a mnie rozczarował. Dawno nie czułem się tak dziwnie po seansie jak po tym filmie. Przytłoczył mnie, ale nie swoją genialnością tylko przeładowaniem fabuły, tak muszę chyba to nazwać. Oczywiście realizacja bez zarzutu (poza scenami walk - jak na taką superprodukcję powinny być one lepiej dopracowane, walka pomiędzy Batmanem i Jokerem czy to na balu, czy w finałowej scenie w wieżowcu są po prostu kiepskie i groteskowe), efekty specjalne super, rola Jokera nic tylko bić brawa i pokłony, Joker skradł show Batmanowi bez dwóch zdań.
Ale jednak Batman Begins w porównaniu z tą kontynuacją był filmem z klarowniejszym przesłaniem, lżejszym klimatem i akcją za którą nadążałem. W tym Batmanie chyba za dużo działo się naraz, nie wiem, nie potrafię do końca wytłumaczyć swojego rozczarowania tym filmem. Może wpływ na to ma również to, że W Batman -Początek chyba lepiej oddany był komiksowy klimat filmu. W Mrocznym Rycerzu tej konwencji było jakby mniej, czułem jakby realność walczyła z komiksem i reżyser nie potrafi się zdecydować, która konwencja ma przeważyć, ja tu poczułem pewien rozdźwięk. Dałem tylko 6
Mroczny rycerz jest bardziej filmem akcji niż Batman początek.W pierwszej części film skupia się na tym jak Brus Wayne(nie wiem czy dobrze napisałem) staje się Batmanem , a 2-ka ukazuje jego walke z przestępcami w formie jak już pisałem filmu akcji.Zgadzam się że niektóre sceny mogą być groteskowe(i pewnie są) ale nie zmienia to faktu że Nolan stworzył naprawdę "prawdziwą" trylogie o człowieku nietoperzu."Prawdziwą" w sensie że gdyby to nie był film o Batmanie tylko o zwykłym człowieku miliarderze z mnóstwem nowoczesnych zabawek i opisany jako kino akcji to każdy przyznał by że to super film(no może nie każdy ale większość).Nie ma tu kiczu jak w poprzednich Batmanach(Batman , Powrót Batmana , Batman forever ,Batman i Robin)gdzie jak tylko coś się dzieje to Batman wskakuje w kostium i ratuje świat , W tym filmie Batman jest zwykłym człowiekiem ,który musi pokonać swoje słabości musi myśleć o innych i odczuwa ból jak każdy z nas.Kazdy z nas ma swój gust i prawo do wypowiedzi.Mi ta część bardziej się podobała.Pozdrawiam