Jestem fanem jak i wy - o tak bardzo wielkim. Batman to dla mnie mroczny rycerz bezwzgledny małomówny cichy. Gdy sie przemienia jest jak bestia jego psychiką kieruje instynkt i zemsta. Chce żeby był groźny wygłaszał monologi sam do siebie troche jak by był obłąkany np:"Nienawidze kiedy robią to wdzień" , "brudzą się krwią takich jak ty , krwia którą rozlałem na tych alejkach nie jeden raz" Rozumiecie o czym mówie. Brakuje mi widoku batmana gdzieś na dachach wśród monumentów przelatujacego jak cień z jednego budynku na drugi szybkiego uciekania alejami jak duch. W Batman Begin tylko jeden raz pokazali jak stoi na posągu w świetle nocy więcej takich scen bo są dobre. Niech siedzi gdzieś urkyty przyczajony zły rozświeczony czekając aż polamie komuś kości niech mówi do siebie. Trzeba mu dodać troche obłąkania żeby stworzyć prawdziwy ponury klimat. Ahhh Gdybym był reżyserem
więc odpowiem teraz sam sobie panie przemku moze kiedyś bedziesz rezyserem a wtedy nakręcisz takie batmana mrocznego że sincity przy nim będzie jak bajka dla 8 letniej agniesi. Zrobisz kawał kina akcji ludzie się bedą bali tego batmana bo mają sie go bać będą wychodzili z kina w polowie wszyscy ci o slabych nerwach.
więc odpowiem teraz sam sobie panie przemku moze kiedyś bedziesz rezyserem a wtedy nakręcisz takie batmana mrocznego że sincity przy nim będzie jak bajka dla 8 letniej agniesi. Zrobisz kawał kina akcji ludzie się bedą bali tego batmana bo mają sie go bać będą wychodzili z kina w polowie wszyscy ci o slabych nerwach.