Wyczekiwanie na ten film trwa wiecznosc a przynajmniej dla mnie. Od mniej wiecej roku szukalem po necie jakichkolwiek informacji o nowym filmie Nolana. w zeszlym roku bylem wniebowziety jakimkolwiek drobiazgiem (nowym zdjeciem z planu itp.) , potem przyszedl czas na obejrzenie pierwszego zwiastunu (mniej wiecej polowa grudnia) i spowodowalo to jeszcze wieksze emocje zwlaszcza po tym jak zobaczylem na zwiastunie Jokera. Niestety w styczniu przyszedl czas na szok zwiazany ze smiercia Ledgera. Z poczatku tak jak wielu uwazalem to za jakis chwyt majacy na celu zwiekszenie zainteresowania nowym filmem. Po ochlonieciu zaczalem miec nadzieje iz ujrze film akcji jakiego jeszcze nie widzialem ze Ledger bedzie najbardziej niezapomnianym czarnym charakterem wszechczasow.Poziom adrenaliny podnosi drugi zwiastun ktory wyszedl niedawno.
Nikt nie dopuszcza do siebie mysli ze film moze okazac sie kiepski, kiczowaty.
A co bedzie jak tak sie stanie? Nie macie obaw ze wyjdziecie z kina rozczarowani? Oczekiwania sa przeciez ogromne. Moze nikt nie dopuszcza do siebie mysli ze film moze sie okazac co najwyzej sredniakiem ale tak bylo chociazby z Harrym Potterem i Zakonem Feniksa, Spidermanem 3 czy Kodem Da Vinci.
Otoczka wokol Mrocznego Rycerza jest przeogromna. Ja mam jednak obawy ze film moze sie okazac rozczarowaniem czego oczywiscie bym nie chcial. Zycze temu filmowi jak najlepiej i wierze ze Nolan wraz z cala ekipa spisali sie znakomicie jednak mam pewne obawy. Mam nadzieje ze zostana one rozwiane pod koniec sierpnia
Jak macie swoje spostrzezenia to piszcie.
POZDRO
Maniek,myślę że druga część może niektórych rozczarować,oczekiwania są tym bardziej jescze większe niz przy jedynce,bo niewiadomo czy The Dark Knight dorówna Batman Begins,czy może okazać się jednak lepszym filmem? Niestety sequele rzadko są lepsze,ja jednak mam nadzieję że się mylę.Tak jak w przypadku kiedy jakiś film jest bardzo wyczekiwany, Pamiętam jak po premierze Troi Petersena ktoś napisał że film go rozczarował,i ma nadzieję że Aleksander Olivera Stone zrekompensuje jego oczekiwania.A potem okazało się że film tego utalentowanego i doświadczonego reżysera stał się wielką klapą artystyczną i finansową był zwyczajnie nudny i przegadany.Podobnie było z dwiema dalszymi częściami Matrixa,one także nie spełniły oczekiwań,i nie wiadomo w sumie dlaczego,czy chodziło tu o kiepski scenariusz,zbyt dużo efektów specjalnych czy tez przesadzony chwyt reklamowy:plakaty Matrixa w całym mieście,spoty reklamowe,itp.W każdym razie nie spodobały się zbytnio ani widzom ani krytykom.Kod Da Vinci w zadsadzie też,choć dla mnie to dobry film,ale na wielu forach piszą o nim jako o ogromnym rozczarowaniu
Miejmy nadzieję że się mylę,zwiastuny i nazwisko Nolana,a przy tym świetny dobór aktorów(niezapomniany Heath) pozwala miec pewność że będzie to świetny film. :) Pozdrwiam
Ryzyko, że film zawiedzie istnieje zawsze, ale w tym przypadku jestem jednak spokojny. Po pierwsze do pracy wzięła się właściwie ta sama ekipa, więc myślę, że zachowana zostanie ciągłość stylu, klimatu itp. Oczywiście ta sama ekipa nie zawsze gwarantuje sukces sequeli (vide: "Piraci z Karaibów"), ale tu powinno się udać, tym bardziej, że - i jest to punkt "po drugie" - Nolan z pewnością myślał już przy "Początku" o możliwości zrobienia serii i analizował możliwe scenariusze kontynuacji przygód Batmana. Twierdzi wprawdzie, że nie planował trylogii i tak wyszło samo, ale już przy kręceniu poprzedniej części chodziły takie słuchy i jestem przekonany, że Nolan miał już jakieś pomysły na ewentualny dalszy ciąg. Trudno więc mówić o jakimś skoku na kasę i wymuszonej kontynuacji. Po trzecie mamy tu do czynienia z - przynajmniej potencjalnie - bardziej emocjonującą fabułą, prawdopodobnie ta część będzie nacechowana większym dramatyzmem, a postać Jokera wprowadzi na pewno sporo mroku i szaleństwa. Dlatego jestem spokojny. Nolan jeszcze mnie nie zawiódł i wierzę że zrobi wszystko tak jak należy i nie rozczarujemy się także tym filmem.
Jeżeli moge dwa słowa do isild87, skarbie słuchaj .. zauwazyłem taka małą tendencję u Nolana, otóż co drugi jego film troszke zawodzi zakończeniem, Memento piękna sprawa jak narazie numer jeden Nolana, Bezsenność no daje po mordzie jednak zakończenie nie dotrzymuje kroku mimo to film jako całość daje rade, Begins dynamiczny i dobrze psychologicznie skonstruowany z kilkoma pięknymi scenami, ponownie zaokńczenie troszke proste ., ale to poczatek no i musiało być grzecznie, Prestiż za to udowadnia że Nolan jest teraz w formie życia i licze ze reguła się zmieni na dwa idealnie wraz z zakończeniami nakręcone. Przecie w dwójeczce Batmana wracamy na ulubione grunty Nolana, nie ma to jak szczypta szaleństwa i dramatyzmu no, ale czy będzie odpowidnio mrocznie i ciężko? zdaje się ze tak., i Batman to prawdopodobnie będzie najlepszy tryptyk komiksu.
Druga kwestia czyli sequele, jeżeli za taki biorą się mistrzowie to z regóły sequele są lepsze - zobacz sama: Coppola Ojciec Chrzestny 2 - retro z de Niro i podwójna narracja - i tym razem dwójka jest po prostu trudniejsza mimo że jedynka to takze ten sam poziom, Cameron Terminator 2 - Arnie po drugiej stronie lustra a czy komuś to przeszkadza?, Cameron Aliens - no no, oczywiście jest lepiej ale do shizy Finshera brakuje, Burton i Batman Returns - Tim ostro jedzie na LSD skrzywił gacka maksymalnie i świadomie lub nie robi ekspresionizm .. Zemeckis Powrót do Przyszłości 2 - jest tak cholernie zsynchronizowany z jedynka ze to wręcz niemozliwe no i co najważniejsze znowu jest lepiej, Star Wars: Episode V The Empire Strikes Back - to nie Lucas a Kershner robi najmroczniejszą część sagi w której Solo wychodzi na pierwszy plan, ... Raimi Spiderman 2 - film o klasę lepszy od poprzednika, a trójka znów na poziomie jednynki. Die Hard 2 - tutaj akurat jest tak samo dobrze, trójka również mocna tylko czwórka słabo ...
Nie mam więcej pomysłów, moge tylko dodać ze niektórym wielkim reż sequel nie wyszedł - Spielberg i Jurassic Park 2:Lost World - słabiej trójka tragiczniej ale to innt reż, Spielberg Indiana Jones and the Temple of Doom - słabiej niż w jednynce ale trójeczka rekompensuje, Rcoky 2 słabiej, no i kazda kolejna cześć to oczko niżej, Matrix Wachowskich 2-3 ludzie twierdzą ze słabiej, dla mnie to dalej jeden poziom ale zakładamy że słabiej, no Piraci tutaj nie mam wątpliwości - dla mnie jest lepiej niż w jednyce, mimo ze to be continue - trójka za szeroka troche ale i tak niezła ...
Nolan w Begins miał zaledwie godzine na pokazanie scen z Batmanem, a tutaj do dyspozycji ma cały film, i dwa asy w rękawie, jedyna strata to ze znowu zaliczmy opuźnienie :/ .. piraty będą kusić jak cholera!
Witaj Mieszko :) jeśli chodzi o sequele to akurat te które wymieniłeś to chlubne wyjatki,choćby Ojciec Chrzestny II z mistrzowską rolą Roberta De Niro,nikogo chyba nie dziwi że dostał Oscara(choć to w sumie bardzoooo przereklamowane nagrody),czy kultowy Terminator:Dzień Sądu,że nie wspomnę już o Batman Returns Burtona,ale im bliżej premiery nowego filmu,tym większe mam obawy(na szczęście krótkotrwałe)i chętnie bym przyjęła wiadomość o możliwym nakręceniu przez Nolana ostatniej,tzeciej cześci jako trylogii.Pod warunkiem że skończy się tylko na tym,bo jak
wiadomo,co za dużo to niezdrowo i robienie na siłe dalszych części nie ma według mnie sensu.Tacy bracia Wachowscy którzy po ogromnym sukcesie Matrixa dla jeszcze większej kasy postanowili pójść krok dalej i utkwili w bezmyślnym pseudo filozoficznym bełkocie,przerywanym co chwila efektami specjalnymi...gdyby wyciąć z Matrixa Reaktywacji i Rewolucji choćby połowę durnych dialogów i niepotrzebnych postaci to może byłby to godny sequel jedynki i człowieka w tamtym sądnym dniu w kinie wtedy furia by nie ogarnęła,że dał się nabrać na obietnice i reklamy,to tyle :) Ale w Nolanie pokładam nadzieję,nie może byc inaczej nawet jeśli okaże sie że The Dark Knight będzie "tylko" dobrym filmem, a nie jak wielu oczekiwało rewelacyjnym czy przełomowym.
isild87, wiesz jakoś w moje urodziny wypada premiera :) ...
Matrix to gniot był od części pierwszej, przeciez ani sceny walk, ani fabuła z zakończeniem jak ze śpiącej królewny nie robiły wrażenia, tymbardziej ze to wszystko plagiat Dark City Ghost in the Shell, no i pewno jeszcze kilku filmów ... pseudo Cyber Punk z jednynie dobrą muzyką ... ale gdzie Wachowscy a gdzie Nolan? no ja bardzo bym chciał by Dark Knight był bardzo autorskim filmem, by zaden z producentów nie wpierdolił swoich brudnych łap, by Nolan pokazał swoją wizję, i trzymał mocno stery, by na trzeciej części cykl się skończył... a wszyscy fani strali w gacie na widok jokera, i żygali na widok Two Facea - no chciałbym :>
A mnie tam Matrix akurat podpasował,dużo ciekawych pomysłów: muzyka, multum efektów specjalnych szczególnie scena na autostradzie,(to nie TF),bracia z dredami,piękna Monicc no i zakończenie nieprzewidywalne do samego końca....
A Piraci mi nie podeszły,największą niejasność(niezdecydowanie) odczuwam odnośnie kontynuacjii Indiany niby wszystko było ok ale coś mi w niej nie leży może za bardzo ukierunkowana pod młodą publiczność.
Chociaż raz szefostwo w HOLLYWOOD pokazało że potrafi podejmować słuszne decyzje, jedną z nich była ta o odrodzeniu się BATMANA. Wierzyłem mocno w to że po koszmarze jaki zaaplikował na Schumacher uda się jeszcze zekranizować którąś z tych porywających historii z przed lat. Wychodząc po BATMANIE POCZąTKU z kina nie mogłem uwierzyć że na najlepszą ekranizację opowieści o MROCZNYM RYCERZU, kultową postacią mojego dzieciństwa, przyszło mi czekać tyle lat. Na początku w oczekiwaniu na wieści o kontynuacji, bałem się, czy ten słabiutki wynik w kinach nie powstrzyma studia przed wyłożeniem kasy na kolejną część, i znowu mnie zaskoczyli. Później tak jak u Ciebie, każdy news śledziłem z wypiekami, nie mówiąc już o zapowiedziach... Nie wierzę w porażkę Nolana, pokazał że potrafi, zgrał tę samą ekipę, a zostawiając na boku cała artystyczną otoczkę i patrząc z czysto promocyjnego punktu widzenia, śmierć Heatha Ledgera spowodowała taki szok w środowisku filmowym że reklamę ma zapewnioną sam sobie. Szkoda tylko że branża straciła takiego aktora, kreacja Jokera wygląda naprawdę na wartą OSCARA.
Nie sądzę, żeby film był kiczem, nie u Nolana- pokazał on, że potrafi tworzyć świetne klimatyczne filmy,potrafi tworzyć świetne wielowymiarowe postacie bez specjalnego udziału komputera, nie było pisania scenariusza na kolanie, korzystał z naprawdę świetnych komiksów, ma świetną ekipę aktorską. WD mnie w najgroszym wypadku będzie tak samo dobry( świetnym for me) file co "Początek" -niektórzy spodziewają się naprawdę dużo po tym filmie i właśnie zaszkodzić mu może wielkie oczekiwania niektórych osób. Zwłaszcza tych którzy myślą, że będzie to kolejny Indiana ze sporą dawką efektów i humoru( akurat tych elementów może być mało- chyba że humor Jokera ;D)
Ja jestem full total napalony na film, ale dotychczasowe materiały, wyglądają mistrzowsko i napawają mnie totalnym optymizmem. Jest zawsze ta nutka nie pewności....ale..... kicz to nie będzie... co najwyżej nie spełnione oczekiwania