Musze przyznać, jestem bardzo rozczarowana. Obawiałam się, że zmiana reżysera, jednej aktorki zaszkodzi produkcji i miałam rację. Film nie ma tego niezwykłego klimatu, który zauroczył mnie w dwóch poprzednich częściach.
Reżyser za bardzo skupił się na efektach specjalnych i dużej porcji akcji, która, szczerze, bardziej zaszkodziła niż polepszyła.
Niestety brak Rachel Weisz była do odczucia, gdyż Maria Bello zagrała Evy bardzo sztucznie, to już była zupełnie inna bohaterka.
Moja ocena z bólem serca wynosi 4/10.
Lepiej było nie wracać do tworzenia kolejnej kontynuacji.