Wszelkie mutacje, robactwo, to jest to co lubię w horrorach, do tego jest mroczny klimat tuneli metra i całkiem nieźle wyglądające karaluchy.
Mogę się na siłę przyczepić do CGI, które w kilku momentach było mocno widoczne, ale prawie w ogóle nie przeszkadzało. No ale niestety to co zrobili z zakończeniem to tragedia, chyba że ma to jakiś związek z kolejnymi częściami, których jeszcze nie widziałam, ale obejrzę, mimo to było okrutnie naciągane.