Opis jest do kitu. Tak samo jak prawie wszystkie recenzje które czytałem. Za grosz nie oddają ducha tego filmu.
Są ok, do momentu w którym mówią o stracie żony i córki. Ale potem powinny zamilknąć! Tymczasem wszystkie te opisy i recenzje to tak naprawdę streszczenia filmu! Widzowi nie pozostawia się nic do odkrycia, same spojlery!
W zasadzie w recenzjach i opisach nie powinno się nawet pisać o tym, że dochodzi do wypadku!
Ten film naprawdę nie jest długi, a zgubienie się w lesie to już jego końcówka.
Nic nie zostaje, żeby zaskoczyć widza, a ten film naprawdę może zaskoczyć!
A proszę Cię bardzo!
Właśnie stworzyłem i dodałem, czeka teraz na zatwierdzenie.
Zobaczymy co będzie dalej...
No i bardzo dobry opis napisałeś, bardzo mi się podoba.
Natomiast z weryfikacją poczekasz jeszcze co najmniej miesiąc, bo z tego widzę, to sprawdzane są opisy z końca lipca i bez większego pośpiechu.
Z kolei jeśli chodzi o opis, który ja dodałem, to jest napisany na podstawie katalogu Festiwalu w Berlinie. Moją intencją było, by w trakcie trwania Festiwalu, zainteresowane osoby mogły poczytać o czym jest ten i inne konkursowe filmy na polskim portalu. A filmu jeszcze nie widziałem.
Jak widać 10 dni, to jeszcze za mało aby ktoś władny sprawdził mój opis, ale spoko, mi się nie spieszy, czas działa na niekorzyść filmwebu i jego nie za dobrej reputacji ;)
Niemiecka produkcja... no ja, naturlich, tylko że wszystko dzieje się, chwała Allahowi, w Iranie.
Niestety fani kina irańskiego się zawiodą, bo film jest zbyt europejski i wg mnie za krótki.
Zakończenie do kitu.
Ale i tak "Myśliwy" bije na głowę hamerykańską papkę proponowaną przez multipleksy.
Aha, dałem 10/10 bo średnia ocena na FW (6,4) jest rażąco niska.