Sex jest symulowany przez aktorów,którzy najwidoczniej nie mieli pojecia o chorej zagrywce reżysera,który wciśnie statystów by wszyscy mysleli ,że jest tak jak chciał by wszyscy mysleli ;) ,Sceny hardcore zagrane przez statystów pozwoliły wykorzystac fakt iż postacie miały maski,gdy w szerszym kadrze aktorzy bez masek dygali sie jakby mieli padaczke i byli zasłonięci kamerą,która ich niby wówczas miała nagrywać. To co zastosował Trier w "Nimfomance" zostaje widac powielane przez wielu ku czci oglądalności i squrwieniu młodzierzy na całym świecie czego jestem ogólnym przciwnikiem bo nikt mi dzisiaj nie powie,że moja córka jest tak samo zepsuta jak jego bo on swoją wysłał na obóz a ja do babci na wieś XDDD