawniony to ta nowa wersja pana Nolana jest jak dla mnie wrecz wysmienita.......z czystym sumieniem moge dac 10 i cos wydaje mi sie ze amerykanie raczej nie pozwola zeby on szybko spadl z tej sensacyjniej pozycji numer 1 na imdb:).........ja osobibiscie film goraco polecam!!!
Pozdrawiam


PS: osobiscie przepraszam za wszelkie bledy jezykowe ale straszliwie sie spieszylem:)