Pytanie dnia - co w tym filmie jest ciekawego? Oglądnąłem go pierwszy raz - nudy. No ale pomyślałem sobie, że może za drugim razem mnie zaciekawi - niestety i tym razem się nie udało. Joker irytujący, Batman ze swoim głosikiem całkiem zabawny, ale chyba nie o to chodziło. Ogólnie żadnego napięcia, sceny z Dentem rzucającym monetą tak irytujące, że jak wyciągał tę monetę 3 czy 4 raz to miałem ochotę po prostu wyłączyć film... No i jakby całość była tak z godzinę krótsza to też by jej nie zaszkodziło. Dałem 4/10 za całkiem przyzwoitą muzykę, choć znam sporo filmów z o wiele lepszą ścieżką dźwiękową.
Pozdrawiam ;)
Cóż za wyczerpująca odpowiedź. Wielkie dzięki. Teraz wiem, że ten filmu to shit.
PS: People shit him now!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
film ma prawo się nie podobać :) ja szanuje cudze zdanie ale będą tacy co wyzwą drugiego od debili tylko dlatego że mu się film nie podobał . Mnie osobiście bardzo się podobał :)
nie :) i raczej pisałaś ;) mówie ogólnie bo takich osób nie brakuje którzy nie szanują cudzych upodobań i gustów :)
DO zalozyciela tematu: mowisz ze ten film jest nudny... no tak zapewne spodziewales sie papki i pseudo akcji w stylu batman i robin. no ale czegoz mozna wymagac od nastolatka nastawionego na ciagle strzelanie i łubudu.
"papki i pseudo akcji"
I w dużej mierze właśnie to dostaliśmy :P Ale mimo wszystko film był fajny, nieźle bawiłem się w kinie i mnie osobiście się podobał (6+/10)
""papki i pseudo akcji"
I w dużej mierze właśnie to dostaliśmy :P"
Hmmm?
Jakoś nie zauważyłem...
"DO zalozyciela tematu: mowisz ze ten film jest nudny... no tak zapewne spodziewales sie papki i pseudo akcji w stylu batman i robin. no ale czegoz mozna wymagac od nastolatka nastawionego na ciagle strzelanie i łubudu."
jakbyś mógł odpowiedzieć na moje pytanie (przypomnę - "co w tym filmie jest ciekawego?") zamiast pisać jakieś brednie nic o mnie nie wiedząc, to byłbym wdzięczny.
Batman był super, w pewnym momencie jak tak wisiał charcząc nad kimś myślałam, że za długo przysnęłam i to już następna kolejka i Lord Vader i jego kłopoty z oddychaniem :)
z ciekawości? Interesuje mnie, co ludzi, którzy się zachwycają tym filmem, tak w nim urzeka? Nie mogę wiedzieć?
Powiem ci co mnie "urzekło":
- zgrabna fabuła
- aktorstwo
- postać Jokera
- muzyka
- zdjęcia
I co ci po tej liście, skoro film ci się nie podobał?
Na co dzień męczysz ludzi żeby ci powiedzieli co widzą w potrawach które tobie nie smakują?
jak mi się coś nie spodoba, również dociekam i pytam się innych, co o tym sądzą.
w zasadzie robi tak 90% oglądających. mimo tego, że im się może nie podoba.
pytanie nie było skierowane do mnie, ale jest tak denne że muszę jakoś zareagować.
Po to męczy się innych, żeby pokazali aspekty filmu, których się samemu nie dostrzegło. Uwierz, że czasem od tego właśnie zależy opinia o danej rzeczy.
"...sceny z Dentem rzucającym monetą tak irytujące, że jak wyciągał tę monetę 3 czy 4 raz to miałem ochotę po prostu wyłączyć film..." do zalozyciela tematu: a co to przywiazali cie do krzesla i przystawili ci pistolet do glowy ze nie mogles wylaczyc tego filmu???? a po drugie jak bedziesz robil swoj wlasny film to wtedy se go bedziesz mogl przyciac w ktorym miejscu ci sie bedzie podobalo zeby byl krotszy o godzine (P.S. najlepiej zeby trwal tez godzine):p pozdrawiam
"a co to przywiazali cie do krzesla i przystawili ci pistolet do glowy ze nie mogles wylaczyc tego filmu????"
nie, ale mam w zwyczaju wypowiadać się na temat filmu po obejrzeniu całości, a nie po wyłączeniu w połowie z powodu jakiejś irytującej sceny.
"a po drugie jak bedziesz robil swoj wlasny film to wtedy se go bedziesz mogl przyciac w ktorym miejscu ci sie bedzie podobalo zeby byl krotszy o godzine (P.S. najlepiej zeby trwal tez godzine):p"
doskonale to rozumiem i nie wiem do czego zmierzasz, może do tego, że nie mam prawa do krytyki?
Pozdrawiam:)
Oczywiscie ze masz ale nie zaczynaj tematu tak jak bym to ja czy ktos inny na tym forum miel ci powiedziec dlaczego ten film ma ci sie pdobac co w nim jest fajnego a co nie skoro sam nie mozesz nic fajnego dla siebie w nim znalezc to ja ani nikt inny ci juz w tym nie pomoze. to po pierwsze a po drugie ciesze sie ze piszesz swoja krytyke po obejzeniu filmu do konca nawet powiem wiecej ze bardzo ci sie to chwali ale nie rozumiem po co go ogladales dwa razy skoro wiedziales juz za pierwszym ze jest do niczego co chciales sobie to utrwalic czy o co to chodzilo wiec nie miej mi za zle tekst o przywiazywaniu do krzesla skoro mowisz ze film do niczego a i tak go ogladasz dwa razy. Ja np. batmana i robina obejzalem tylko raz i tez tak jak ty obejzalem go do konca zebym se go mogl spokonie krytkowac ale uwierz mi ze jeden raz w zupelnosci mi wystarczy ;p
Oczywiscie tez pozdrawiam :)
Pierwsze dwie pozycje z listy ulubionych założyciela tematu:
American Pie
American Pie 2
Komentarz zbyteczny.
no to widac jaki on typ filmow lubi
...a to faktycznie mroczny mogl sie mu nie spodobac ...
tweaz juz sie nie dziwie :D
Jesteście wszyscy żałośni z tym ocenianiem ludzi na podstawie filmów jakie lubią. Mi ten film też się nie podobał, bo zalatywał nudą. Tak tak, możecie sobie tłumaczyć, że jestem głupi itd., bo spodziewałem się papki itd. Wasza argumentacja typu zostaw kasę na High School Musical czy "spodziewał się papki" równa się zeru.
Z waszego jakże błyskotliwego rozumowania wynika, że osoba, której się ten film nie podobał, zawsze będzie osobą głupią i lubiącą rozpierduchy. A nawet jeśli, to co z tego? Mogą mu się nawet podobać tylko pornole z polskim dubbingiem i tylko filmy akcji z Urugwaju, lub jak w jego przypadku komedie dla nastolatków. Nadal ma prawo wyrazić opinię. A wasze pojazdy świadczą o waszym poziomie, nie jego.
Ten film DLA MNIE nie należy do górnolotnych, a to dlatego, że po prostu nie było w nim nic magicznego, niczego skłaniającego do refleksji (rzadko, który film to robi, nigdy nie rozumiałem ludzi walących komenty - "ten film zmienił moje życie"), był nudny, nie miałem radości z oglądania go, a los bohaterów i miasta był mi obojętny.
Spodziewałem się, że Joker będzie śmieszny, tymczasem to jakiś psychopata (który sam siebie, jak większość fanboyów wmawia, uważa za śmiesznego - i co mnie to? Mnie to nie bawi). Rachel - hmmm... czy ktoś za nią płakał? Nie ruszyła mnie jej śmierć, a to źle świadczy o filmie. Ponoć scenariusz jest z najwyższej półki - jeśli dla was najwyższa półka kończy się na scenariuszu dla człowieka nietoperza to pogratulować intelektu. Wszystko jest podane na tacy, żadnych większych przemyśleń, a niesamowite interpretacje jakie niektórzy z fanboyów wymyślają dla tego "cuda" wprawiają we śmiech. Zero klimatu, na co wpływ z pewnością miała charakteryzacja miasta, które wyglądało jak zwyczajne miasto. Film był za długi, wszystko mogło się potoczyć szybciej, może nie byłoby wtedy nudno. Zachrypnięty głos Batmana.... to chyba jedyna rzecz, która wryła mi się po tym filmie w pamięć, po prostu niewypał (how you even comunicate with normal people?). Batmana w tym filmie nie było. Nie dość, że grał go chyba strugany przez Geppetta Bale, to jeszcze nic mu się nie udawało - bohater jak ta lala. A i tak wszyscy pamiętają Jokera, Batman gdzieś wystąpił, coś powiedział, ale co powiedział i dlaczego? Kto go tam wie. Wkurzało mnie też wiele głupot, typu swobodne latanie nad Chinami i upadek Batmana, co jednakże jest drobnostką w porównaniu z wcześniejszymi minusami. A na końcu motyw, którego nie lubię w żadnym z tych kretyńskich filmów o marvelowskich bohaterach, czyli monolog bohatera, w tym przypadku przyjaciela bohatera, o życiowych wartościach, celach, o samym bohaterze itd. itp. bla bla chrrrrrrrr...
PS. nie zapomnijcie zobaczyć moje ulubione filmy i znaleźć konkretnie ten, który się wam nie podoba i rozgłosić to na całą Polskę i użyć go jako głównego kontrargumentu w dyskusji
Nie zapomnimy...
Ale nie chce mi się szukać, więc możesz nam podać? :P
Heh... to nie komedia, żeby Joker był śmieszny... Miał być psychopatą i był nim.
Miej sobie gusta jakie chcesz, ale co do inteligencji się nie czepiaj. Nie chcę negować twojej inteligencji na podstawie jednej wypowiedzi, ale inni z pewnością zrobią to za mnie... Choć może się mylę (jak Joker w swoim eksperymencie z barkami :P).
Według Nolana to pewnie miał być psychopatą...problem jednak według mnie polega na tym że równie dobrze mógł się nazwać Dr Chaos, i chyba niewiele by to zmieniło...poprostu bylo w nim malo Jokera...kwestia polega na tym że Joker miał bardzo wisielcze poczucie humoru... robił show i błazenade, ponieważ tak miał i tak lubił...
Do Gieferga
musisz być aż tak żałosny żeby wypisywać na forum jego ulubione filmy,przecież on dobrze wie co ma w ulubionych,zresztą jak kogos to interesuje to sam może zobaczyć.
obejrzał nudny film i go skomentował a jeśli sie z tym nie zgadzasz to przetłumacz mu konkretnymi argumentami a nie wypisujesz jakieś farmazony które popierają znawca i grzybek vip.
Do założyciela tematu.
Film miałeś ściągnięty piracką wersję? Bo nie rozumiem film Ci sie nie spodobał i oczywiście miał prawo Ci sie nie podobac może to nie twoje klimaty. Ale rzeby za drugim razem iść do kina na film który się nie podoba? Nie rozumiem tego no chyba że miałeś piracką kinówke. Zamiast jak oczywiście lubisz, kase zostawić se na High School Musical 3 i się tym filmem zachwycac to oglądasz na siłe coś co Ci się nie podoba. Ja obejrzałem raz film Królestwo Niebieskie i wiem że już więcej filmu nie obejrze bo dla mnie nie był fajny. Po co oglądać po dwa razy to samo lepiej idź do kina na to co lubisz nie na to co musisz bo to jest kultowe i wszyscy sie tym zachwycają. Żaden film nie będzie miał 100% fanów na świecie zawsze znajdzie się ktoś komu się film nie podoba.
"idź do kina na to co lubisz nie na to co musisz bo to jest kultowe i wszyscy sie tym zachwycają"
Raz, że do kina się idzie zazwyczaj na to co lubi większość, bo jak większość ocenia to jako hit to jest większa szansa, że film się spodoba.
Dwa, koleś idzie na gatunek filmu który lubi, może się mu dany film nie spodobać i walnąć komenta, że to gniot (a potem słyszy debilizmy, żeby chodził na filmy, które lubi - jasnowidz cholera). Batman zalicza się do sensacji, więc polazł na niego, a tu szok, gniot i wyraził opinie. Czy jak ty lubisz jakiś gatunek, dajmy na to romans, to automatycznie wiesz, że każdy Ci się spodoba? Kiedy się nie podoba walisz komenta, że to syf. Większość ludzi lubi pooglądać rozpierduchy i papki, nawet ci co szczycą się tym, że oglądnęli Batmana i dostrzegli jego wartość a innych wyzywają od papek.
"Film miałeś ściągnięty piracką wersję"
Kolejny, często nadużywany argument. Kolesiowi się nie spodobało, to z góry zakładam, że oglądał pirata na kompie.
"Żaden film nie będzie miał 100% fanów na świecie zawsze znajdzie się ktoś komu się film nie podoba."
W końcu ktoś to dostrzegł? Unbelieveable! I to fanboy!
Twoja interpunkcja zostawia wiele do życzenia, jakby co.
"Zamiast jak oczywiście lubisz, kase zostawić se na High School Musical 3 i się tym filmem zachwycac"
Znowu z góry zakładanie, że osoba, której DK się nie spodobał musi być nierozgarnięta, małoletnia lub mieć gąbkę zamiast mózgu.
"Ja obejrzałem raz film Królestwo Niebieskie i wiem że już więcej filmu nie obejrze bo dla mnie nie był fajny."
Ty palancie, ty debilu, ty idioto, koczkodanie, korniszonie, cymbale, Królestwo Niebieskie Ci się nie podoba? W twoich ulubionych reklama o kiełbasie, co to już dawno przegoniła ich kiełbasę??? Ty @#$$#*& !!!(dla pewności napiszę, że to żart, nigdy nie wiadomo z kim się ma do czynienia :))[A jeśli nie zrozumiałeś sensu tych wyzwisk to już niech batman Ci wytłumaczy, bo jesteś tak inteligenty, że zrozumiałeś Batmana, a inni nie i wolą papki]
Twoja ortografia też zostawia wiele do życzenia, w ogóle szczytem możliwości jest robienie błędów ortograficznych w okienku podkreślającym takowe na czerwono.
"Po co oglądać po dwa razy to samo"
Już ktoś kiedyś tutaj powiedział, że uznał to za film wybitny dopiero za drugim razem (cóż... pogratulować). Jest więc jakiś sens. Ja MIB 2 polubiłem za drugim razem (zjedźcie mnie za to, PLEASE!!!).
Eh... no coment...
PS
Czy jesteś fanem Batmanów Burtona?
Strzelam w ciemno, bo nie widzałem twoich ulubionych filmów.
Nie nie jestem fanem filmów Burtona, nawet nigdy nie oglądałem tych chłamów łącznie z innymi foreverami i robinami
nie oglądałeś, i nazywasz burtonowe filmy chłamem. więc jaki jest sens wyrażać opinie na
temat o którym nie masz bladego pojęcia? skoro jesteś ponad wszelkie opinie i krytyki, tym
bardziej.
"Raz, że do kina się idzie zazwyczaj na to co lubi większość, bo jak większość ocenia to jako hit to jest większa szansa, że film się spodoba. "
Na tej podstawie poszedłem na Mrocznego Rycerza do kina :)
"Twoja interpunkcja zostawia wiele do życzenia, jakby co. "
Kolejny, często nadużywany argument, a co masz do mojej interpunkcji? Mi mama nie sprawdza co piszę i nie poprawia błędów jak Ci.
"Znowu z góry zakładanie, że osoba, której DK się nie spodobał musi być nierozgarnięta, małoletnia lub mieć gąbkę zamiast mózgu."
Podałem tylko przykład, równie dobrze mogłem napisać piła 5 zamiast HSM3 ale widać nie zrozumiałeś.
"Ty palancie, ty debilu, ty idioto, koczkodanie, korniszonie, cymbale"
Jak jeszcze na ciebie wołają? :)[to żart oczywiście]
"Twoja ortografia też zostawia wiele do życzenia, w ogóle szczytem możliwości jest robienie błędów ortograficznych w okienku podkreślającym takowe na czerwono. "
Oczywiście się zgadzam ale mi nie podkreśla na czerwono a do worda nie chce mi się wrzucać za dużo roboty. Widać że ci argumentów brakuje jak czepiasz się ortografii.
"(zjedźcie mnie za to, PLEASE!!!)."
Jesteś masochistą? Jeżeli tak to pomyliłeś forum.
"Jesteś masochistą? Jeżeli tak to pomyliłeś forum."
Myślę, że wcale nie pomyliłem forum. Świadczy o tym już pierwszy reply na wątek założyciela tematu. Nie mówiąc już o innych tematach, gdzie napisanie najmniejszej złej rzeczy na temat tego filmu spotykało się z wyzwiskami, bluzgami, zgadywaniem kim dana osoba jest itd.
"Mi mama nie sprawdza co piszę"
Jesteś tak żenujący, że musisz sobie uzasadniać swoją nieudolność wymysłami na temat innych? Nic o mnie nie wiesz, ale niedługo pewnie się okaże, że znasz mnie lepiej niż ja sam. A może umiesz czytać w myślach?
"Podałem tylko przykład, równie dobrze mogłem napisać piła 5 zamiast HSM3"
A co to za różnica? :)
do piotrka: on obejzal dobry film a skomentowal go jako nudny. i dalej jeszcze nie wiem po co go ogladal dwa razy
To twoja opinia
powiedz mi w tej piaskownicy sie tak wyrobiles czy na salonach????;P
normalnie twoja argumentacja zerwala mi beret z glowy ale powiem ci cos wchodzisz tu na to forum robisz wszystkim zadyme ze nie potrzebnie obrazamy zalozyciela tematu ze to ze tamto sam zalozyl taki temat i sam te pytania zadl wiec musial liczyc sie z tym ze komus bedzie sie ten film podobal nie tak jak jemu i wysunie kontrargumenty
a po drugie jego juz tu dawno nie widzialem i dalej nie odpowiedzial po co ogladal ten film wiec ty tez nie wmawiaj mi ze on dopiero za drugim razem chcial uwidziec w tym filmie arcydzielo a ty co jestes jego adwokatem czy jak po cholere opierniczasz wszystkich ze najezdzaja na gostka nie majac dobrych argumentow a sam robisz to samo. a mnie to chu.... interesuje ze dla ciebie film byl za dlugi ze moglo sie dziac wszystko szybciej ze za babka nie plakales ze joker nie byl smieszny i ze bylo nudno to idz to powiedz ksiedzu.
PS. i nie zapomnij mnie zbesztac za to ze alt-u nie uzywalem :P:P:P
Nie tylko altu nie używałeś, ale też zjadasz litery, ładnie to tak objadać się literami?
Jakoś Cię obchodzi moja opinia, bo inaczej byś nie odpowiedział (jeszcze skomentowałeś i zacytowałeś niektóre fragmenty :P), nie zajrzał już do tego tematu i nie czytał.
"sam zalozyl taki temat i sam te pytania zadl wiec musial liczyc sie z tym ze komus bedzie sie ten film podobal nie tak jak jemu i wysunie kontrargumenty"
No właśnie o to toczy się cała batalia! Cały czas o tym piszecie, ale sami tego nie rozumiecie. Zadziwiające. Kontrargumenty hmmm, właśnie... o to i one:
"PS: People shit him now!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!"
"no tak zapewne spodziewales sie papki i pseudo akcji w stylu batman i robin."
"Batman był super"
Powiem ci co mnie "urzekło":
- zgrabna fabuła
- aktorstwo
- postać Jokera
- muzyka
- zdjęcia
"jak dla mnie założyciel tematu szuka dziury w całym ELO !!" Elo!
A dalej to już wyliczanie jakie filmy lubi autor topicu.
Moje argumenty są 100x lepsze niż wasze. Jeśli to, co napisałem nie wystarcza Ci to powiedz, co musiałbym napisać by wkraść się w wasze łaski? Batman jest super?
"to idz to powiedz ksiedzu."
Zacznij od siebie, a jeśli zapomniałeś batboyku, jest to forum filmowe. Chcesz to czytaj, nie chcesz to idź włączyć mrocznego po raz n-ty i zapomnij o mojej herezji. No ale cóż, czy kiedykolwiek z fanami danego filmu da się rozsądnie prowadzić dyskusję? Najgorszą brednię uzasadnią.
uuuu jaki sie trafil zapatrzony w siebie "Moje argumenty są 100x lepsze niż wasze"
ale powiedz mi co w tym zlego ze ja bronie czegos co sie mi podoba napewno zrobil bys tak samo gdyby ktos obrazal twoj ulubiony film no chyba ze ty juz masz taki styl zycia ze musisz zawsze byc na nie.
Powiedz mi dlaczego uwazasz ze zgrabna fabula, aktorstwo, muzyka czy tam zdjecia to argumenty zle a twoje sa akurad dobre a gdzie tam wroc "100x lepsze " :P w jaki sposob to oceniasz tylko jakas tam swoja wymyslona miara czy jak???
Twoja opinia mnie nie obchodzi poprostu wkradles sie w moje laski :P:P:P
Nic złego w tym, że bronisz. Mówię tylko, że wystarczy prześledzić cały ten wątek i wywnioskować, że w rzeczywistości nikt nie podaje kontrargumentów, a "ze zgrabna fabula, aktorstwo, muzyka czy tam zdjecia" można napisać o każdym filmie.
Ja w swoich ulubionych filmach widzę wady, ale je akceptuje, bo nie są na tyle rażące by zabrać mi przyjemność z oglądania.
A że napisałem, że moje argumenty są 100x lepsze to po to, by podkreślić, że nic nie napisaliście sensownego a przynajmniej w tym wątku.
Przypuszczam, że wielcy fani, którzy umieli pisać w miarę sensownie na temat tego filmu już dawno przestali zawracać sobie głowę nawracaniem kolejnych heretyków (cóż to się działo u bzykanta XD), bo ich to znudziło.
Cóż, tylko czekać na forumowe Batman 3 Nolana, hehe.
Do Slutcore.
Wręcz rozbrajająca jest Twoja arogancja i zarozumiałość, zamieszczasz komentarze aż przepełnione samouwielbieniem i wywyższaniem się ponad innych. I to mnie wkurza.
Fakt, podajesz argumenty przeciwko filmowi, tylko dlaczego musisz być przy tej okazji krytykować i nabijać się z fanów DK?
"Ponoć scenariusz jest z najwyższej półki - jeśli dla was najwyższa półka kończy się na scenariuszu dla człowieka nietoperza to pogratulować intelektu"
Po pierwsze - dlaczego kończy? Jeżeli ktoś uważa scenariusz z DK za dobry, nie oznacza to, że jest to dla niego najwspanialsze dzieło w historii kinematografii. Ponadto, zainteresowanie tematyką Nietoperka wcale nie oznacza jakiegoś niskiego rozwoju intelektualnego. Wiele komiksów o Batmanie, jak chociażby Arkham Asylum, Ego, Venom lub Year One, charakteryzują się naprawdę interesującą fabułą i głębią. To, że opowiadają o kolesiu przebierającym się za nietoperza nie skazuje ich na bycie kiepskimi lub dziecinnymi.
Tak samo jest w przypadku DK. Wydaję mi się, że stwierdzenie, iż " Batmana w tym filmie nie było" jest grubą przesadą. Fakt - został przyćmiony przez postać Jokera ("spodziewałem się, że Joker będzie śmieszny, tymczasem to jakiś psychopata" - skąd w ogóle Twoje oczekiwania? Chciałeś dostać komedię, w której Joker biega i rzuca tortami w Batmana? Joker zawsze był przedstawiany jako psychopata, chociaż, rzeczywiście, zazwyczaj w sposób znacznie mniej mroczny niż w DK), ale rozterki głównego bohatera nadal prezentują się całkiem ciekawie. Batman jest bohaterem, którym tak naprawdę nie chce być; dlatego też tak bardzo liczy na Dent'a i możliwość przejścia na szybką emeryturę. Do tego dochodzi wątek związany z Rachel, która jest jednym z głównych powodów dylematu Wayne'a.
"niesamowite interpretacje jakie niektórzy z fanboyów wymyślają dla tego "cuda" wprawiają we śmiech"
Owszem, DK umożliwia różne ciekawe interpretacje pewnych swoich elementów. A śmiech to rzekomo zdrowie, więc powinieneś czytać ich jak najwięcej.
"Nie nie jestem fanem filmów Burtona, nawet nigdy nie oglądałem tych chłamów łącznie z innymi foreverami i robinami"
Bez komentarza. Skoro ich nie oglądałeś, to skąd wiesz, że to chłam?
"Moje argumenty są 100x lepsze niż wasze"
Gratuluję skromności.
Czepiasz się chociażby interpunkcji i zjadania liter u innych, więc ja też Ci zwrócę uwagę na kilka rzeczy. Żeby nie było, że jesteś taki idealny.
1) Jeśli już używasz angielskiego, rób to poprawnie. 'Unbelieveable' i 'comunicate' pisze się inaczej.
2) "motyw, którego nie lubię w żadnym z tych kretyńskich filmów o marvelowskich bohaterach"
Co ma Marvel do Batmana?
Skupiłem się w w dużej mierze na krytykowaniu Twoich wypowiedzi, bo irytują mnie cwaniaki. Rozumiem, że filmu można nie lubić. Żaden problem. Sam pewnie nie cenię jakichś filmów, które Tobie się podobają (prawdopodobnie, nie mam zwyczaju zaglądać ludziom w 'ulubione'). Podałeś też w miarę konkretne argumenty dlaczego Twoim zdaniem DK jest kiepski. Ale te Twoje niektóre hasełka...Naprawdę. Nie lubię cwaniaków.
Powodów, dlaczego uważam, że DK to bardo dobry film nie podaję, ponieważ a) nie na tym się chciałem skoncentrować b) ten post jest wystarczająco długi c)poza tym średnio widzę sens, gdyż po prostu wiele aspektów DK, które oceniasz jako słabe i żenujące, ja uważam jako udane i niechybnie nie zmienimy nawzajem swojego zdania. Jeśli jednak bardzo Ci będzie zależało, to w wolnej chwili (ale to już nie dzisiaj, to będą cholernie długie posty z mojej strony, natomiast mam ważniejsze rzeczy na głowie) możemy popolemizować.
Pozdr. wszystkich uczestników forum.
widzę, że zamiast komentować film obrzucacie się błotem.... Jednemu się podobał, a drugiemu nie. Czy to jest zaraz powód do tego żeby sobie ubliżać? Moje zdanie : film średni, ani rewelacja, ani dno. Da się obejrzeć. Jedno co mogę stwierdzić na 100 % to to, że Bale był najlepszym batmanem jak do tej pory. Pozdrawiam wszystkich :)
NiEeE :O ty tylko nie to autorze, uważaj, zostaniesz(łeś) zlinczowany przez bande fanatyków TDK, musisz napisać co najmniej że 10/10 i znakomita rola Heatha żeby nikt sie nie przyczepił :)))
myszko ;) Nie komentuję filmu, aby podobało się to większości. Piszę to co myślę na dany temat, a jeśli się to komuś nie podoba to jego problem nie mój. Podlizywać się nie będę ;)))