film jest przeciętny, a fabuła nie ma żadnego sensu, ale jest to co we współczesnych filmach najważniejsze - niepotrzebny bohater o niekoreślonej płci, który chce żeby na niego mówić "they"
XD Obejrzyj film a zobaczysz, że zdecydowana większość tego komentarza jest do wyrzucenia ;)
film ci się podobał, bo lubisz jeść grzyby
ale skoro się na tym znasz to może mi powiesz, co tam się działo? czy ona cały czas była na haju, tylko miała takie halucynacje, że już nie jest?
To taka ilustracja przemyśleń osoby, która jest na półmetku życia i nie potrafi wyleczyć się z żałoby po stracie ukochanego. Spójrz z perspektywy starszej Elliott, która bardzo chciałaby spotkać młodszą siebie, aby ją ostrzec, aby sobie zaoszczędzić cierpienia Ich filmowa interakcja jest o zamykaniu tego procesu, w którym dochodzi do wniosku, że było nie było - jest wdzięczna, że Chad był w jej życiu, zamiast wałkować jego utratę. Po prostu pokazane przechodzenie przez etapy żałoby.
Film odzwierciedla miejsce gdzie się odgrywa. Kanada już taka jest. Grzyby są legalne i są nawet dużym biznesem. Prestiżowe czekoladki z grzybami można kupić w sklepach jak Apple. Marichuana jest legalna i też ma swoje sklepy brandy sieci. Jest pełną akceptacją ludzi nie heteroseksualnych i transpłciowych. Dla kogoś z Europy jest to szokujące i dla mnie było bo nie jesteśmy absolutnie na takie realia przygotowani XD z czasem się przyzwyczajasz i już nie zwracasz uwagi bo to nie są poszczególne przypadki tyko duża część społeczeństwa. Przynajmniej w British Columbia. Film jest kręcony niedaleko Toronto więc pewnie tam jest podobnie. Btw jak cudne jest to jeziorooooo