Bardzo ciekawie poprowadzona opowieść – od sielankowego wspomnienia po dramat okrucieństwa. Zło wkracza tutaj bardzo lekko, przystępnie, pośród pięknych pejzaży i elektryzującej muzyki. Tak jakby mimochodem, bez zapowiedzi, przypadkowo. Okrucieństwo nastolatków idące w parze z ich niefrasobliwością – interesujący obraz poszukiwania tożsamości i zatonięcia w mroku. Zapada w pamięć, bardzo nietuzinkowy i pokazujący, w jaki sposób całkiem niewinnie można osunąć się w działania, które są wyrachowane i bardzo niejednoznaczne.