Trzeba było zrobić superfilm. No to jak? Ano upchnąć jak najwięcej w scenariuszu, zatrudnić tuzin gwiazd, okrasić znanym już z innych filmów bohaterem i kaska popłynie szerokim strumieniem. No i pewnie popłynęła, ale oglądać tego to się za bardzo nie da bo mimo natłoku akcji i nazwisk wyszła miernota.