Mroczny Rycerz

The Dark Knight
2008
8,0 552 tys. ocen
8,0 10 1 551803
8,0 73 krytyków
Mroczny Rycerz
powrót do forum filmu Mroczny Rycerz

Przyznam się szczerze, że podszedłem do tego filmu bez absolutnie żadnych oprzędzeń. Podobał mi sie kierunek w jakim poszedł Batman Poczatek, wcześniej widziałem tez Memento Nolana i całkiem mi sie on (film) podobał.

Niestety Mroczny Rycerz jest obrazem niezłym w warstwie wizualnej i słabym w każdej innej. Nie będę lał specjalnie wody i wypunktuje co mi sie nie podobało.

Pozorny realizm, czyli jego brak. Niestety ilosc idiotyzmów, nawet jak na ekranizację komiksu, jest tutaj dla mnie nie do przyjęcia. Bo skoro autor próbuje przedstawić nam nowego Batmana w realnym świecie, to liczę na pełną konsekwencję w działaniu.

Wszyscy w koło (policja, władze, mieszkańcy) zachowują sie jak skończeni idioci, pozwalając garstce świrów demolować całe miasto w tylko sobie wiadomym celu. Na to wszystko wkurzajace jest tez to, że cały czas widzimy skutki działan tej całej dzikiej bandy Jokera, ale nie wiemy jak do tego doszło. facet lata po całym miescie w śmiesznym przebraniu, podkłada naprawde gigantyczne ładunki wybuchowe i nikt nie potrafi tego wykryć. Niech mi ktos na przykład wytłumaczy jak on załadował tyle beczek z benzyną na te dwa statki ewakuacyjne bo ja tego nie ogarniam.

Nie zostały tez specjalnie pokazane motywy działania Jokera. No dobra, świr, nie planuje chce sie zabawic. Ehh, niespecjalnie to kupuję. Do tego czym sie kierowali jego podwładni to juz zupełnie pojąc nie mogę. Zresztą nie wiadomo nawet kim byli, skąd on ich wytrzasnął. jak dla mnie to to wszystko jest strasznie płytkie, brak tym postaciom jakiejś elementarnej głębi. Wiem, że to film sensacyjny, ale mimo wszystko.

Ostatnia scena to pokaz całkowitego braku jakiegokolwiek pomysłu. Kto to w ogóle wymyślił? Atak antyterrorystów na niewiadomo co, i toporny pojedynek batmana z głównym szwarccharakterem zakończony mało widowiskowym zwycięstwem.

Nolan to dla mnie taki trochę Michael Bay. potrafi oczarować widza (mnie akurat nie), ma grono zaciekłych zwolenników i niestety tworzy filmy wydmuszki, które czarują przez cały seans by potem okazać się pustymi w środku. Inteligentny widz to zauważy, ten mniej rozgarnięty już niekoniecznie. Zresztą to widać juz we wspomnianym Memento, filmie który lubie, ale który ukazuje ułomności Nolana - zintensyfikowane potem w Mrocznym Rycerzu. Facet nie radzi sobie po prostu z pisanie spójnych i ciekawych historii. Ma dobre pomysły ogólne, jakaś koncepcję, ale potem nie potrafi tego pociągnąć do końca w dobrym stylu.

użytkownik usunięty
Motorcycle_Boy

- Nolan w żadnym wypadku nie miał zamiaru robić realistycznego filmu o Batmanie
- Motywy działanie zastały chyba aż nadto przedstawione, tylko ty pewnie nie zostałeś tego wyłapać jak i wiele innych wątków
- Pojedynek Batmana z Jokerem bardzo świetnie został zakończony, ostrza z przedramienia rękawicy które we wcześniejszej scenie mało co nie trafiły Bruce przyczyniły się do pokonania jokera
- Nolan to przeciwieństwo Baya, ten drugi to zwykł tandeciarz, u które fabuła jest tylko dodatkiem do całej efektów specjalnych
- nie wiem co masz do memento to genialny, pionierski film, prawdopodobnie najlepszy Nolana

ocenił(a) film na 6

"Nolan w żadnym wypadku nie miał zamiaru robić realistycznego filmu o Batmanie"

To po co opis tych wszystkich gadżetów? Jak dla mnie, to świat w którym żyje Batman jest całkowicie realny. Nie ma tam tego baśniowego klimatu co we wcześniejszych częściach.

"Motywy działanie zastały chyba aż nadto przedstawione, tylko ty pewnie nie zostałeś tego wyłapać jak i wiele innych wątków"

To mnie oświeć, mistrzu. Dlaczego cała ta zgraja robiła rozpierduchę na mieście.

"Pojedynek Batmana z Jokerem bardzo świetnie został zakończony, ostrza z przedramienia rękawicy które we wcześniejszej scenie mało co nie trafiły Bruce przyczyniły się do pokonania jokera "

Lipa i tyle. To zakończenie to po prostu wystrzał z kapiszona.

"nie wiem co masz do memento to genialny, pionierski film, prawdopodobnie najlepszy Nolana"

Ty chyba nie widziałeś nigdy genialnego filmu. Memento był dobry ale niepozbawiony wad.

użytkownik usunięty
Motorcycle_Boy

- To że w tym filmie nie ma baśniowego nie znaczy że ma on być filmem realistycznym. Z reszta wsłuchaj się w filmik, to zrozumiesz bo mi się nie chce tego tłumaczyć
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&list=UUCfKdec099ReMAiP6w1 7_BA&v=-87WGLW085Y#t=76s

- Joker wszytko wytłumaczył w scenie w szpitalu jak krowie na rowie, że chce aby w mieście zapanował chaos i anarchia

- Widziałam i za pewnie więcej niż ty genialnych filmów i Memento zdecydowanie do nic należy. Z resztą z chęcią posłucham jakich ty się tam wad dopatrzyłeś

ocenił(a) film na 6

W tej recenzji koleś pjerdoli, że głowa mała. Szkoda w ogóle komentować ten bełkot.

"Joker wszytko wytłumaczył w scenie w szpitalu jak krowie na rowie, że chce aby w mieście zapanował chaos i anarchia "

I znalazł cały batalion podobnych sobie psycholi? Bzdura totalna.

Co do Memento, to problemem tego filmu jest brak logiki, oraz to, że liczy sie tak naprawdę pierwsze i ostatnie 10 min.Reszta scen to wypełniacze.

użytkownik usunięty
Motorcycle_Boy

- koleś ma rację i wie o czym mówi, to jest film na podstawie komiksu a nie dokument

''I znalazł cały batalion podobnych sobie psycholi? Bzdura totalna.''
- jakbyś dokładnie oglądał wszystkie części do doskonale wiedziałbyś że Gotham to piastom przepełnione przestępczością

- wskaż mi konkretnie w którym momencie ten film jest nielogiczny,

''liczy sie tak naprawdę pierwsze i ostatnie 10 min.Reszta scen to wypełniacze.''
bez komentarza..., dziecko 10-letnie nawet nie napisałoby takiej bzdury

ocenił(a) film na 6

"jakbyś dokładnie oglądał wszystkie części do doskonale wiedziałbyś że Gotham to piastom przepełnione przestępczością"

Pierwsze słyszę o przestępcach których motorem działania jest chęć rozwalenia połowy miasta. Pomyśl czasem. To że cos jest filmem fabularnym nie znaczy ze nie musi trzymać się pewnych realiów.

"bez komentarza..., dziecko 10-letnie nawet nie napisałoby takiej bzdury"

Sceny pośrednie w Memento w niewielkim stopniu pozwalają widzowi na odkrywanie całej intrygi. Liczy sie tylko początek i koniec. A film jest nielogiczny, bo gość co jakies 10 minut musi sobie przypominac o co mu własciwie chodzi. I znowu, tak samo jak w MR, nikt nie wie jak on to robi. Rzeczy sie dzieją, ale trudno wytłumaczyć sensownie w jaki sposób do tego wszystkiego dochodzi. Facet co kilkanaście minut musi układac sobie w głowie wszystkie postepy w swoim "śledztwie". Niby jak? Przeglada podpisy pod zdjęciami? W jego pokoju widzimy jakas mapkę. Tylko po co mu ona skoro i tak po 5 min zapomni o wszystkim? Wszystko co ma, to kilka tatuaży na ciele i kilka podpisów pod fotkami. Typ jeździ po mieście i nikt za bardzo nie wie co on tam robi i ostatecznie w magiczny sposób odkrywa kogo ma załatwic.

Chociaz to ostatnie moze było wyjasnione, nie pamiętam juz.

użytkownik usunięty
Motorcycle_Boy

A ja pierwsze słyszę że że przestępcy w mrocznym rycerzu chcieli rozwalić pół miasta

''Sceny pośrednie w Memento w niewielkim stopniu pozwalają widzowi na odkrywanie całej intrygi.''
Memento to dramat który skupia się na gościu chorującym na amnezje, manipulującym faktami, oszukującym samego siebie, tworzy łamigłówki sam sobie... Kryminalna fabuła w tym filmie jest jedynie tłem dla dramatu.

Nie wiem czy wiesz ale podobno obszerne sekwencje z tego filmu prezentowane są na jednym z seminariów z neurologii dla studentów medycyny, jako że ten film wiernie oddaje stan choroby, więc twój zarzut nielogicznej fabuły jest raczej bezpodstawny.

ocenił(a) film na 6

"A ja pierwsze słyszę że że przestępcy w mrocznym rycerzu chcieli rozwalić pół miasta "

Ehh, rabowanie banków, demolowanie ulic, wysadzanie budynków, statków itp. No proszę cię.

A Memento to ani dramat, ani thriller ani nawet kryminał. Sam twórca chyba nie mógł się zdecydować do końca. Ale jak już konkretyzujemy, to dramatu tam najmniej, bo ani przez chwile nie współczułem głównemu bohaterowi. Zresztą jaki by to nie był gatunek, nie tłumaczy to niedopracowanego scenariusza. Na przykład wątek z tą babką był niemal zupełnie zbędny, niewiele wnosił. Takich potknięć jest tam cała masa.

"(...)jako że ten film wiernie oddaje stan choroby"

To raczej nie jest trudne, żeby wiernie oddać tego typu chorobę, wiec argument żaden. Obejrzyj Rain Mana, tam dopiero jest kunszt aktorski.

Najlepsze jest jednak to, że czegokolwiek tutaj nie napiszę, ty nie zmądrzejesz. Tak sobie patrze w twoje oceny i widzę same 10/10. Widać ze zupełnie nie potrafisz odróżnić dobrego filmu od złego.

użytkownik usunięty
Motorcycle_Boy

Rabowanie baków, uczestniczenie w pościgach, wysadzanie statków, budynków - to akurat podstawowe działania przestępców, więc o co ci chodzi?

Memento jest dramatem i znajdziesz potwierdzenie w każdym jednym możliwym źródle a to że ty nie współczułeś głównemu bohaterowi, nijak ma się do tego.
Wątek z babką? Jaką babką, w tym filmie główny bohater nie miał żadnej babki...

Mówiąc na myśli wierne oddanie choroby nie miałem na myśli grę aktorską Guy Pearce, choć tu nie można mieć żadnych zarzutów, lecz to w jak realistyczny sposób ostała ta choroba przedstawiona na ekranie.

W tej dyskusji, jedyną osobą która może zmądrzeć to jesteś ty, ba ja jak na razie niczego ciekawego od ciebie się nie dowiedziałem, masz za słabe argumenty, w zasadzie ich w ogóle nie masz zażółcasz jedynie pustymi hasłami.
Na 10/10 oceniam tylko filmy dobre, a że takowych powstało wiele to już inna sprawa.

ocenił(a) film na 6

"Rabowanie baków, uczestniczenie w pościgach, wysadzanie statków, budynków - to akurat podstawowe działania przestępców, więc o co ci chodzi? "

Tylko powiedz mi czy znasz przestępców robiących wszystkie te rzeczy na raz i to dla zabawy. Ewidentna głupota filmu.

"Na 10/10 oceniam tylko filmy dobre, a że takowych powstało wiele to już inna sprawa. "

Ta, szczególnie te gnioty z Van Dammem albo Szklana Pułapka 4. Jesteś fizycznie niezdolny do docenienia dobrego filmu.

użytkownik usunięty
Motorcycle_Boy

he he Billy Eliot -10/10 - kicz dla ciot, intelektualnie na poziomie bajek Disneya... i kto nie jest zdolny do docenienia dobrego filmu.

ocenił(a) film na 10
Motorcycle_Boy

Kolego, to jest ekranizacja komiksu. Mamy tutaj przedstawione miasto Gotham, a nie Warszawę, Kraków czy Nowy Jork... Oczywiście może Ci się film nie podobać, z tym nie dyskutuję, bo gusta są różne, ale czepiasz się bez sensu, można by równie dobrze czepiać się dramatu za ponury klimat.

ocenił(a) film na 10
Motorcycle_Boy

kolego nie wiem czy pamiętasz ale ja oglądałem ten film kilkakrotnie i jeśli zwrócisz uwagę na to gdy Gordon zostaje "zabity" jest powiedziane że Joker przyciąga takie umysły jak tamtego psychola także ze znalezieniem sobie bandy psycholi współpracując z mafią nie miał problemów. Zakończenie z Dentem bardzo efektowne walka z Jokerem może mało efektowna przy reszcie efektów specjalnych jednak to nie Dragon Ball i nikt tu nie strzela z rąk, jak na warunki, w których byli bardzo ciekawe zakończenie. Jeśli chodzi o te bomby jeśli nie zdążyłeś tego dostrzec Joker jest przedstawiony jako psychopata geniusz, który przewiduje każdy ruch przeciwnika i całą resztę. Ten Joker i Batman w porównaniu z Nickolsonowym tu jest przedstawiony jako psychol który pragnie zaprowadzić chaos i terroryzować ludzi. ale nie zabija Batmana gdy ma okazję bo jak mówi "Nie miałbym tej samej frajdy, miałbym walczyć z policją?". Kontynuujmy, W Batmanach Nolana nie ma najmniejszej styczności z komiksem bo Nolan wykreował własny świat jedynie zaczerpując motyw Gotham, Bruca, Batmana, Alfreda, a postacie terroryzujące mają jedynie imiona tych z komiksu nie ma to najmniejszej styczności ze sobą jeśli chodzi o ich działania i charaktery. Realizm, hmm... Powiesz mi który film since fiction jest realistyczny? TDK ma jedynie realistycznie zaczerpnięte motywy z życia ludzkiego typu idee, zachowania, działalność przestępcza ( nie zamykali ich bo byli wszyscy opłaceni? Było to też mówione że nikt się nie odważy sądzić ich i że miasto Gotham jest zepsute ponieważ policja nic nie robi bo są po opłacani włącznie z sędziami) ogólnie rzecz biorąc oglądnij ponownie wszystkie części ponownie przeanalizuj je po kolei i się dowiesz pewnych szczegółów na które pewnie szczególnie nie zwróciłeś uwagi bo pisałeś sms-a lub coś innego bo w tych Batmanach każda chwila jest ważna i sytuacja jak nie zwrócisz uwagi na coś w jednym momencie to za 2min nie będziesz wiedział co się dzieje bo w tych Batmanach mimo wielu pogaduszek akcja się dzieje bardzo szybko bo podczas pogaduszek np. taki Joker wywozi dwójkę ludzi do magazynów. Kończę w ten sposób bo mi się dalej nie chce kontynuować pisania :)
Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 10
Motorcycle_Boy

Obiektywna ocena! a i polecam szczególnie soundtracki do 2 i 3 ;-)

Batman Begins 8/10
The Dark Knight 10/10
The Dark Knight Rises 9/10

ocenił(a) film na 10
Motorcycle_Boy

Człowieku czy Ty siebie słyszysz? Czepiasz się zupełnie niepotrzebnie. Np. napisałeś, że wszyscy w koło (policja, władze, mieszkańcy) zachowują sie jak skończeni idioci, pozwalając garstce świrów demolować całe miasto w tylko sobie wiadomym celu. Policja czy władze to rozumiem, ale co mają zrobić mieszkańcy? Piszesz, że film przepełnia idiotyzm, a sam zachowujesz się jakbyś był idiotą. Przepraszam, ale inaczej nie mogłem tego ująć. Pozdrawiam. A WoopsyDaisy z Tobą zgadzam się w 100 procentach.