Może i najlepszy film o Batmanie ale na pewno nie jest to nic wybitnego. Całość ugładzona a scenariusz dziurawy. Joker przy świrach z Robocopa wypada jak laluś. Niby te Gotham zepsute ale jak to wypada przy Detroit w Robocopie albo ulicach z Mechanicznej pomarańczy?
Niezły film dla nastolatków nie wiedzieć czemu darzony niepotrzebną estymą przez dorosłych niby ludzi. Czytywałem lepsze komiksy o gacku jak te napisane przez Granta Morrisona czy nawet Geoffa Johnsa ( fajny Batman - Ziemia jeden ).