Zależy pod jakim kątem. Również mógł się złamać z siłą uderzenia, oczywiście czysto teoretycznie.
Ale to tylko film, a w tym akurat jest parę takich nielogicznych rzeczy ; ) Myślę że ołówek się po prostu wbił w czoło lub oko.
nie zapominajmy o telekinetycznych zdolnościach Jokera, który sprawił, że goryl Gamble'a podszedł dokładnie w tym momencie, w którym był potrzebny.
wyobrażacie sobie, jak to by wyglądało?
-pokazać wam sztukę z ołówkiem?
-no, dajesz.
-ejże, ktoś musi tu przyjść, sam tego nie zrobię!
-nie, popatrzymy sobie z dalsza.
Jest mała możliwość że Joker przewidział że Gambol się wkurzy ; ) Może wyczytywał przyszłość z mimiki twarzy innych ;D
te prorocze zdolności tłumaczyłyby jego genialny plan z komisariatem, bo do dzisiaj się zastanawiam, jak on by niby uciekł z sali przesłuchań? dobrze, że Gordon życzliwie zdjął mu kajdanki, a Batman wspaniałomyślnie jego łbem roztrzaskał lustro weneckie- bo bez kawałka szkła ciężko chyba byłoby obezwładnić policjanta :)
Może to wszystko to zbieg okoliczności ? ; ) Ja to sobie zawsze tłumaczę że to tylko film, a w Batmanie wszystko może się zdarzyć : )