+Bardzo dobre zdjęcia, dobrze dobrana muzyka, ciekawy montaż. – Słaby scenariusz, bardzo przeciętna reżyseria
Film ukazuje Berliński świat narkotyków z lat 1975-1980 ale nie w sposób tak druzgocący jak książka(nie czytałem). Myślę że warto go obejrzeć ale to przeciętna adaptacja....
Kyrtaps... normalnie brak mi slow.
"Film ukazuje Berliński świat narkotyków z lat 1975-1980 ale nie w sposób tak druzgocący jak książka(nie czytałem). Myślę że warto go obejrzeć ale to przeciętna adaptacja...."
Skoro nie czytales to jak mozesz pisac takie pierdoly?
mi też:) dlatego ten komentarz jest przelaniem myśli kręcących się w głowie podczas seansu ;)
Czasem, gdy ogląda się film, widać że potencjał jaki daje scenariusz lub książka nie zostaje w pełni wykorzystany przez reżysera.
Tak poza tym, gdy czytam moje stare komentarz(takie napisane z dwa, trzy miesiące temu) sam zaczynam się śmiać... na tym polega filmowa edukacja. Co chwilę wie się więcej i inaczej patrzy na pewne sprawy.
Hehe, luz. No fakt, czasami to widac, ale to tak jakbys napisal, ze ksiazka jest dobra nie czytajac jej. Tez nie czytalem wiec sie nie wypowiadam na temat tego jak jej tresc zostala wykorzystana. A odczucia o jakich mowisz mialem przy okzaji ogladania "Sycylijczyka" na podstawie ksiazki Puzo.
Ja takie uczycie miałem również gdy oglądałem "Piłę"
Totalnie skopane wykonanie... a mógłby powstać dobry film :(
"Piłę" ogladalem z dziewczyna wiec zbyt duzo nie zrozumialem :) Musze obejrzec jeszcze raz i wtedy sie wypowiem. Ale musze przyznac, ze niektore sceny robily wrazenie, a pomysly psychopaty byly niczego sobie.