"To już pewne. Strach na Wróble powróci w "The Dark Knight". Wczoraj wieczorem, w czasie zdjęć w Chicago, wścibscy fani zrobili zdjęcia z ukrycia osobie w masce Stracha na Wróble. Tą osobą najprawdopodobniej był, znany z "Batman Begins", Cillian Murphy. Zresztą sami zobaczcie:
http://i202.photobucket.com/albums/aa8/chicagodump/Scarecrow.jpg
http://i202.photobucket.com/albums/aa8/chicagodump/CillianMurphy.jpg
http://i202.photobucket.com/albums/aa8/chicagodump/action.jpg
http://img.photobucket.com/albums/v232/typeorocks/TDK%20Set/Batset026.jpg
"
źródło Batcave.
Jak dla mnie bomba, bo w BB trochę mało go było, a miałem na niego popyt;]Kurna, jest git!:)
http://img409.imageshack.us/my.php?image=cnv0021cm5.jpg
jest i Batman w tej scenie:) ciekawe czy tak będzie wyglądała nowa maska Scarecrow'a? http://img403.imageshack.us/my.php?image=sc0044ko3flyn2.jpg
tak czy inaczej dobrze, ze Nolan chce jeszcze wykorzystać potencjał tej postaci ale dla mnie liczy sie najbardziej Joker :>
"ciekawe czy tak będzie wyglądała nowa maska Scarecrow'a?
http://img403.imageshack.us/my.php?image=sc0044ko3flyn2.jpg "
To jest jakiś fan art? wygląda dosyć hardcorowo. Ja osobiście bym wolał trochę zmodyfikowaną wersję maski z BB, bo tamta mi się bardzo podobała. No i jeszcze jakiś ciekawy outfit, bo garniturek chyba już odejdzie do lamusa.
To fajnie, że będzie Scarecrow, ale sądzę, że można było w "BB" bardziej wyeksponować jego rolę, zamiast raz jeszcze kręcić z nim sceny dla nowego filmu. Zwłaszcza, że w "TDK" będzie masa nowych przeciwników Batmana, więc pewnie rola Stracha znowu ograniczy się do kilku migawek:/
Obym się mylił, bo to ciekawy szwarzcharakter.
" ale sądzę, że można było w "BB" bardziej wyeksponować jego rolę, zamiast raz jeszcze kręcić z nim sceny dla nowego filmu"
=>To prawda, również nie byłem zadowololny, że tak niewiele było go wcześniej, biorąc pod uwagę, że jak dla mnie był najciekawszym ze złych w B:B. Tymczasem, szczerze mówiąc, główny bad guy - w interpretacji Liama Nessona, bardzo słabo mnie przekonał i trochę zawiodłem się, że to jednak nie Ken Watanabe gra Rha's Al Ghul'a, a zrobiłby to, moim zdaniem znacznie lepiej.
"Zwłaszcza, że w "TDK" będzie masa nowych przeciwników Batmana"
=>masa?...no nie wiem...jest Joker...hmm...Dent ma być jeszcze sobą...nie widzę tej masy:p
"więc pewnie rola Stracha znowu ograniczy się do kilku migawek"
=>Niestety, pewno tak właśnie będzie;/
Przeciwników Batman będzie miał na pewno kilku, wszak musi skopać tyłki złoczyńcom w imię sprawiedliwości;)
Co jak co, ale na brak akcji w tym filmie nie będziemy raczej narzekać; o ile "Begins" był raczej "gadany", o tyle "Mroczny" będzie pewnie bardziej filmem akcji.
Już się nie mogę doczekać, jak Joker będzie budował swój status największego świrusa Gotham, i w jaki sposób Nolan zdecyduje się go pokazać - czy bardziej w tonacji serio, czy mniej serio. Ja jestem raczej za drugim rozwiązaniem, wszak Joker musi być Jokerem, a nie smutnym popaprańcem bez poczucia humoru:]
"Już się nie mogę doczekać, jak Joker będzie budował swój status największego świrusa Gotham, i w jaki sposób Nolan zdecyduje się go pokazać - czy bardziej w tonacji serio, czy mniej serio. Ja jestem raczej za drugim rozwiązaniem, wszak Joker musi być Jokerem, a nie smutnym popaprańcem bez poczucia humoru:]"
no, no zgadzam się, po tych wszystkich zapewnieniach o powadze jokera trochę obawiam się, że za bardzo go urealistycznią i w ogóle nie będzie się śmiał albo uśmiechał...Ostatnio wzieło mnie na oglądanie świetnych swoją drogą odcinków serialu "Batman the animated series". W tym serialu, gdzie ogólnie "obsada głosowa" prezentowała się genialnie Jokera interpretował Mark Hamill, no i cóż? - robił to genialnie.
Najbardziej mrocznie i szaleńczo wyszedł chyba w kapitalnej animowanej pełnometrażówce na podstawie tego serialu - czyli "Mask of the Phatasm" (która klimatem, aktorstwem, fabułą i muzyką może śmiało konkurować z aktorskimi filmami (no może oprócz dzieł Shumachera, które rozwala w przedbiegach:) Był tam szalony, zły, ale i przy tym bardzo zabawny, gdyby taki humor i tego rodzaju szaleństwo Nolan połączył z brutalnym Jokerem z "Killing Joke" to byłbym wniebowzięty;]
Jedno, czego wszyscy jesteśmy pewni jest to, że Joker w nowym wydaniu znacznie będzie się różnił od filmowego poprzednika. Wydaje mi się, że celowo Nolan go "zmodyfikuje" i przeobrazi na nie mniej zjawiskowy fenomen... Osobiście doskonale pamiętam Jack'a, ale było to trochę przesadzone pod zwględem odwzorowywania się na komiksach i tak jak wcześniej ktoś napisał, że: (głupio rechotał i podskakiwał). Z drugiej strony dzięki temu właśnie zapadł w pamięć, choć nie tylko...
Nie rozumiem jednak co masz na myśli, pisząć, pokazywać mniej serio czy nie, bo raczej tego typu wyborem Nolan się nie kieruje, uwierz mi. On będzie po prostu okrutnym mordercą-psychopatą z perwersyjnym poczuciem humoru, czyli nie (smutnym popaprańcem bez poczucia humoru, jak piszesz), nie ma ku temu powodów w filmie, chyba, że reżyser nawiąże to jego osobistej historii, czyli dzieciństwa, zmarłej żony i dziecka. Z drugiej strony, jeżeli we wszystkim co będzie robił pojawi się powaga doda to mu wyrazistości i celu, bo pamiętajmy, że Joker miał powód, by zwariować. Dodam jeszcze, że on musi być realistyczny, bo film to nie animacja!
Pozdrawiam
"Nie rozumiem jednak co masz na myśli, pisząć, pokazywać mniej serio czy nie, bo raczej tego typu wyborem Nolan się nie kieruje, uwierz mi."
Nolan stara się utrzymać w jego adaptacjach batmana pozory realizmu, więc zastanawianie się czy zrobi go bardziej czy mniej serio jest na miejscu.
cytat ze spoilerów:
"Jeżeli sądziłeś, że Joker będzie zabawny - myliłeś się."
Zdjęcie, które widzieliśmy i ten spoiler trochę mnie niepokoją, bo wygląda na to, że będzie to po prostu powazny maniakalny morderca z gębą pomalowaną na biało. Ja osobiście, jednak, miło bym widział trochę jego szalonego, popiep***ego humoru.
Jednego, czego jesteśmy pewni, to fakt, że Nolan nie zrobił z Batman'a Begins filmu fantastycznego i nierealnego i zapewne podtrzyma ten sposób kręcenia w drugiej części... Scarecrow w pierwszej, był zupełnie prawdziwy i drastycznie różnił się od komiksowego, czy z seriali animowanych z "dzieciństwa" i z Joker'em będzie tak samo. Więc według mnie to najzwyczajniej w świecie myśl i wizja Nolan'a i dobrze, że pokaże cały świat nietoperza w innym świetle. Osobiście uważam, że Begins był zupełnie realny, choć z elementami możliwymi do wykonania dopiero za jakiś czas, lub przy użyciu specjalnych środków.
PS. W którymś z wywiadów słyszałem, że Heath Ledger ćwiczy śmiech Joker'a, więc tego elementu napewno nie zabraknie, bo to tak ja zrobić Batman'a bez...rogów!
Pozdrawiam!
tak nieco poza tematem:P batman i joker na wspólnej kolacji:)
http://img177.imageshack.us/my.php?image=01dy2br7.jpg
http://img186.imageshack.us/my.php?image=03ta3xp7.jpg
chłopaki widać dobrze sie bawią razem na planie:P
"PS. W którymś z wywiadów słyszałem, że Heath Ledger ćwiczy śmiech Joker'a, więc tego elementu napewno nie zabraknie, bo to tak ja zrobić Batman'a bez...rogów!"
Otóż to, Joker bez wygłupiania się przestanie być Jokerem. Pozostaje pytanie, na ile będzie on poważny a na ile nie. Myślę, że Nolan wypośrodkuje obie te cechy, z minimalnym naciskiem na powagę - m.in. z tego względu, że u Burtona Joker był niemal non stop ubawiony, nawet, kiedy stał na kruchym gzymsie katedry:>
Thommy! Joker, kóry nie będzie się wygłupiał to dalej będzie Joker, bo wygłupianie się nie ma nic wspólnego z zaprzestaniem bycia żartownisiem czy dowcipnisiem a to właśnie znaczy jego imię! Poza tym Joker nigdy nie "wygłupiał się" tylko zabijał ze specyficznym poczuciem humoru... Tyle.. On jest chory psychicznie, odbija mu i bawią go rzeczy, które nas przerażają...
PS. Nadszedł dobry czas na mrocznego Joker'a, wywołującego prawdziwy strach i psychopatycznego mordercę z make-up'em na twarzy!
mam nadzieje ze to prawda bo w bb zdecydowanie za maly udzial byl scarecrowa i do tego kiepsko skonczyl, nalezy mu sie jakas ciekawa akcja zwlaszca ze podobala mi sie cala postac w bb nawet w worku na ziemniaki :)