Heath Ledger genialnie gra Jokera. Mark Hamill jest najlepszym głosem Jokera. Jack
Nicholson jest Jokerem.
Zgadzam się! Jest jedna scena, gdzie Heath Ledger (świadomie chyba) "poleciał Nicholsonem" - otarł sie wtedy o genialność.
Nie przypominam sobie,by Ledger "ściągnął" coś z Jokera Jacka. Mógłbyś mnie oświecić, o której scenie piszesz?
Mówiłem o cytacie, nie "ściąganiu". Niestety nie przypomnę sobie KTÓRA to była scena;( Mrocznego Rycerza obejrzałem dawno temu - raz i wystarczy. Scena była w planie ogólnym, chyba pod koniec, na pewno w drugiej połowie. Rodzaj "szalonego tańca" z bezradności, albo wściekłości wynikajacego..? Taka sekwencja ni to tupania, ni to podskoków. Pamiętam, że pomyślałem wtedy: fajnie to zagrał - prawie jak Jack! ;)
Zarówno Heath Ledger jak i Jack Nicholson świetnie zagrali Jockera, każdy na swój genialny sposób. Raczej bym ich nie porównywał bo czy można porównać ich geniusz?