Całkowicie się z Tobą nie zgadzam, Film wręcz nieprawdopodobnie nudny, dodatkowo źle zagrany, nie budujący ani grama emocji, trącący straszną amatorszczyzną. Ciekawy dla mnie był jedynie świat przedstawiony w filmie Krajobrazy miejskie oraz leśne Iranu całkowicie zmieniają in plus moje pojmowanie na temat klimatyczny tego Kraju, To jedyny powód dla którego warto film zobaczyć.

Masz dużo racji. Lubie niszowe kino, ale ten film był po prostu słaby. Fabłułę tego filmu można opisać w 3 zdaniach, dlaczego? Bo prawie nie istnieje. Gra aktorka nie najwyższych lotów. Nawet nie wiecie jak bardzo chciałem zajrzeć w duszę głównego bohatera i poczuć jego emocje, strach, niepewność. Jednak dupa z tego wyszła. Aktor przec cały film miał cały czas tą samą minę, kompletnie zero mimiki twarzy.
Essential Killing wypada dużo lepiej.

Ale o jakich emocjach mówisz ?? Pisząc o braku mimiki i nie pokazywaniu emocji można mieć wrażenie że zacząłeś oglądać film od ~60 minuty ;) bowiem przez tyle czasu jest widzowi prezentowana sylwetka głównego bohatera...

5I5, oglądałem film dwa razy, a nie od 60 minuty jak sugerujesz.
Jeśli Ty się wczułeś w kreację głównego aktora to jesteś mistrzem. Ja w ogóle tego filmu nie czuję przez angaż do produkcji bardzo słabych aktorów.

nie sugeruje tylko napisałem że można mieć takie wrażenie ;)
nie wczułem się w kreację bo tam nie ma w co się wczuwać... wszystko jest podane na tacy... już na samym początku otrzymujemy informacje o pobycie bohatera w więzieniu i jego hobby (polowanie), jak by tego było mało dodatkowo widząc jak się on zachowuje otrzymujemy introwertyka jak nie z urodzenia to na skutek życiowych doświadczeń u którego na próżno szukać uzewnętrznienia jakichkolwiek emocji :) człek jest zamknięty w sobie, wie że może liczyć tylko na siebie a każdą bezradność (zmiana w pracy) tłumi w środku :) jedyne co go utrzymuje przy życiu to rodzina...

To o czym piszesz to fakty z życia głównego bohatera, a mi chodzi o postać wykreowaną przez aktora. Wszystko pięknie i ładnie ale facet nie umiał zagrać swojej roli.

chyba szukasz czekolady w toalecie... na siłę. Z całego filmu tylko ostatnia scena była dobra, reszta nie nadaje się do oglądania, a zachwycanie się ujęciami jak koleś chodzi po fabryce samochodów jest "lekko" naciągane

O jakim Ty napięciu mówisz? Film był nudny. Więcej emocji wywołuje nocna jazda komunikacją miejską. W tym filmie wydarzyły się tylko trzy rzeczy. Ale trudno się dziwić jak podobał Ci się "Essential Killing"

GNIOT GNIOT GNIOT!!!

no jak "jackass" ma u ciebie 10/10 nie dziwne że tak oceniasz...nie rozumiem tylko po co się męczyłeś i oglądałes.

"Rzeź" Polańskiego ma u ciebie 1/10????

Na Rzeżi spałem pajacyku.

Przez sen trudno jest coś oceniać:-)Rozumiem Twoje rozczarowanie jeżeli myślałeś,że "Rzeź" to kolejny film z gatunku "piła" itp.,a po" myśliwym" spodziewałeś się kina akcji.Też bym sie wqrwił.A z pajacykiem przesadziłeś...