My, dzieci z dworca Zoo
Christiane F. - Wir Kinder vom Bahnhof Zoo
1981
powrót do forum filmu My, dzieci z dworca Zoo 
użytkownik usunięty 
i jeszcze raz słaby. Zdecydowanie książka wywarła na mnie lepsze wrażenie niż film. Nie jestem krytykiem filmowym, ale tutaj aż się proszą o same negatywy. Mało realistyczny. Nie podoba mi się. Kompletne dno. Poza tym, że Detlef był przystojny, nic więcej mi się nie podobało.
Dobrze powiedziane.
Wiele osób krytykuje filmy, które są kręcone na podstawie książek. Książka to książka, a film to film - DWIE CAŁKIEM INNE RZECZY. Nie traktujcie książki i filmu jako jednej, nierozerwalnej całości, bo to jest po prostu głupie. Te ciągłe porównania powodują, że nawet najlepszy film traci na wartości.
Oczywiście. Przecież jak dobry pisarz napisze książkę na podstawie filmu to będzie ona lepsza od filmowego pierwowzoru bo wchodzi w grę wyobraźnia czytelnika, wizualizacja opisów i tak dalej i tak dalej.
A co do filmu mnie wgniutł w fotel. widziałem go chyba ze 20 razy i mogę go oglądać raz za razem.
Film jest extra. Szczególnie jak gołąbeczki robili odwyk.