Jestem już świeżo upieczony po obejrzeniu tego dzieła. Przed premierą liczyłem na coś wyczesanego i epickiego, ale... dostałem bardzo dobrą bajkę i nic więcej! LOL! Animacja jest niesamowicie dobrze zrobiona, postacie z różnych ras są bardzo fajne i ciekawe (Tempest Shadow od razu skradła mi serce <3), fantastyczny polski dubbing, świetna muzyka, świetne piosenki ("Open Your Eyes" w polskiej wersji jest niesamowity :D), sporo śmiesznych gagów, sporo akcji i trochę wzruszających oraz dramatycznych scen. Jednak wadami tego filmu to, że potrafi być nieco przewidywalny, sceny, które aktualnie się rozgrywały, czyli miasto Klugetown oraz podwodny świat kucyko-syrenek trwały stanowczo za krótko oraz żadna z tych nowych postaci nie opowiedziała nic o sobie, byśmy dowiedzieli się czegoś więcej. I jeszcze ta scena, gdzie główny uzurpator, Storm King kradnie księżniczkom ich moce jest na wskroś podobna do odcinka "Królestwo Twilight" z 4 sezonu.

Ogółem nie jest to wybitna produkcja, ale to bardzo fajny, miły i sympatyczny film dla wszystkich fanów tego uniwersum. Czy warto obejrzeć? Jak najbardziej! ;)