najlepsza rola Audrey Hepburn, szkoda tylko, że głos w piosenkach podkładała za nią Marni Nixon... Harrison - jak zawsze - fenomenalny. Do tego muzyka Hammersteina i słowa Rodgersa - sam miód ;)Historia jest zabawna, pełna śmiesznych gagów, napakowana typowo angielskim humorem. Poza tym, usłyszeć można wszelkie możliwe...
więcejOcena za role Hepburn i Harrisona. Hepburn jak w każdym filmie to sama świeżość i "niewinność". Kontrast obu postaci do dzisiaj może rozbawiać widzów. Początkowe sceny gdy Hepburn gra kwiaciarkę mogą naprawdę rozśmieszyć. Doskonały relaks.
Naj, naj, naj, najpiękniejszy i najlepszy musical! Uwielbiam ten gatunek filmu, a MFL zasługuje z pewnością na ten tytuł. Wszystko jest w nim zgrane i subtelnie układa się w jedną całość. Im częściej go oglądam, tym chętniej do niego powracam. Muzyka jest genialna, humor znakomity, aktorstwo i reżyseria rewelacyjna. To...
więcejMoim zdaniem ten cały Higgins to osoba przynajmniej mocno egoistyczna albo wręcz narcystyczna, czyli skrajnie egoistyczna. Polecam zapoznać się z tematem narycyzmu jest to psychologicznie dobrze opisane. Ludzie strzeżcie się narcyzów, nie twórzcie z nimi związków. A jeśli już w takim związku jesteście to wyznaczajcie...
więcejAudrey znakomicie zagrała role od początku do końca....wcześniej widziałam ją w całkiem innym wydaniu dlatego zrobiła na mnie duże wrażenie tym że potrafi byc tak różnorodna.. na samym początku filmu nawet jej nie poznałam :) sam film niestety mnie nie zachwycił, owszem oglądałam go z przyjemnością, ale czegoś tu...
Ujmująca fabuła (niepozbawiona błędów - ale co tam...), piękna muzyka i piosenki, oszałamiająca
scenografia i kostiumy, świetne aktorstwo (Audrey Hepburn jak zwykle przecudowna, ale Rex
Harrison także rewelacyjny)... Z czystym sumieniem 10/10.
Akurat tak sie składa że wszystkie najlepsze filmy wszechczasów mam w małym palcu.
Na przykład "To wspaniałe życie" z 46r oglądalem już niezliczoną ilość razy w życiu i uważam go za najbardzie wzruszający film w historii, a
przynajmniej najlepszy o Bożym Narodzeniu.
Wstyd takiego klasyka po prostu nie widzieć.
Będę...