Porównując ten film do batmana tima burtona mroczny rycerz jest słaby.
W batmanie burtona jest dobra muzyka i klimat a w mrocznym rycerzu ZERO klimatu. Nie rozumiem czemu każdy tak chwali ledgera za jokera przecież on nie jest jak joker, śmieje się jak by udawał, nie jest zabawny. A nicholson nie śmieje się jak by udawał, jest zabawny.