Zapominasz o tym że każdy ma inny gust .

Dobrze zdaje sobie z tego sprawę, to po prostu moja subiektywna opinia. Nie wymagam ani nie oczekuje, że inni będą się ze mną zgadzać.

Spokojnie chodziło mi o Twój komentarz ok szanuje twoje zdanie mi się film bardzo podobał i tyle .

Nie sądziłem, że moja wypowiedź może sprawiać wrażenie agresywnej.

Jesteś w Internecie. Wszystko co powiesz i tak zostanie użyte przeciwko tobie.

Witaj w klubie :)

Batman jest postacią komiksową, więc na wielką powagę i realistyczność liczyć nie można ; ) To tak jak Superman - można powiedzieć że film jest śmieszny, no bo kto normalny pokazuje się w takim kostiumie, umie latać itp. Jest to kino trochę rozrywkowe, ale tak czy siak nie mogę wpłynąć na twoją ocenę. Po prostu ci się nie podobało i tyle.

No właśnie czepiam się tej powagi i silenia się na realizm. Podobały mi się batmany Burtona właśnie ze względu na swoją komiksowość.

Myślę że to dlatego, że ludzie teraz bardzo lubią filmy akcji. Takie produkcje przyciągają większość do kin. Łatwy zarobek. A starego klimatu już się tak czy siak nie odtworzy (takiego jak u Burtona).
Sama bardzo lubię trylogię Nolana, ale nie jest powiedziane że każdemu będzie się podobać.

Filmy akcji to były w latach 90tych, teraz są superhero

Zdecydowanie teraz powstaje mnóstwo produkcji o superbohaterach, ale kręcono takowe też wcześniej. Myślę, że można było jeszcze uświadczyć jakieś fajne kino akcji w ostatniej dekadzie. Chyba że nie o to ci chodziło, a ja coś źle zrozumiałam.

Wiesz ze komiksy mogą być poważne, prawda?

Nie wiedzieć czemu ludzie na zachodzie mają jakieś skrzywienie na punkcie realizmu, a przecież film jest z założenia czy nierealistycznym.

Nolan postawił na realizm i niektórym się to podoba,a niektórym nie w tym tobie . Nie jest to może najlepsza metoda na przedstawienie postaci jaką jest Batman ale z drugiej strony mieliśmy okazje zobaczyć go trochę w innym świetle .

Czasami pójście w schemat jest lepszym wyjściem niż silenie się na oryginalność.

To czemu taka niska ocena?

nie wiem czy wiesz,ale to film na podstawie komiksu,więc tak jak ktoś ci to wcześniej wytłumaczył realistyczność miejsca tu nie ma...

Jezu czy ja piszę po chińsku, przecież ciągle pisze, że własnie potraktowanie tej historii na serio i zbyt duże przywiązanie do realizmu przeszkadzały mi w oglądaniu.

Historia nigdy do końca nie jest realna i nie będzie, zrozum to

In the dark knight, joker is portrayed to the audience the way that batman is portrayed to criminals.

What do we ever find out about the joker? Nearly nothing. He is a man with seemingly endless resources that arrived in Gotham, looked at the state of the city, decided that something must be done to change it, and so he offers his services to the criminals of the city. Not because he wants anything in return, but simply to "send a message". We never know what his real name is, where he got those scars, where he goes or what he does when he's not wearing the makeup.

This is almost exactly what batman is to the underworld. A man who arrived out of nowhere with all these gadgets and vehicles, who decided that he could change the way that Gotham was by doing the work that the police wouldn't do, and thus "sending a message". And in the same way that the police turn on batman, and have to condemn his actions, the criminals of Gotham eventually sell out the joker.

The two are presented as two sides of the same coin. This is hammered home by the fact that two face is in the movie, a character who uses the same coin to make decisions about good and evil.

Moim zdaniem natomiast ten Batman to arcydzieło które warto jest obejrzeć by zobaczyć jak powinny wyglądać dobre filmy kina akcji.

Cała otoczka filmu to majstersztyk, genialne zdjęcia i muzyka dodają klimatu, oraz świetnie zarysowane charaktery każdej postaci nawet tych drugoplanowych potrafią świetnie urozmaicić oglądanie filmu przy okazji nie nudząc ani na chwilę. Dlatego ten ponad dwu i półgodziny seans ogląda się praktycznie z nieustającą ciekawością co będzie za chwilę i w jaką kolejną pułapkę zastawioną przez Jokera wpadnie Batman.

Wisienką na torcie poza znakomitymi dialogami jest oczywiście scenariusz i wspaniała gra aktorska.

Tutaj króluje Heath Ledger który bezsprzecznie porwał całe widowisko.

Wszystkie te czynniki składają się na końcową notę - 10/10, bo zwyczajnie moim zdaniem tego filmu nie dało się zrobić lepiej.

"świetnie zarysowane charaktery każdej postaci nawet tych drugoplanowych"
Jocker i ten prokurator są dobrze zarysowani, reszta na czele z tytułowym bohaterem jest raczej nijaka.

"Dlatego ten ponad dwu i półgodziny seans ogląda się praktycznie z nieustającą ciekawością co będzie za chwilę i w jaką kolejną pułapkę zastawioną przez Jokera wpadnie Batman. "
Jest za dużo akcji i wymuskanych efektów specjalnych, widzowi nie daję się chwili oddechu przez co można się zmęczyć.

"Wisienką na torcie poza znakomitymi dialogami jest oczywiście scenariusz i wspaniała gra aktorska"
Rzemieślnictwo, co prawda raczej niezłe, ale mimo wszystko rzuca się to w oczy.

Jak się nie lubi komiksów o superbohaterach to się nie zrozumie i tyle

Nie przepadam, ale nie jestem też uprzedzony staram się mieć otwarty umysł. Powtórzę sie nie wiem po raz, który, ale podobały mi się Batmany burtona i pierwsza ekranizacja X-men więc nie dyskwalifikuje automatycznie historii o superbohaterach.

Myślę że komiksy o Batmanie są lepsze niż te filmidła Nolana. Przynajmniej mają klimat.

Nie jest to znowu moja ulubiona postac z dc, ale trudno się nie zgodzić np. powrót mrocznego rycerza bardzo sobie cenię.

Jeśli np miałabym wybrać pomiędzy Batmanem a Spawnem to wybrałabym Spawna jednak. Jeśli miałabym wybrać pomiędzy Batmanem a Spidermanem to wybrałabym Batmana. Z tym że jedno jest Marvela a drugie DC.

Ja lubię marvela tylko za x menów, jednak dc jest dla mnie bardziej klimatyczne zwlaszcza przez młodych superhero. Generalnie częściej mialem do czyniena z kreskowkami niż komiksami.

Mnie się bardzo podobał serial animowany o Batmanie Warner Bros, bardzo stylowy i mroczny klimat Noir a postacie rewelacyjne np Scarecrow - bardzo ciekawa i charyzmatyczna postać druga po Jokerze. U Nolana postać Scarecrowa była totalnie skopana. To samo tyczy się Ras Al Ghula bo w filmie animowanym ta postać była bardzo ciekawa i tajemnicza za to Nolana postać Ras Al Ghula to zwykły facet. Mogę tak wymieniać w nieskończoność. Po prostu filmy Nolana nie mają szans w starciu z animowaną wersją.

Widziałem trochę i przyznam, że to naprawdę dobra rzecz. W ogóle dla mnie to całe animowane uniwersum dc zjada mcu na śniadanie.

No to się zgadzamy : ) Fajnie.

Dokładnie. To według mnie jedynie dobry film o superbohaterze, a ludzie wynoszą go pod niebiosa.

Bo się nie znasz :)

Raczej myślę że to ty się nie znasz :) <--- buźka nienawiści

Mówisz że film jest DOSKONAŁY a nie przedstawiasz żadnych argumentów które by za tym świadczyły. Zobacz sobie najpierw jakieś arcydzieło filmowe, bo najwyraźniej nie znasz tego pojęcia gówniaku.

Ojj cwaniak przed monitorem? :)

Ojj miernota przed monitorem? :)

Musisz mieć smutne życie bez wyobraźni